Uszkodzony przewód klimatyzacji

Napisane:
4 sie 2015, 17:30
przez LosAmigos

- Uszkodzony przewód klimatyzacji
Jak w temacie. Opis sytuacji: W trakcie jazdy, najpierw było słychać jakby głuchy wystrzał, wybuch a później w kabinie z nawiewów wyleciał nieprzyjemny smród i klima przestała chłodzić. Na tablicy rozdzielczej nie świeciły się żadne kontrolki na czerwono. Pod maską z lewej strony wszystko na zielono spryskane zostało gęstym i oleistym płynem. Na zdjęciu powyżej widać rozszczelnienie przewodu od klimy. Auto odwiezione na lawecie do mechanika... Czy ktoś miał podobny przypadek? Czy to tylko rozszczelnienie przewodu, czy może coś jeszcze?
Re: Uszkodzony przewód klimatyzacji

Napisane:
20 sie 2015, 19:29
przez LosAmigos
Usterka naprawiona. Na szczęście skończyło się na zakupie dwóch uszczelek pierścieniowych i zainstalowaniu dodatkowego zabezpieczenia, które wytrzymało już podróż do Francji. Ponadto musiałem napełnić od nowa klimatyzację i kupić nowy filtr kabinowy z węglem aktywnym (firma KNECHT). Za wszystko zapłaciłem ok 250zł. Warto wykupić assistance bez limitu kilometrów
Przy okazji naprawy mechanik zwrócił uwagę, że osłona termiczna totalnie się zlasowała – jak myślicie czy to mogła być przyczyna "wybuchu" i rozłączenia się przewodów klimy? Temperatura powietrza w dniu eksplozji była ponad 30 stopni...

Napisane:
5 cze 2019, 09:44
przez alilee
Odgrzewam kotlet, ta naprawa daje radę do dnia dzisiejszego? Co mogło być przyczyną tego rozszczelnienia. Miałem podobny przypadek kilka dni temu i czekam co mi fachowiec powie.
Re: Uszkodzony przewód klimatyzacji

Napisane:
6 cze 2019, 01:18
przez LosAmigos
Ta doraźna naprawa pomogła i wszystko "działało" bez zarzutu. Tak do końca nie mam pojęcia co było przyczyną usterki. Może łączenie strzeliło, bo tamtego dnia temperatura w cieniu wskazywała ponad 30 st. i wszystko dookoła się gotowało. Poza tym, po kilku latach użytkowania stwierdzam, że włącznik do klimatyzacji jest wpasowany w dość kiepskim miejscu, bo podczas zmiany biegów lub w ogóle trzymania ręki/opierania dłoni na lewarku zmiany biegów, raz się tą klimę włączy a raz przez przypadek wyłączy. Klima raz działa, raz nie. U mnie właśnie w takich okolicznościach doszło do tego rozszczelnienia...Tzn. na zewnątrz była wysoka temp., działającą klimę przypadkowo wyłączyłem i zaraz szybko włączyłem i nagle strzeliło jak z armaty...
A dlatego "działało", bo kilka miesięcy temu miałem przygodę z odkręceniem się śrub mocujących sprzęgło kompresora klimatyzacji – musiałem wymienić kompresor, chłodnicę i przy okazji zmieniło się łączenie.

Napisane:
7 cze 2019, 09:34
przez alilee
ja nadal czekam za mechanikiem, i najbardziej boje się o sprężarkę czy się nie zatarła. Dzięki za odpowiedź.