plLepQ napisał(a): Bylem wczoraj z Dzikiem, gdzies ponad pol godziny na owej miejscowce i nie bylo sladu ochrony ani policji :pp GODZINA BYLA COS W GRANICACH 21:00 moze troche po ;p
Dziku był swoim autem czy jakim? Bo ja własnie jeździłem koło 21:30 mniej więcej i o 22:30 mnie niebiescy zgarneli
Swoją drogą to dziwne bo mi koledzy przeczytali 3 kodeksy/paragrafy(czy jak to sie nazywa) które ponoć złamałem