Strona 1 z 2

Nadmierne zużycie oleju, sposób pomiaru poziomu oleju

PostNapisane: 20 maja 2009, 23:28
przez wnicram
Witam, Poszukuję informacji na temat spalania oleju przez CX 7. Czy ktoś z Was zauważył w/w. Mój samochód przejechał c.a. 42 k km , wersja EU Expression. Dodam że auto nie wykazuje oznak (spadku mocy, chwilowego braku mocy itp.)
Wydaje mi się ze 0,5 l na 1000 km to trochę dużo. Czy ktoś moze udzielić mi informacji na temat ilosci oleju pomiedzy min a max na bagnecie?
Pozdrawiam wszystkich uzytkowników mazdy

PostNapisane: 21 maja 2009, 10:51
przez Globy
Ilość to 1 litr (poprawcie mnie, jeśli się mylę). A jaki styl jazdy preferujesz? Auto nie kopci przy gazowaniu?

Poprawiłem temat Twojego wątku na bardziej czytelny, zgodnie z FAQ <usmiech>

PostNapisane: 21 maja 2009, 11:02
przez brii
Sprawdź czy wąż idący od turbiny w stronę intercoolera jest w środku zaolejony – jeśli tak to masz turbinę do wymiany.
Wpisz proszę do swojego profilu miejscowość i model samochodu :)
Pozdrawiam

PostNapisane: 21 maja 2009, 11:42
przez wnicram
Dziekuję bardzo za pierwsze odp..
Auto jest na gwarancji i ostatnio zwrociłem uwagę na powyższe podczas wizyty w ASO.
Niby sprawdzili ale twierdzą żę tak może być (wysoka temperatura silnika itp.). Powiedzieli że sprawdzili podzespoły i turbinę – wszystko ok.
Użytkuję samochód według najlepszych zasad:
schładzam turbinę przed wyłaczeniem zapłonu, nie cisnę kiedy silnik zimny i spalanie mam w normie 70% przebiegu miasto reszta długie trasy – 12,8 l/100km.
Może nalezy zmienić ASO, może doradzicie do kogo najlepiej z tym podjechać( Warszawa)
pozdrawiam,
m

PostNapisane: 21 maja 2009, 12:37
przez brii
Stwierdzenia serwisu i zapis w instrukcji, że może znikać do 1l/1000km to tak zwany zapis "ratujemy swoją pupę". Na moje oko jest coś mocno nie tak jak Ci wcina tyle oleju (5l/10 000km), tym bardziej, że jeździsz rozsądnie. Przecież to praktycznie cały olej z obiegu ;)
Sprawdź czy nie masz nigdzie wycieku, jeśli nie ma to jedź na stację diagnostyczną jakąś dobrą i zrób test składu spalin – dobry diagnosta powie Ci jeśli samochód będzie przepalał za dużo oleju.

PostNapisane: 22 maja 2009, 12:46
przez belu
A jak Ci działa bagnet? U mnie jak wyjmę na zimnym silniku mam przy minimum, jak włożę i wyjmę z powrotem mam na max. W poprzdnich samochodach nie było róznicy pomiędzy wyjęciem za pierwszym razem bagnetu i za drugim... Które wskazanie jest właściwe? Obawiam się że pierwsze bo mam trochę oleju na wlocie rury z intercoolera do silnika (tuż przy silniku), czy to może być jakaś cofka z silnika czy padające turbo?

PostNapisane: 22 maja 2009, 13:05
przez brii
belu napisał(a):czy to może być jakaś cofka z silnika

Na 100% nie...

PostNapisane: 22 maja 2009, 13:50
przez Globy
Sprawdzajcie koniecznie na równym i najlepiej po nocy. belu, nie martw się – teoretycznie wystarczy na zimnym silniku wyjąć bagnet, ale zaleca się wytarcie go, ponowne włożenie, wyjęcie i dopiero sprawdzenie stanu.

PostNapisane: 22 maja 2009, 14:04
przez belu
No właśnie tak robię. Po wyjęciu, wytarciu i włożeniu ponownie (hmmmm) robi się mokry na max. <lol>
Nic to, niedługo przegląd, zobaczymy (autko już po gwarancji).

PostNapisane: 22 maja 2009, 14:24
przez Pawko_6
belu sprawdzam tak jak Ty i ten drugi pomiar przyjmuję za właściwy.

PostNapisane: 22 maja 2009, 14:47
przez brii
belu napisał(a):No właśnie tak robię. Po wyjęciu, wytarciu i włożeniu ponownie (hmmmm) robi się mokry na max

Czyli jest OK :)

PostNapisane: 23 maja 2009, 20:09
przez domin1979
brii napisał(a):belu napisał:
No właśnie tak robię. Po wyjęciu, wytarciu i włożeniu ponownie (hmmmm) robi się mokry na max

Czyli jest OK usmiech
Dokładnie. Zgodnie ze sztuką obowiązującą od lat najlepiej z rana (na płaskim!) wycieramy bagnet, wkładamy i odczytujemy. W innym przypadku bagnet może być po prostu zachlapany bądź suchy...

A co do brania oleju to mi do pierwszej wymiany (5.000) nie wziął nic, a teoretycznie nowy silnik ma prawo.

