krystu napisał(a):ześwirujesz na punkcie swojej Maździ i pokochasz ją do tego stopnia że zdradzisz ją tylko z inna Madzią zeby
heheeh a jak nie to masz mój przykład, że też można być w Klubie miłośników mazdy bez niej
Choć jeszcze ją mam, ale niestety nie wiem jak długo.
krystu napisał(a):jak to się mówi jest ryzyko jest zabawa zeby
heheh u mnie ryzyko sie źle skończyło

Jeździłem bardzo dużo przed prawkiem, ale raz fantazja mnie poniosła(tylne siedzenie 2 piękne blondynki, jedna mi się strasznie podobała)
no i prawie skasowałem ojcu Peugeota 205

Jak to moj ojciec nazwał, szybka jazda ostre hamowanie

na zakręcie 130 na liczniku, wpadłem w poślizg i samochód robił co chciał. Zdarłem mocno cały bok o betonowa latarnię. Metr w prawo i byśmy czołowo walnęli. Wtedy już nic więcej bym nie pisał, pasów nie mieliśmy. ten wypadek mam do dzisiaj przed oczami i dał mi dużo do myślenia.
Tak, że lepiej bierz przykład z innych, a nie jak ja uczyłem się na własnych błędach.
heheh monolog oznacza, że ja nie polecam jazdy bez prawka
