Strona 1 z 3

Niepokojące dźwięki z tyłu – Awaria piasty

PostNapisane: 1 mar 2009, 00:24
przez ztarap
Koledzy!
Mam wersję CX-7 z USA, automat, z napędem tylko na przednią oś, przejechane jakieś 7000 mil.
Czy ktoś z właścicieli Mazdy CX-7 doświadczył dziwnych dźwięków dochodzących z tyłu samochodu (słyszalne od wewnątrz)? Dźwięk kojarzy mi się ze startującym odrzutowcem :–)) i nasila się w miarę zwiększania prędkości. Nie słychać go gdzieś do 40km/h, a powyżej 100 km/h jest zbyt dużo szumu i też rozmywa się w hałasie. I raczej nie jest to dźwięk jaki wydają opony, zwłaszcza zimowe... Sprawdzalem – silnika odrzutowego też nie mam zamontowanego :–)
Co to może być? Czyżby łożysko w którymś z tylnych kół się rozlatywało (mam przejechane dopiero ok 7000 mil)? Nie może to być tylny most, bo nam napęd tylko na przednią oś...

Umówiłem się do serwisu, ale dopiero na środę, więc nie wiem, czy mogę jeździć bez szkody dla Madzi...

PostNapisane: 1 mar 2009, 21:17
przez domin1979
Z opisu wydaje się, że jednak łożysko, potrafią solidnie huczeć.

PostNapisane: 2 mar 2009, 12:54
przez BEN
jeśli łożysko to poskręcaj parę razy prawo/lewo takie dłuższe luki i wtedy na zakręcie powinno bardziej huczeć

PostNapisane: 4 mar 2009, 19:40
przez ztarap
Byłem dziś w serwisie. Niestety, jest gorzej niż myślałem – uszkodzona piasta lewego tylnego koła. No i schody: wersja amerykańska, a więc zapytanie do centrali Mazdy o numer części (kilka dni???), później jej sprowadzenie (kolejne kilka, kilkanaście dni???) i dopiero wymiana...
Zastanawiam się gdzie ja tę piastę mogłem uszkodzić? Nie przypominam sobie żadnego takiego wydarzenia (samochód mam od połowy grudnia). Chyba, że poprzedni właściciel, albo w serwisie, jak byłem w styczniu, coś się wydarzyło nieprzewidzianego...
Co za pech, a w piątek zamierzałem jechać na zakończenie sezonu narciarskiego... Trzeba będzie się chyba przeprosić z żony "Yarisem", bo strach Madzią jechać, a poza tym coraz głośniej huczy...

PostNapisane: 4 mar 2009, 21:15
przez domin1979
Przyczyn uszkodzenia może być wiele, również się słyszy, że wersje na US mają delikatniejsze zawieszenie, nie wiem ile w tym prawdy. Tak czy inaczej lepiej się w podróż nie wybierać. Lepszy sprawny Yaris niż Mazda w szczerym polu ;)

PostNapisane: 4 mar 2009, 23:25
przez ztarap
Nie wiem, czy delikatniejsze zawieszenie znaczy bardziej miękkie? :–) Bo ja nie zauważyłem żeby mój CX miał miękkie zawieszenie. Powiedziałbym nawet, że dla kogoś, kto traktuje CX'a jako samochód rodzinny (tak, jak ja), to zawieszenie jest zbyt twarde. No, ale wiem co Koledzy odpowiedzą – przecież to skrzyżowanie sportowego wozu z terenówką :–) Więc miękko być nie może...
Dzięki wszystkim za podpowiedzi...

PostNapisane: 4 mar 2009, 23:48
przez domin1979
Delikatniejsze znaczy mniej trwałe :P

PostNapisane: 11 mar 2009, 12:20
przez ztarap
domin1979 napisał(a):Delikatniejsze znaczy mniej trwałe :P

Dziwię się, że mniej trwałe...Czyżby jazda terenowa w US była mniej terenowa niż w Europie? Przecież opcjonalnie CX-7 można potraktować jak terenówkę (zwłaszcza wersje AWD)...W polskich Urzędach Skarbowych, w cennikach w tej kategorii figuruje :D

PostNapisane: 11 mar 2009, 12:33
przez domin1979
Eee, taka z CX-7 terenówka jak z koziej pupy trąba :D

PostNapisane: 11 mar 2009, 13:32
przez jancio68
ztarap napisał(a):Byłem dziś w serwisie. Niestety, jest gorzej niż myślałem – uszkodzona piasta lewego tylnego koła.


Wadliwa część lub awaria może się zdarzyć w każdym samochodzie, nowym i najbardziej niezawodnym też. Miałeś najprawdopodobniej pecha i tyle. Pech podwójny, że nie wymienią ci na gwarancji.

PostNapisane: 11 mar 2009, 14:07
przez ztarap
jancio68 napisał(a):
ztarap napisał(a):Byłem dziś w serwisie. Niestety, jest gorzej niż myślałem – uszkodzona piasta lewego tylnego koła.


Wadliwa część lub awaria może się zdarzyć w każdym samochodzie, nowym i najbardziej niezawodnym też. Miałeś najprawdopodobniej pecha i tyle. Pech podwójny, że nie wymienią ci na gwarancji.