PostNapisane: 25 maja 2009, 12:47
przez Lucass
U mnie z kolei zawsze po wymianie oleju na przeglądzie jest go za dużo :)
Miarka pokazuje ok 1 cm powyżej Max <jelen> , oczywiście sprawdzam w garażu na równej podłodze na zimnym silniku i też biorę pod uwage 2 pomiar tzn. po uprzednim wyjęciu i wytarciu bagnetu.
W serwisie mówią ze to dziwne że u mnie zawsze za dużo i leja tyle ile ma niby w ten silnik wchodzić ale ja ostatnio odłałem troche i jest równiutko z Max-em.
Nie zaobserwowałem zeby silnik zuzywał olej no może bardzo nieznacznie go ubyło.

PostNapisane: 25 maja 2009, 14:42
przez brii
Lucass napisał(a):W serwisie mówią ze to dziwne że u mnie zawsze za dużo i leja tyle ile ma niby w ten silnik wchodzić

Baranki górskie – tylko przy pierwszym zalaniu wejdzie tyle ile napisał producent. Nigdy nie uda się ze złożonego silnika zlać całego oleju, stąd jeśli wlewają Ci ilość oleju na pełną pojemność wychodzi, że masz za dużo...

PostNapisane: 25 maja 2009, 15:36
przez Lucass
Też o tym myślałem. Problem u mnie jest na tyle dziwny że po sprawdzeniu przeze mnie stanu oleju po raz pierwszy , w kilka dni po odebraniu auta czyli silnik był zalany w fabryce to olej był też ponad MAX <jelen>
Ja to sobie tłumacze jakimś błedem w odczycie na miarce ale wolałem odlać troszke oleju żeby jednak nieprzekraczał Max-a bo nawet jak faktycznie jest żły odczyt i jest go przyjmijmy gdzieś w połowie skali to przecież i tak jest OK.
Jakoś się żle czułem ganiająć CX-a z olejem powyżej Max-a na miarce mimo tego ze w serwisie powiedzieli żebym nieodlewał oleju i przestał o tym myśleć.

PostNapisane: 26 maja 2009, 00:09
przez kryystian
wyczytałem gdzieś na amerykańskim forum mazdaspeed6, że w tym aucie prawidłowo powinno być troche oleju ponad max

PostNapisane: 26 maja 2009, 08:24
przez brii
Zazwyczaj stan oleju ponad max może spowodować, że po jakimś czasie zostaną wywalone simmeringi...

PostNapisane: 26 maja 2009, 09:24
przez Lucass
kryystian napisał(a):wyczytałem gdzieś na amerykańskim forum mazdaspeed6, że w tym aucie prawidłowo powinno być troche oleju ponad max


Ja śledziłem także amerykańskie forum i spotkałem się z podobnym przypadkiem jak u mnie.Znalazłem użytkowników którzy po przyjeżdzie z przeglądu i sprawdzeniu stanu oleju robili karpia i zazwyczaj opier..... serwis ze za dużo oleju wlali.Jedni tak z tym jeżdzili a inni jak ja odlewali. Więc w Cx-ie coś z tym stanem oleju jest i niewiadomo do końca których egzemplarzy dotyczy , ja stawiam na niedokładność pomiaru oleju w tym silniku.
Co jest najsmieszniejsze to tak prozaiczna sprawa jak sprawdzenie i wymiana oleju może tyle zamieszania narobić , w Cx-ie niby leja za dużo oleju a wcześniej miałem Audi gdzie czasami po przeglądzie z kolei nie lali pod Max-a a dużo niżej :)

PostNapisane: 26 maja 2009, 09:51
przez domin1979
Wg mnie w serwisie im się nie chce (bo trzeba lać, sprawdzać, lać sprawdzać) i leją książkową pojemność, która jak już pisano zawsze będzie zbyt duża bo nie da się spuścić kompletnie starego oleju. Z doświadczenia powinni wiedzieć ile wejdzie. Mi przy ostatniej wymianie nalali idealnie po MAX.
Lucass napisał(a):ja stawiam na niedokładność pomiaru oleju w tym silniku.
Nie ma czegoś takiego. Przecież fizycznie mierzysz olej, który spływa do miski i mniej więcej powinno go zawsze spłynąć tyle samo. Oczywiście biorąc pod uwagę, że stoi na prostym no i bagnet nie pokrzywiony. Dużo ludzi wręcz narzeka na automatyczny pomiar i brak bagnetu w niektórych samochodach bo jak fizycznie zobaczysz to na 100% jest OK.
Krótko mówiąc: oleju ma być między MAX, a MIN, koniec kropka.
Stan ponad MAX dodatkowo powiększony o rozszerzalność cieplną grozi --> patrz co pisał brii
Chyba, że ktoś stara się przechytrzyć niedouczonego konstruktora silnika... ;)

PostNapisane: 26 maja 2009, 09:58
przez brii
domin1979 napisał(a): Dużo ludzi wręcz narzeka na automatyczny pomiar i brak bagnetu

Pomiar elektroniczny jest OK, bo nie musisz otwierać maski, ale jak nie ma bagnetu to złooo – mimo tego, że mam pomiar elektroniczny to jeszcze raz na tydzień sprawdzam bagnetem – jeśli coś z olejem będzie mocno nie tak to zobaczę a przy elektronicznym pomiarze mam tylko informacje o poziomie...