Wyciek oleju z amortyzatora
Strona 1 z 1
W jeszcze ciągle moim egzemplarzu na przeglądzie po 3. roku od zakupu auta, stwierdzono wyciek oleju z tylnego amortyzatora. MMPol zakwalifikował do wymiany ten amortyzator. Diagnosta na stacji podbił "warunkowo" przegląd, mówiąc żeby docisnąć ASO, by wymienili oba amortyzatory bo pewnie za rok albo wyleje się ten drugi, albo różnica w sile tłumienia będzie zbyt duża i auto nie przejdzie badań.
Czy wg Was, ASO powinno wymienić 2 amortyzatory? Per analogia, przy zepsutej np tarczy hamulcowej, oczywistością jest że wymienia się (także na gwarancji producenta) tarcze parami.
Czy wg Was, ASO powinno wymienić 2 amortyzatory? Per analogia, przy zepsutej np tarczy hamulcowej, oczywistością jest że wymienia się (także na gwarancji producenta) tarcze parami.
Jeśli będzie zbyt duża różnica w tłumieniu między nimi do wymiany oba, jeśli nie będzie zbytniej różnicy wymienią jeden i nic nie zrobisz Osobiście moje zdanie jest takie że powinno się wymieniać oba.
"Życie jest jak badziewie na kole – raz na górze, a raz na dole."
Sprzedam, Ford Fokus tytanium 2013, PB.klik w link
Sprzedam, Ford Fokus tytanium 2013, PB.klik w link
-
Zoom -Zoom from Belgium
- Od: 26 mar 2010, 14:31
- Posty: 6993 (208/245)
- Skąd: Benelux/Szczecin
- Auto: Było CP,
Była M6 GH
Jest MX-5NBfl
Jest M3 BM Sport 2.2 Diesel Sedan.
- Mógł przejechać 60 tys. km w mniej niż 3 lata
- Mógł pojechać na trzeci przegląd trochę wcześniej niż po 3 latach – właśnie dlatego, żeby mu zrobili naprawy na gwarancji
- Może mieć przedłużoną gwarancję (chociaż nie wiem, czy ona obejmuje amortyzatory)
child napisał(a):Mógł pojechać na trzeci przegląd trochę wcześniej niż po 3 latach – właśnie dlatego, żeby mu zrobili naprawy na gwarancji
I tak właśnie zrobił – z 2 tygodnie wcześniej, żeby mieć czas na pootwieranie zleceń i ich akceptację przez MMPol.
Naprawa została przesunięta – wskoczył ważniejszy temat do załatwienia w umówionym terminie. Dam znać jak będzie po naprawie.
W moim przypadku po dwóch latach, ASO stwierdziło zapocenie tylnego amortyzatora. Porobiło zdjęcia, wysłało do centrali odnośnie wymiany i nastąpiła cisza. Wiec po 2 miesiącach zadzwoniłem z zapytaniem co i jak. Miły Pan powiedział, że ustali i oddzwoni co też uczynił. Stwierdził, że zapocenie to normalne, a przy następnym przeglądzie mam prosić o "ścieżkę zdrowia" w związku z czym mam zamiar pojechać na przegląd przed upływem 3 lat.
Naprawa wyglądała następująco: wymieniono jeden amortyzator. Nie zrobiono weryfikacji siły tłumienia osi na której wymieniano amor. Moje zastrzeżenia podsumowano następująco: ASO w którym byłem (Gołembiewscy w Wawie) nie mają ścieżki diagnostycznej, mogą mi jedynie napisać na zleceniu, że wymieniono amortyzator bez weryfikacji siły tłumienia. Tak też zrobili. Jak to dobrze, że mam już prawie za sobą nieszczęsny epizod pod tytułem posiadanie Mazdy.
wojtix napisał(a):W moim przypadku po dwóch latach, ASO stwierdziło zapocenie tylnego amortyzatora. Porobiło zdjęcia, wysłało do centrali odnośnie wymiany i nastąpiła cisza. Wiec po 2 miesiącach zadzwoniłem z zapytaniem co i jak. Miły Pan powiedział, że ustali i oddzwoni co też uczynił. Stwierdził, że zapocenie to normalne, a przy następnym przeglądzie mam prosić o "ścieżkę zdrowia" w związku z czym mam zamiar pojechać na przegląd przed upływem 3 lat.
No i wczoraj przegląd przed upływem 3 lat (przebieg 42 tys). Wspomniany amor do wymiany, czekam na dostawę. Tez mnie poinformowali, że wymienią tylko jeden bo centrala nie da zgody na dwa. No to ja tłumaczę , że amortyzatory mają bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo jazdy i powinno się wymieniać parami, bo każdy pierwszy lepszy mechanik to potwierdzi, a tu różnica pomiędzy dwoma będzie wspomniane 3 lata i 42 tys km. Serwisant mówi, że mnie rozumie, ale zależy czy centrala wyrazi zgodę. Napisałem od razu maila do MPolska. Ciekaw jestem, czy coś odpiszą.
Tak jak #creet napisał, jakby była potrzeba wymiany tylko jednej tarczy hamulcowej z klockami po takim przebiegu to by pewnie też tak zrobili.
ŻENADA!
No i wymienione dwa Zaraz po przeglądzie napisałem maila do Centrali i za kilka dni napisali, że jest zgoda na wymianę obydwu. Nawet sam salon nie wiedział o wyrażeniu zgody, bo ściągnęli na początku tylko jeden amor, wiec musiałem czekać na dosłanie kolejnego do kompletu.
No i po niecałych 3 latach i przejechanych 59 tys. km dopadł mnie taki sam problem, czyli wylany amortyzator Do końca gwarancji 2 tygodnie, więc szybko do ASO, oczywiście zgłoszenie przyjęli, natomiast usłyszałem, że nie będą pisali do Centrali Mazdy Polska o wymianę drugiego amorka, gdyż i tak nie będzie zgody na wymianę drugiego, więc pozostaje to w mojej kwestii. Pan z serwisu zaczął opowiadać mi jakieś bajki, że może być tak, że MMPol się wkurzy i zażyczy sobie ekspertyzy wylanego amortyzatora i pomimo, że wylał się z niego cały olej to w ponad 50% będzie sprawny i nie będzie kwalifikował się do wymiany, to jest jakaś parodia prawda?:) No nic, zaraz piszę do MMPol i mam nadzieję, że również jak u Ciebie 'wojtix' pozytywnie rozpatrzą moją prośbę.
Hej możesz wrzucić fotę wylanego amorka? Ostatnio co ludzie napiszą na forum to mnie też dopadało więc będę musiał niedługo przeprosić się z moją Madzią i pod nią wejść i popatrzeć na te amortyzatory.
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości