Klub MazdaSpeed

W niskich temperaturach tego nie słychać. Musi być ciepło albo po przejechaniu trasy. Według mnie to amortyzator albo mocowanie amortyzatora. Bo dzieje się to po odciążaniu amortyzatora. Była już nawet akcja z nagraniem stuków przez mikrofony i przesłanie do Mazda Polska. Instrukcja nasmarowanie czegoś, ale nie pomogło . Teraz wtorek powtórka podobno jakieś decyzje zapadły po konsultacjach z Mazda Polska, ale cisza nie wiem jakie. Zobaczymy co dalej.

Dziś przy -3* o 6;30 rano myślałem że mi koło [tiiit]. Tak mnie to wnerwiło, że postanowiłem przejść na bardziej zdecydowany ton wobec ASO i na dzień dobry mają maila z prośbą o pełną dokumentację i oficjalne pismo z ich stanowiskiem w sprawie odrzuconych reklamacji, które zgłosiłem. W [tiiit] sobie lecą po całości.

To nie wymienili Ci tych elementów w kolumnach? Przeciez jest na to nota serwisowa – u mnie nie bylo problemu u cisza od tej pory.

ellipsis napisał(a):To nie wymienili Ci tych elementów w kolumnach? Przeciez jest na to nota serwisowa – u mnie nie bylo problemu u cisza od tej pory.

Kogo pytasz?

Ciebie, co sie dzieje z tymi kolumnami w Twoim aucie? Piszesz o odmowie reklamacji tzn?

@Ozii
Mam dokładnie ten sam objaw! U mnie to nie tyle stukanie co dźwięk podobny do włożenia np. słomki od napojów między szprychy koła rowerowego.
Byłem z tym w Opolu – nie potwierdzono objawów, ale za to stwierdzono problem z jakimiś "gumami", coś im stuka przy przejeżdżaniu przez próg zwalniający. To chciano mi wymienić przy "następnej okazji", ale wg. ich to nie przyczyna stukania w przednim prawym kole.
Jestem umówiony u Jaremki w następnym tygodniu. Jestem ciekawy co powiedzą.

Jaremko jest najlepszy w okolicy?

Będę tam pierwszy raz. Wcześniej, z powodu miejsca zamieszkania, serwisowałem Mazdę w Opolu – w mojej ocenie b. dobre ASO.

Jaremko z rzeczami, którymi sobie nie radzi, usiłuje spuścić na drzewo. Facet od gwarancji jest niekompetentny. Usiłował mi wmówić, że nie mam asystenta świateł drogowych i inne takie kwiatki.
Żenada.
Na części czekam ponad 2 tygodnie.

@Ellipsis spuścili mnie na drzewo.

@ulmen – Twój dokładniejszy opis faktycznie mocno pokrywa się z tym z czym ja mam do czynienia. Z tym, że im niższa temperatura (np. w okolicy -5 ) to już nie brzmi jak słomka ale jak pręt Jest kilka stuknięć nie tylko słyszalnych ale też odczuwalnych – tak jakby koło wjechało na żwir albo boksowało podczas ruszania na deszczu.

Jestem jednak na dobrej drodze w tym temacie jak i z jeszcze jedną kwestia. Nie chcę póki co pisać tak jawnie bo kto wie czy nie czytają tego też pracownicy ASO... Dam Wam znać czy i jak udało się sprawy pozałatwiać.

Dopisano 6 gru 2016, 20:10:

@Ellipsis ja jeszcze wcześniej miałem stuki w zawieszeniu na nierównościach i chyba o to Ci chodziło? Ten temat załatwili mi ku mojemu zdziwieniu szybko, sprawnie i bezboleśnie. Do dziś mam z tym spokój.

Dopisano 7 gru 2016, 11:44:

Mam problem bo po zmianie opon na zimowe przedwczoraj stukania nie ma, a ASO chce żebym zostawił im auto na 2 dni w celu weryfikacji. Wyglądam teraz jak paranoik

Witajcie,

Mam dokładnie tak samo jak poprzednio opisujący – stuki z przodu z prawej strony podczas przejeżdżania przez policjantów lub przy wpadnięciu w dołek. Piszecie o jakiejś nocie serwisowej – czy to jest jakieś oficjalne pismo (akcja serwisowa) które dostaje ASO na podstawie którego mają to wymieniać każdemu, czy czeka mnie konieczność "udowodnienia" tego w serwisie?

Czy są jakieś namiary na te noty, żeby bezpośrednio na nie się powołać w razie czego?

Na akcje serwisową są wzywani wszyscy... Nota serwisowa dotyczy tych co się zgłoszą z objawami opisanymi w tej nocie...

Na Michelinach stuka, na zimówkach, Falkeny, nie.

Connector napisał(a): czy czeka mnie konieczność "udowodnienia" tego w serwisie?

Muszą stwierdzić w ASO, że problem występuje. Dopiero wtedy zajmą się tematem.

Mi na szczęście przy pierwszej wizycie przyznali rację i usunęli usterkę. Przyszły mrozy i pojawiły się stuki w przednim prawym kole na maksymalnie skręconych kołach podczas ruszania po wielogodzinnym postoju na mrozie np. w nocy. W ASO nie udowodniłem tego bo stuki występowały tylko rano, po nocnym postoju, a nie chciałem im zostawiać auta na bo jest mi potrzebne na co dzień. Przyszedł czas na zmianę opon na zimowe i stuki przestały występować – bezsens.

Czy może orientujecie się czy tego typu nota może dotyczyć indywidualnie zaimportowanych samochodów z USA bo mam takie same objawy jak koledzy.

Po dwóch latach usterka usunięta. Stuki powodowały sprężyny, wymieniono elementy gumowe przy sprężynach i cisza samochód lepiej się prowadzi. Mój 2016 r.podobno powinien mieć to już fabrycznie zmienione według vin , ale okazało się, że nie było. Wcześniej było zbywanie, smarowanie czegoś, wymiana zacisków itd.... i efektu nie było.

PŁOCHAR napisał(a): Wcześniej było zbywanie, smarowanie czegoś, wymiana zacisków itd.... i efektu nie było.

Miałeś na gwarancji wymieniane zaciski

Ja też miałem wymieniane zaciski hamulcowe i to dwa razy
Dopiero przy 3 podejściu wymienili jakieś gumy-odbieram ze na końcu sprężyny tam gdzie dotyka do kielicha i zapanowała bloga cisza

Ja mialem dokladne oslony sprzezyn czy cos takowego, podobno te nowe modele juz to maja, moj jeszcze nie mial, jednak roznicy nie widze zadnej. Jak bylo zimno praktycznie tego nie doswiadczalem, zrobilo sie cieplo i juz to samo. Do tego ostatnio zaczely dochodzic skrzypienia na sktreconych kolach ale o tym bylo chyba juz w innym watku.

Te gumy są właśnie nad sprężyną według VIN też powinny być od razu montowane fabrycznie, a okazało się, że są, ale nie te po jakiejś modernizacji. Ogólnie robią z tego tajemnicę. Jednak różnica jest duża nawet w prowadzeniu i cisza. Stuki były przy odciążaniu i dociążaniu kolumny i poprzeczne zwalniacze na drodze. Teraz cisza. Polecam ich męczyć, warto. Na gwarancji wymiana.

Dopisano 2 lip 2018, 21:49:

Zaciski też na gwarancji, ale to niby one miały stukać . Po ich wymianie różnicy żadnej nie było.