Klub MazdaSpeed

Witam Szanownych Kolegów Forumowiczów,

Od pół roku jestem szczęśliwym (czasem mniej, czasem bardziej) posiadaczem CX-7, zostało mi jeszcze pół roku do badań technicznych. Od jakiegoś czasu w zwiazku z tym nurtuje mnie kwestia sprawdzania hamulców na stacji diagnostycznej. Zastanawiam się, czy wjazd na rolki jedną osią i kręcenie nią z zewnątrz, z drugą osią nieruchomą nie uszkodzi napędu AWD. Wiem, że w CX-ie napęd na tylną oś jest dołączany w zależności od potrzeb i nie jest stały, ale czy takie działanie nie ogłupi komptera, który odczytując różnicę prędkości osi, nie dołączy wtedy właśnie tyłu? W instrukcji nie jest to określone, natomiast jest jasno zabronione holowanie z jedną osią uniesioną – stąd moje rozterki. Proszę, powiedzcie jak to ugyżć.

Mysle, ze przetestowane to zostalo juz miliony razy, biorac pod uwage ilosc CX-7 jezdzacych co roku na badania techniczne na calym swiecie...Nie slyszalem, zeby ktos mial w tym obszarze problemy po przegladzie technicznym..

jadac na stacje musisz, znalezc taka, ktora ma sprzet to przegladow samochodow 4x4. Wjezdzajac na badania muisz powiedziec diagnoscie ze auto ma naped 4x4, w przeciwnym razie tak jak slusznie zauwazyles naped moze zostac uszkodzony.

W praktyce ... wjezdzasz autem 4x4 na rolki i testuja hamulce, jedno kolo kreci sie w jedna stronie a drugie w przeciwna. Nie wiem dlaczego i po co , ale po takim badaniu naped nieuszkodzony.

pzdr
Maciek

cheatah napisał(a):Nie wiem dlaczego i po co , ale po takim badaniu naped nieuszkodzony.

Ze względu na działanie mechanizmu różnicowego, w tym momencie napęd nie będzie przekazywany na drugą oś.

Pozdrawiam,
Cichy

Cichyq napisał(a):Ze względu na działanie mechanizmu różnicowego, w tym momencie napęd nie będzie przekazywany na drugą oś.

o i tajemnica rozwiazana

Szczerze powiedziawszy liczę, że odpowie mi ktoś kto po prostu był na przeglądzie z CX-7 i widział co i jak

Tak jak Ci koledzy napisali, przy Cx-e jest normalna procedura sprawdzania, napęd jest dołączany, więc nic się nie dzieje i nie głupieje, spoko.

Dzięki Koledzy. W miedzyczasie trochę doczytałem i wychodzi, że mocno niedoceniłem systemu ATS.