ZIELONA GÓRA – spotkania regionalne
Pyton162 napisał(a):a co za problem zmienic automat na manuala
przerobienie automata na manual to nie jest takie proste.
ogolnie auto spoko
- Od: 4 sty 2006, 10:43
- Posty: 218
- Skąd: Zielona Góra/Coventry
- Auto: MX-3 1,6 16v DOHC
kojot mowisz mx nie sprzedales jeszcze?? a potrzebujesz cos do niej? bo znajomy ma szrot i widzialem stoi u niego mx6 czerwony, walniety z przodu i lekko z boku, chyba 4ws bo tylna os byla lekko skrecona ale nie wiem czy nie dla tego ze walnieta...
tapicera, fotele widzialem byly bardzo ladne
jakbys cos potrzebowal to pisz to spytam znajomego 
moja piękna madzia
<br><img src= "http://img.hotjpg.pl/2008-08/d87b891ba5e906214a0d3518589a64a7.jpg"><br>1.6 16v 90km 1994r
- Od: 2 sie 2008, 16:57
- Posty: 268
- Skąd: Nowogród Bobrzański
- Auto: Mazda MX-3 1.6 16v
AND1 napisał(a):prosze o aktualizacje 1 strony:)
Najpierw mi się zapomniało a później wyjechało z zg, ale już zaktualizowane. Dzieki za przypomnienie
Ech, a jutro zabawa z uszczelniaczami przez cały dzień
- Od: 4 sty 2007, 17:31
- Posty: 1509
- Skąd: Zielona Góra/Wrocław
Troll Bagienny napisał(a):Ech, a jutro zabawa z uszczelniaczami przez cały dzień smutny
miłego zapinania życzę
SZCZĘŚLIWOSCI W NOWYM ROKU WSZYSTKIM
ps Trollu zrobiłeś gumki i jak tam
- Od: 19 wrz 2007, 23:01
- Posty: 259
- Skąd: Świdnica
- Auto: Mazda Xedos 6 CA/KF
Anakin88 napisał(a):kojot mowisz mx nie sprzedales jeszcze?? a potrzebujesz cos do niej?
Narazie dzięki bogu nic nie potrzebuję ale dzięki za info, może byc przydatne kiedyś...Chyba że fotel kierowcy ma cały to może bym się z nim wymienił bo mój lekko ugryziony...
Było:
Astra 1.4 60 KM
323F 1.6 16V 90 KM
Escort 1.8 Xr3i 130 KM
MX-6 2.5 V6 164 KM...
Został nadal Xr3i
Astra 1.4 60 KM
323F 1.6 16V 90 KM
Escort 1.8 Xr3i 130 KM
MX-6 2.5 V6 164 KM...
Został nadal Xr3i
- Od: 15 wrz 2008, 17:57
- Posty: 148
- Skąd: Sulechów
- Auto: Była Mazda Mx-6 2.5 V6 4WS
widzialem fotele ladne mial, ale zadzwonie pozniej zapytam
chociaz tam widzialem chyba inny kolor tapicery mial :/
ale zapytam jeszcze
chociaz tam widzialem chyba inny kolor tapicery mial :/
ale zapytam jeszcze
moja piękna madzia
<br><img src= "http://img.hotjpg.pl/2008-08/d87b891ba5e906214a0d3518589a64a7.jpg"><br>1.6 16v 90km 1994r
- Od: 2 sie 2008, 16:57
- Posty: 268
- Skąd: Nowogród Bobrzański
- Auto: Mazda MX-3 1.6 16v
Ja sie poślizgałem wczoraj... Wyjeżdżałem spokojnie z parkingu, to podjechali i stwierdzili, że się ślizgałem
Udowodniłem im, że ja tylko spokojnie wyjeżdżam to kazali pokazać gaśnicę i trójkąt. Wynik? 100zł za brak legalizacji gaśnicy (tzn gaśnicę miałem, tylko nie miała plakietki legalizacyjnej), bo do niczego innego nie mogli się przyczepić
Nawet nie chodzi mi o to, że muszę wydać 100 tylko o to, że za wszelką cenę musiał się do czegoś przyczepić. Wczoraj w ciągu 5 minut się naprzeklinałem się więcej niż przez całe dotychczasowe życie 


- Od: 4 sty 2007, 17:31
- Posty: 1509
- Skąd: Zielona Góra/Wrocław
No weź mnie nie dobijaj
Ale i tak troche się bałem marudzić bo mogłby się doczepić do wydechu, a nawet polubiłem mój dowód rejestracyjny 

- Od: 4 sty 2007, 17:31
- Posty: 1509
- Skąd: Zielona Góra/Wrocław
Nie mam go teraz przy sobie ale pisali o braku podstawowego wyposażenia pojazdu
- Od: 4 sty 2007, 17:31
- Posty: 1509
- Skąd: Zielona Góra/Wrocław
Możliwe
ale po pierwsze tak jak pisałem, nie chciałem marudzić, żeby nie doczepił się do wydechu, a po drugie widać było, że za wszelką cenę chce zarobić. Za cholere nie dało się z nim dogadać o trochę mniejszy mandat i cały czas powtarzał, że "mandat musi być". Wiem, że jeśli nie wypisałby mandatu o gaśnicę to wypisałby o coś innego. Jak stałem na tym parkingu wcześniej to zatrzymali innego kolesia w nubirze. Jakieś 5 razy robił obchód dookoła auta, każąc przy tym otwierać bagażnik, maskę i wszystkie drzwi. Nie wiem w końcu za co tamten dostał, ale trzepali go sporo ponad pół godziny. Jakiś nienormalny się trafił i tyle
Ale moja siostra ma racje, że jeśli jest 2 policjatów, albo 2 policjantki to zawsze się można dogadać, ale jeśli jest "on" i "ona" to nawet nie ma po co się odzywać. Jedno próbuje "zaimponować" drugiemu i nic dobrego nie może z tego wyniknąć
Ale moja siostra ma racje, że jeśli jest 2 policjatów, albo 2 policjantki to zawsze się można dogadać, ale jeśli jest "on" i "ona" to nawet nie ma po co się odzywać. Jedno próbuje "zaimponować" drugiemu i nic dobrego nie może z tego wyniknąć
- Od: 4 sty 2007, 17:31
- Posty: 1509
- Skąd: Zielona Góra/Wrocław
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości
Moderatorzy
Przedstawiciele Regionów, Koordynatorzy, Zarząd