Oooo to witaj w klubie – a teraz oto co się dowiedziałem o accu.
1. w naszych Mazdach montują jakieś słabizny – 45-55 Ah – (to w swojej Alfie 145 miałem większy)
2. Akumulator jest Panasonic'a i jest obsługowy – co powoduje że w lato może nam parować elektrolit
3. Jeżeli accu używany jest na krótkich trasach – należy go raz na 2 tyg doładować. nie bójcie się tej operacji samochód jest na tyle inteligentny że nie nakazuje programowania immobilizera.
4. po dłuższym rozładowaniu instalacji – trzeba tylko zaprogramować navi (jak macie na Polskę)
5. Jeżeli możecie ładować accu bez wyjmowania z samochodu to najlepsza opcja
Teraz co robić gdy accu rzeczywiście padł:
1. można dolać elektrolitu i naładować sprawdzić czy już accu się zasiarczył i wtedy rzeczywiście pozostaje tylko wymiana
2. jeżeli kupować dobry accu do samochodu z bogata elektronika mi polecano CENTRĘ FUTURA
http://centra.com.pl/pub/uploaddocs/cen ... g_2011.pdf mają tam super wydajny akumulator
3. jeżeli ktoś chce kupić naprawdę wypas to polecam tylko aku żelowy – są to akumulatory głebokiego rozładowania czyli odpali auto przy rozładowaniu 30% a nie jak nasz że mając na klemach 9,5V już rozrusznik przeskakuje.
http://allegro.pl/akumulator-zelowy-opt ... 18996.htmlTu przykład takiego akumulatora.
Ja u siebie sprawdziłem na mrozie jak postoi do tygodnia dokładnie 7 dni bez odpalenia na alarmie to mogą być lekkie problemy. Jak ten sam czas postoi tylko na immobilizerze – brak problemów.
Aha procedurę z doładowywaniem stosować należy regularnie co 2 tyg – wtedy przedłuża się żywotność accu. Zauważyłem że poniżej napięcia 9,5V Mazdka nie odpala – naładowany accu to napięcie 12-12,4 tyle powinno być. Alternator ładuje acu napięciem 12,4V.
Uwaga standardowo 3 lata to czas życia accu.