W niektórych sytuacjach chciałbym uniknąć wyłączenia samochodu przez i-stop. Można to osiągnąć nie dociskając zbyt mocno hamulca – gdy zatrzymujemy samochód lekko "muskając" hamulec, bez mocniejszego wciśnięcia, to i-stop nie aktywuje się i samochód pozostaje włączony na postoju.
Wszystko fajnie tylko mam wątpliwości czy w ten sposób nie szkodzę automatycznej skrzyni biegów? Nie znam się na AT i nie wiem czy przy pełnym wciśnięciu hamulca skrzynia nie jest w jakiś sposób "wysprzęglana"? A jak tylko lekko wciskam hamulec to czy przypadkiem skrzynia cały czas nie pozostaje na biegu i nie "siłuje" się z hamulcem, nie "próbuje" ruszyć? No i czy to nie zarżnie skrzyni...
Pytanie do osób, które mają większą wiedzę o działaniu automatycznych skrzyni: czy częste postoje z nie do końca dociśniętym hamulcem nie zaszkodzą automatycznej skrzyni biegów?
TAK WIEM, że można wyłączyć i-stop na stałe, ale nie chcę tego robić z dwóch powodów:
a) chciałbym uniknąć wyłączania silniki tylko wtedy kiedy wiem, że postój potrwa bardzo krótko (2-7 sekund). Gdy wiem, że postoję zdecydowanie dłużej (czerwone światła itp.) to nie mam nic przeciwko działaniu tego systemu
b) wyłączenie i-stop powoduje nieustanne świecenie się pomarańczowej kontrolki na tablicy rozdzielczej. Niestety skutkuje to przyzwyczajaniem się do pomarańczowych ikonek i później nie wyłapuje się nowych ostrzeżeń (oko/umysł przyzwyczaja się do ignorowania ostrzeżenia i inne są również "filtrowane"