ostatnio mam więcej pytań niż odpowiedzi więc pomęczę jeszcze trochę, aż wyczerpią mi się zapytania
W tym wątku chciałbym opisać dziwne stuki w okolicy nadkola.
Po świeżo wymienionych oponach na zimowe wyjeżdżałem z osiedla gdzie nie zauważyłem ostatniego pagórka zwalniającego, wjechałem na niego z dość dużą prędkością ( 40 km/h mniej więcej ). Oczywiście usłyszałem stuk zapewne od uderzenia opony w nadkole, natomiast po jakichś 2 minutach jadąc spokojnie przez wioskę pojawiło się cykliczne stukanie, co około 5 sekund słyszałem pojedynczy stuk w okolicy nadkola oraz dziwne syczenie ( możliwe, że był to wiatr ). Wcześniej pojawił się komunikat o niskim ciśnieniu w oponach. Pierwsze co mi przyszło na myśl to, że po świeżej wymianie opon taka przygoda z pagórkiem mogła doprowadzić do ujścia powietrza. Zatrzymałem się, sprawdziłem czy żadne koło nie ma laczka – wyglądało ok. Nadkola też nie były naruszone. Zresetowałem TPMS i pojechałem dalej – stuki, syczenie i komunikat ustąpiły. Nie sądzę aby był sens się tym martwić natomiast jestem ciekaw waszych opinii na temat tego co powodowało stukanie?
Przy okazji stukania, zastanawiam się czy to normalne gdy np. na mokrej nawierzchni zbyt ostro się ruszy i koła zaczynają orać w miejscu – załącza się system kontroli trakcji ( TCS ? ) i towarzyszą mu bardzo głośne stuki, jakby ktoś walił młotem w podwozie. Kiedy zdarzyło mi się to pierwszy raz myślałem, że zaraz coś mi spod maski wyskoczy robiąc w niej dziurę
