Strona 1 z 2

Napisane:
23 sty 2010, 09:59
przez Deniorek
domin1979 napisał(a):Ostatnio w głębokim śniegu parę razy przypiekłem sprzęgło... smród jak bym wiózł zdechłego kota...

Z drugiej strony ciężko puścić całkowicie sprzęgło bo albo zgaśnie albo wyjadę jak rakieta

Ja w Rexie tak raz upiekłem niedawno próbując z parkingu wyjechać zawalonego mokrym śniegiem (do tyłu trzeba było wycofać, z przodu murek, a dziad nie chciał z miejsca ruszyć – w końcu RWD). Myślałem, że to RX-8 ma takie wrażliwe sprzęgło.

Napisane:
23 sty 2010, 10:18
przez domin1979
Deniorek napisał(a):Myślałem, że to RX-8 ma takie wrażliwe sprzęgło.
Ja myślę, że po prostu i RX i CX mają duży moment i łatwiej to zrobić.
Aha, no i sprzęgło bardzo krótkie jest w CX, nie wiem jak w Reksie.

Napisane:
23 sty 2010, 10:46
przez Deniorek
Też strasznie krótkie, łapie od razu na początku.

Napisane:
23 sty 2010, 11:37
przez Globy
To standard, w tym tygodniu jeździłem C5 z 2-litrowym dieslem i niestety też raz wyjeżdżałem z zaśnieżonego parkingu i czuć było swąd... A starałem się delikatnie ruszać, bo auto i tak dało się podnieść do góry. "Szóstka" 2.2 MZR-CD też ma takie krótkie sprzęgło, kwestia przyzwyczajenia


Napisane:
23 sty 2010, 12:38
przez brii
domin1979 napisał(a):Z drugiej strony ciężko puścić całkowicie sprzęgło bo albo zgaśnie albo wyjadę jak rakieta
Zostaje tryb rakiety, albo zakup samochodu z reduktorem albo jeszcze trzecia opcja – automat


Napisane:
23 sty 2010, 12:43
przez Deniorek
Niestety w przypadku częścii automatów to trzeba byłoby szukać raczej sklepu z łopatami w przytoczonych przez nas sytuacjach.


Napisane:
24 sty 2010, 01:41
przez MDO
Maler co do kiszonej kapusty to jet to pewne ze przypaliles sprzeglo. Zapach jest prawie zawsze ten sam. Co do mocznika to nie zdazylo mi sie to. Zrobilem juz jakies 6tys i nigdy nie wyczulem takiego zapachu. W poprzednich autach czasem czulem zapach siarkowodoru. Mazda w CX7 diesel uzywa mocznika do oczyszczania spalin.Kaz sprawdzic w serwisie czy cos sie nie rozszczelnilo.
Przy okazji masz w swym aucie GPS z mapami Polski?

Napisane:
24 sty 2010, 13:59
przez Deniorek
Zapach jakby palonego krzemu przy palonym sprzęgle jest. Jak komuś kiedyś się telewizor lub komputer splaił to będzie wiedzieć kiedy mu się sprzęgło pali.


Napisane:
24 sty 2010, 18:52
przez Faja
MDO napisał(a):Maler co do kiszonej kapusty to jet to pewne ze przypaliles sprzeglo.
Moim zdaniem, tylny napęd, rozwiązanie które jest w cx-ie powoduje straszny smród przy zapinaniu się napędu na tył zwłaszcza gwałtownym.

Napisane:
24 sty 2010, 21:19
przez Sevyoruum
Faja chyba musze sie nie zgodzic. Mowie to na pdostawie pewnego doswiadczenia. Kiedy to chyba Brii napisal zeby nie trzymac sprzegla przy wjezdzaniu pod krawezniki, ruszaniu z zasp itp, to tak wlasnie sprobowalem. Zapachu zero. Natomiast poprzednio jak ruszalem z glebokiego sniegu to walilo niemilosiernie.
Nieprzyjemny zapac po jeżdzie po głębokim śniegu – Spalone sprzęgło

Napisane:
16 lut 2012, 18:14
przez sitarz
Witam,pozwolę podłączyczyć się do wątku 4x4 i może wykorzystam wiedzę kolegów do wyjaśnienia mojego wczorajszego problemu.Otóż wczoraj chciałem wykorzystać bardziej poważnie moj naped w cx 7 2.3 2011 2.7 tys.przebiegu; otóż pojechałem na działkę i zacząłem jezdzic po nawt glebokim sniegu.Już po wjezdzie w pierwszy snieg, raptem 3 m zatrzymalem sie i wyszedlem poobcinac galezie, które mogly porysowac lakier, wychodzac wyczulem zapach tak jakby amoniaku,zgnilych jaj, myslalem ze to od sasiada wiec pom obcieciu gałezi wsiadłem i pojezdzilem milo po sniegu,samochód smigal milo ale zaczelo bardzo intensywnie smierdziec rzeczonym amoniakiem czy zgnilymi jajami.Wystraszylem sie i wyjechałem z tego sniegu. Po powrocie do domu smrod juz wywietrzał i nie było go to sammo dziisiaj rano.Problem dotyczyl wiec tylko jazdy po sniegu.Uwazam,ze nie bylo to smazone sprzeglo bo smierdzi charakterystycznie inaczej, poza tym nie jechalem na polsprzegle.I teraz pytanie; czy to wina mojej zlej eksploatacji, czy nowosci samochodu i wypalen konserwantow czy moze katalizator.Jazda super byla i chetnie jutro bym powtorzyl ale obawiam sie zeby czegos nie zepsuc do konca.Pozdrawiam i czekam na sugestie.
Re: CX-7 – jak działa i jak się sprawuje 4x4 ?

