Pozwolę sobie zamieścić parę słow na temat wczorajszego spota. Według mnie był udany z kilku względów-przede wszystkim zobaczyliśmy odmienione pojazdy tygrysa36 i Mieczysława. Xedos tygrysa nabrał dyskretnej elegancji z wypolerowanymi na "wysoki połysk" obręczami i, dodając do tego inne, bardziej dyskretne czynności upiększające (np. renowacja powłoki lakierniczej), prezentuje się znakomicie. Pewnie właściciel z biegiem czasu będzie chciał jeszcze popracować nad tapicerką, żeby już kompletnie "wybajerzyć" furę... poczekamy-zobaczymy.
GF-ka Mieczysława to już temat wart podziwu. Widziałem ten samochód wkrótce po zakupie-był dosyć "zmarnowany" (oszczędzę szczegółów). Teraz, zwłaszcza z tymi złotymi "alusami", niesamowicie harmonizującymi z metalicznym połyskiem głębokiej zieleni nowego lakieru, może stanowić obiekt westchnień miłośników motoryzacji. Chciałbym mieć w domu nad biurkiem zdjęcie takiego pojazdu. Mam nadzieję, że następnym razem wnętrze też już będzie dopieszczone. Sądzę, iż tygrys36 zamieści zdjęcia ze spotu, wówczas nieobecni przekonają się, że niczego nie ubarwiam

.
Guinness-dobry wybór; sam zastanawiałem się nad kupnem opla astry i pewnie bym to zrobił, gdyby personel salonu samochodowego bardziej zainteresował się klientem niż plotkowaniem między sobą. Niemniej jednak niczego w tym temacie nie żałuję

.
Nowa bryczka Lucky'ego spodobała się kajolowi-patrzył, czy wózek by się zmieścił

.
Następny spot musi być w plenerze z uwagi na wspaniałą pogodę-może być zamek w Iłży, Święta Katarzyna (wejście na Łysicę), albo conajmniej grill w sympatycznym otoczeniu.
Chciałbym wyjaśnić, jak Mieczysław z tygrysem pili WÓDE, należy się takie sprostowanie, bo nie jest to kącik alkoholowy: otóż chodziło o WD-40, którym tygrys psikał pod maską GF-ki Mieczysława, aby przywrócić sprawność wentylatora bodajże...

. Trochę się "uwalili", ale zadziałało

.