Re: Jakość tarcz i klocków hamulcowych – Mazda3 BM
Napisane: 24 paź 2018, 12:48
No i mnie dopadło
45kkm i zaczęły się piski.
Co ciekawe piszczało tylko przy lewych zakrętach (odgłos tramwaju na łuku) a jak się lekko nacisnęło hamulec to była cisza. Wykluczyłem zużycie hamulców, bo na logikę to przy hamowaniu blaszka powinna się zbliżyć do tarczy a nie na odwrót. Co więcej przez ostatnie dni była znowu cisza (wilgoć i inna praca tłoczków?) Podjechałem więc co serwisu na diagnozę i stwierdzili zużycie.
Do wymiany i tarcze i klocki – dla mnie nie do pomyślenia zjechać tarcze jednym kompletem klocków, ale suwmiarka w łapę i faktycznie z 25mm tarcza zeszła do 23.5mm (min. to 23mm) a z tyłu jak u innych niemal zerowe zużycie – z 9mm do 8.9mm.
Czytając opinie w tym wątku to na co bym nie zamienił to raczej hamowanie będzie podobne.
Zamówiłem cały zestaw na przód zimmermana. Przynajmniej mają powłokę, dzięki której niepracujące powierzchnie nie będą rdzewieć
Jak założę i dotrę to dam znać czy czuję jakąkolwiek różnicę.
45kkm i zaczęły się piski.
Co ciekawe piszczało tylko przy lewych zakrętach (odgłos tramwaju na łuku) a jak się lekko nacisnęło hamulec to była cisza. Wykluczyłem zużycie hamulców, bo na logikę to przy hamowaniu blaszka powinna się zbliżyć do tarczy a nie na odwrót. Co więcej przez ostatnie dni była znowu cisza (wilgoć i inna praca tłoczków?) Podjechałem więc co serwisu na diagnozę i stwierdzili zużycie.
Do wymiany i tarcze i klocki – dla mnie nie do pomyślenia zjechać tarcze jednym kompletem klocków, ale suwmiarka w łapę i faktycznie z 25mm tarcza zeszła do 23.5mm (min. to 23mm) a z tyłu jak u innych niemal zerowe zużycie – z 9mm do 8.9mm.
Czytając opinie w tym wątku to na co bym nie zamienił to raczej hamowanie będzie podobne.
Zamówiłem cały zestaw na przód zimmermana. Przynajmniej mają powłokę, dzięki której niepracujące powierzchnie nie będą rdzewieć
Jak założę i dotrę to dam znać czy czuję jakąkolwiek różnicę.