I to mnie trzyma przy życiu <glupek2> ... że miałem pecha...
A tak przy okazji: sprawdziłem ceny tej piasty tylnego koła. Dla wersji FWD (moja) – ok.250$, dla wersji AWD – ok. 170$. Ciekaw jestem dlaczego taka róznica w cenie i to na niekorzyść napędu przednioosiowego?...

PostNapisane: 19 mar 2009, 23:02
przez ztarap
No i naprawili...
Wymieniłem dzisiaj lewą tylną piastę... Koszt ok 1100 zł. Na razie nic nie buczy... Mam nadzieję tylko, że ta awaria była dyskontowaniem samego zakupu i dalej Madzia nie będzie szwankować. Bo jeżeli tak, to na sprzedaż :(
A szkoda by było – tak fajnie się jeździ...

PostNapisane: 23 mar 2009, 18:00
przez tery
ztarap napisał(a):szkoda by było – tak fajnie się jeździ...


Niech się sprawuje jak najlepiej i oby jak najdłużej ;) Podziel się wrażeniami z jazdy i użytkowania...a zwłaszcza spalania.

PostNapisane: 29 mar 2009, 21:27
przez ztarap
Witam Kolegów ponownie!
Niestety, prawdopodobnie nie mam dobrych wieści dotyczących mojego CX'a...Jak napisałem, 19-tego marca wymieniłem lewą tylną piastę w Madzi. Przejechałem jakieś 1300km od tamtego czasu i sam już nie wiem...Albo mam przeczulony słuch, albo... Wydaje mi się, że znowu zaczynam słyszeć to cholerne łożysko/piastę. Pojeżdżę jeszcze trochę, aby się upewnić, czy hałas się nasila... Teraz już wiem, czego nasłuchiwać. Gdyby jednak okazało się, że to znowu piasta, to co to może być? Co może powodować, że piasta/łożysko się uszkadza. Zła zbieżność? W serwisie Mazdy, wymieniając piastę stwierdzili, że nie ma potrzeby sprawdzania zbieżności z tyłu...
Stuprocentowej pewności, że samochód był bity nie mam, ale 99,9% pewność – tak.

Ręce opadają... Może to tylko mój przeczulony słuch, ale wszystkie znaki w Madzi wskazują, że jednak nie...

przez ztarap » 31 mar 2009 23:18
Czy któryś z kolegów ma pomysł, co może być powodem uszkadzania się piasty/łożyska w CX-7?

PostNapisane: 1 kwi 2009, 13:48
przez domin1979
W serwisie Mazdy, wymieniając piastę stwierdzili, że nie ma potrzeby sprawdzania zbieżności z tyłu...
Kompletna bzdura, zbieżność dotyczy obu osi. Jedynie większość problemów dotyczy osi przedniej. W niektórych niemieckich autach są z tyłu tuleje pływające, które mogą powodować złą zbieżność. CX ma tyłu zawieszenie wielowahaczowe i amorki ze sprężynami i na pewno jest tu możliwość złych kątów itp. Nie słuchaj serwisu tylko zażycz sobie badania geometrii tyłu, a wszystko będzie jasne.

PostNapisane: 1 kwi 2009, 14:12
przez ztarap
Dzięki za podpowiedź. I tak zamierzałem zbadać zbieżnośc z tyłu (po tej niekończącej się, jak na razie, przygodzie z piastą), bez oglądania się na to, co powiedzą w serwisie...

PostNapisane: 3 kwi 2009, 21:34
przez ckamel
W moim ceiksie (automat, AWD) również dobiega niepokojący dźwięk z tyłu. Przy około 100 km/h coś zaczyna ciuchutko piszczeć z tyłu z prawej strony i przestaje gry prędkość przekracza 110 km/h. I niestety chyba nie jest to opona bo dźwięk nie zmienia się wraz ze zmianą nawierzchni. Czyżby też jakaś piasta? Dodam że geometrię i zbieżność mam OK.

PostNapisane: 4 kwi 2009, 00:23
przez domin1979
Może to jakiś feler US wersji?

PostNapisane: 4 kwi 2009, 00:34
przez ztarap
Sam już nie wiem... Myślę, że feler to raczej nie, bo na forach amerykańskich Cx-7 cieszy się dobrą opinią...
A propos mojego przypadku: jestem już pewien, że znowu słyszę łożysko/piastę i powracam do serwisu. Z tego co się orientuję, to mam rękojmię/gwarancję 2 lata albo 3000km na wykonaną usługę/część? Ktoś się orientuje, jak to jest?
Chłopaki naprawili skutek, a nie przyczynę zatem teraz będą ze swojej kasy dokładać (za ponowną wymianę piasty), dobrze rozumiem?

PostNapisane: 4 kwi 2009, 09:09
przez domin1979
ztarap napisał(a):Chłopaki naprawili skutek, a nie przyczynę zatem teraz będą ze swojej kasy dokładać (za ponowną wymianę piasty), dobrze rozumiem?
Nie zawsze jest tak łatwo, wtedy trzeba pisać do AŚ lub Motora :P