Wyciek spod maski

Cześć. Przychodzę do Was z prośbą o zdiagnozowanie problemu. Od pewnego czasu spod maski pojawia się wyciek. Raz większy, raz mniejszy. Przy okazji badania technicznego "rzucono okiem" i stwierdzono, że wszystko jest OK. Plama utrzymuje się, przez długi czas.
Zdjęcie przedstawia sytuację gdy samochód stał kilka dni. Czy może być to płyn z chłodnicy i nie ma co tego bagatelizować jak sugerował diagnosta?
Początkowo myślałem, że to jakaś nieszczelność, która ma wpływ, że biegi często nie wchodzą gładko (trzeba trochę na siłę lub odpuścić sprzęgło i próbować ponownie) ale po przeszukania forum dowiedziałem się, że "trójki "tak mają" (mechanik to potwierdził i że to nie stare samochody gdzie biegi wchodzą jak w masło – dla mnie dziwne stwierdzenie).
Zdjęcie przedstawia sytuację gdy samochód stał kilka dni. Czy może być to płyn z chłodnicy i nie ma co tego bagatelizować jak sugerował diagnosta?
Początkowo myślałem, że to jakaś nieszczelność, która ma wpływ, że biegi często nie wchodzą gładko (trzeba trochę na siłę lub odpuścić sprzęgło i próbować ponownie) ale po przeszukania forum dowiedziałem się, że "trójki "tak mają" (mechanik to potwierdził i że to nie stare samochody gdzie biegi wchodzą jak w masło – dla mnie dziwne stwierdzenie).