Klub MazdaSpeed

Witam ostatnio wypaliła mi się pozycyjna żarówka z tyłu. Przy wymianie zauważyłem na staraj żarówce stopiony plastyk. Przyjrzałem się lampie i zobaczyłem iż w miejscu gdzie ona siedzi plastyk lampy jest stopiony (jest dziura). Przyjrzałem się drugiej lampie i sytuacja jest identyczna. Jak włączone są światła to tego nie widać (z racji konstrukcji lampy) dopiero jak przyjrzymy się bliżej. O co tu chodzi, auto 104 tys przebiegu a tu taki szmelc, słaby materiał lampy, co z tym zrobić wymieniać lampę zgłaszać do ASO (chociaż co to ich obchodzi jak i tak po gwarancji), co może być przyczyną , czy ktoś się spotkał z taką sytuacją. Pozdrawiam.

Wszystkie modele sprzed facelift to mają. Jedyne lekarstwo to LEDy czerwone W21W.

Mam to samo w wersji poliftowej na ori żarówkach. Próbowałem nawet interweniować w Mazda Polska, ale nic nie załatwiłem, spławili mnie. Kupiłem 2 kpl ledów niby pod canbus. Jedne powodowały ciągłe świecenie stop łącznie z trzecim stopem a drugie mają za mały opór, przez co nie działają mi ledy dzienne z przodu, które działały super w trybie auto na zwykłych żarówkach tylnych. Po wymianie tyłu na led mam stroboskop ledów dziennych ( Philipsy ) i ledów podświetlenia tablicy z tyłu kiedy wciskam stop. Pół roku jeżdżę w dzień na xenonie, co mnie wkurza, ale nie mogę sobie poradzić z tematem. Nie używam wcale trybu automatycznego wykorzystującego czujnik zmierzchu. Na dniach kupię rezystory wpinane w wiązkę i zobaczę czy to pomoże. Takie gotowce z końcówkami pod żarówki 7443 nie działały, ale nie miały podanej oporności rezystora, więc trudno powiedzieć dlaczego.