Napisane:
16 lut 2012, 21:24
przez Pawko_6
Sprzęgło, niestety tak śmierdzi. Jak chcesz na śniegu troszkę pośmigać, to włącz nawiew wewnętrzny i nie będziesz czół.
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Najlepiej jeździć po śniegu bez wyciskania sprzęgła, bo możesz spalić.

Re: CX-7 – jak działa i jak się sprawuje 4x4 ?

Napisane:
16 lut 2012, 23:28
przez mazgh
Tu raczej nie zgodzę się z tobą, wg mnie jak śmierdzi lekko podpalona tarcz wie każdy a ten zapach, który tu kolega opisuje wygląda tylko na zapach katalizatora nowego samochodu pod większym obciążeniem.
No chyba ,że nigdy nie zajechał wcześniej sprzęgła i nie czuł tego specyficznego smrodu z okładziny ciernej tarczy sprzęgłowej a może w zaspach nie wyłączył sobie TCS-u
Ogólnie auto radzi sobie,wg mnie mankamentem jest brak na szosie pierwszego i drugiego biegu ,no bo na trójce już auto żyje- niewygodne ,słabo tłumiące zawieszenie -a reszta to [tiiit].
Pozdrawiam Was
szerokiej drogi
Re: CX-7 – jak działa i jak się sprawuje 4x4 ?

Napisane:
17 lut 2012, 00:05
przez sitarz
Mialem sporo samochodow i wiem jak smierdzi sprzeglo, ostatnio nawet zona po wjezdzaniu do garazu drugim samochodem lekko przypalila wiec smrodek nie do zapomnienia. Wg mnie tez chyba kataizator tylko czemu az tak mocno,moze rzeczywiscie dlatego,ze nowy.Mam nadzieje,że nie padl.To w zaspach mam wyłaczyc TCS?

Napisane:
17 lut 2012, 00:46
przez mazgh
Raczej się wypala ,a przy bogatym strojeniu i obciążeniu to normalne,o uszkodzenie się nie martw nie pamiętam co najmniej od 20 lat aby w jakiejś sensownie sprawnej Mazdzie i tak nowej z małym przebiegiem tak sobie uszkodził się kat.
Tak jeżeli wyłączysz TCS spokojnie wyjedziesz z zasp.
pozdr.
OT2 z CX-7 – jak działa i jak się sprawuje 4x4 ?

Napisane:
17 lut 2012, 09:03
przez Pawko_6
mazgh napisał(a):Tu raczej nie zgodzę się z tobą, wg mnie jak śmierdzi lekko podpalona tarcz wie każdy a ten zapach, który tu kolega opisuje wygląda tylko na zapach katalizatora nowego samochodu pod większym obciążeniem.
A widzisz, w Cx-e sprzęgło śmierdzi zgniłymi jajami, ciekawostka co?
Jest o tym w opiniach, poczytajcie sobie.

Napisane:
17 lut 2012, 18:19
przez Sebal
Pawko_6 napisał(a):A widzisz, w Cx-e sprzęgło śmierdzi zgniłymi jajami, ciekawostka co?
Jest o tym w opiniach, poczytajcie sobie.
Tak jak mój przedmówca potwiedzam, że zapach przypalonego sprzęgła w cx-7 jest "wyjątkowy". Śmierdzi strasznie i zupełnie inaczej ni w innych samochodach.
Re: CX-7 – jak działa i jak się sprawuje 4x4 ?

Napisane:
17 lut 2012, 18:47
przez mazgh
Nie chce kolegi wprowadzać błąd,
przypaliłem tarcz na kołysce w zimie i kiedyś w lecie w mieście i śmierdziało mi jak sprzęgło
a nie jak kat.
pozdr
(to samo spalone sprzęgło w mps-ie też śmierdziało tak jak śmierdzą spalone okładziny cierne)

Napisane:
18 lut 2012, 01:03
przez domin1979
Sebal napisał(a):Tak jak mój przedmówca potwiedzam, że zapach przypalonego sprzęgła w cx-7 jest "wyjątkowy". Śmierdzi strasznie i zupełnie inaczej ni w innych samochodach.
Potwierdzam, zapach perfidny, dla mnie raczej zdechłego zwierzaka (jakiś taki kwaśny?)

Re: CX-7 – jak działa i jak się sprawuje 4x4 ?

Napisane:
3 mar 2012, 18:55
przez sitarz
Z perspektywy czasu mogę powiedzieć że to raczej katalizator, następnego dnia powtórzyłem jazde po tym samym śniegu i nic nie śmierdziało.Myślę, że katslizator musiał się wypalić i był smród przez 3 godz. po jezdzie w kabinie.