Jacol napisał(a):Popytam sie wśród znajomych...
A w sumie to dałem do mechanika żeby zrobił mi co trzeba, czyli wymienił łożysko i zużyte elementy zawieszenia no i zobaczymy co będzie. Zagazuję pewnie mazdę i pojeżdżę następne kilka lat. Szkoda mi tego autka, takie fajne jest i zadbane. To że mnie koszt paliwa morduje rozwiążę instalacją LPG i może da się radę.
Jacol napisał(a):Mam nadzieje że już wszystko w pożądku
Tak, w miarę. Miałem poważnego dzwona służbowym samochodem – gość postanowił we mnie czołowo przydupić, wyszedłem z siniakami i lekko obolałym do tej pory kręgosłupem, ale po uszkodzeniach policjanci, którzy przybyli na miejsce byli w szoku że jestem na tym świecie i stoję na nogach bez większych obrażeń.