Jakość tarcz i klocków hamulcowych – Mazda3 BM
Obawiam się, że teoria z miękkimi klockami jest bliższa prawdy...
Mam przejechane 30 tys km (80% miasto), niedawno byłem na przeglądzie (robię co 15 tys) i ku mojemu zdziwieniu pan w serwisie poinformował mnie, że przednie klocki mają 3-4 mm i czy wymieniamy (tylne 5-6 mm). Dodam, że jeśli chodzi o styl jazdy, staram się wytracać prędkość hamując silnikiem i rzadko hamuję ostro.
Koszt wymiany w ASO 560 zł z robocizną, a zamienników brak... Masakra...
Jeszcze pojeżdżę bo nie słychać sygnalizatora zużycia, ale prawie 600 zł co 30 tys to lekka przesada. Ciekawe ile wytrzymają tarcze.
Mam przejechane 30 tys km (80% miasto), niedawno byłem na przeglądzie (robię co 15 tys) i ku mojemu zdziwieniu pan w serwisie poinformował mnie, że przednie klocki mają 3-4 mm i czy wymieniamy (tylne 5-6 mm). Dodam, że jeśli chodzi o styl jazdy, staram się wytracać prędkość hamując silnikiem i rzadko hamuję ostro.
Koszt wymiany w ASO 560 zł z robocizną, a zamienników brak... Masakra...
Jeszcze pojeżdżę bo nie słychać sygnalizatora zużycia, ale prawie 600 zł co 30 tys to lekka przesada. Ciekawe ile wytrzymają tarcze.
PonuryGrubas napisał(a):Obawiam się, że teoria z miękkimi klockami jest bliższa prawdy...
lepiej zbyt miękkie niż zbyt twarde...
tak wygląda tarcza po 24 000 km przy zbyt twardych klockach
Arkana , Captur , Mii
byly: 323, Tribute, M6, M2, M5, Toledo, Mii, Rapid...
byly: 323, Tribute, M6, M2, M5, Toledo, Mii, Rapid...
zdzich44 napisał(a):TRW GDB3592 dostępne u zachodnich sąsiadów za 50 ojro. U nas nie ma...
Dzięki za info – może znajdę sklep gdzie jest sensowny koszt wysyłki do Polski
Wojtek napisał(a):PonuryGrubas napisał(a):Obawiam się, że teoria z miękkimi klockami jest bliższa prawdy...
lepiej zbyt miękkie niż zbyt twarde...
tak wygląda tarcza po 24 000 km przy zbyt twardych klockach
Zgadzam się – konieczność wymiany tarcz i klocków przy takim przebiegu jest jeszcze gorsza
Nie zmienia to faktu, że moja mama w swoim focusie I wymieniała klocki i tarcze po 90 tys., co można śmiało nazwać normalnym zużyciem. W tym względzie mazda mogła się trochę bardziej postarać (albo chociaż zmniejszyć cenę).
Ps. Najlepsze hamulce jakie miałem (w moim poprzednim aucie) to ATE tarcze plus klocki ceramiczne – po 20 tys km od wymiany nie było widocznego zużycia ani na tarczy a tym bardziej na klockach. No i duuużo mniej pyłu
W 6GJ też jest problem z hamulcami, teraz montują inne klocki niż te z poczatku produkcji a do tego jeszcze tarcze się krzywią a Mazda ratuje sprawe toczeniem tarcz i potem ew. wymiana na dokładnie ten sam model, który za 15 tys km znowu zacznie bić
30tys i po klockach, to nie ładnie, ja w poprzednich autach klocki wymieniałem po ok 80tys km. Ale ja o tym pisałem wcześniej widząc jak te klocki pylą nie wróżyłem im długowieczności. Ja po tygodniu jazdy felge mam czarna i to nie w pyle a w małych kawaleczkach klocka. Nigdy jeszcze nie widziałem takiego pylenia a hamuje silnikiem a samego hamulca używam na samym końcu. Rozumiem jesli klocki pylą ale przy tym super hamują a u nas hamulce szczerze powiedziawszy są takie sobie.

30tys i po klockach, to nie ładnie, ja w poprzednich autach klocki wymieniałem po ok 80tys km. Ale ja o tym pisałem wcześniej widząc jak te klocki pylą nie wróżyłem im długowieczności. Ja po tygodniu jazdy felge mam czarna i to nie w pyle a w małych kawaleczkach klocka. Nigdy jeszcze nie widziałem takiego pylenia a hamuje silnikiem a samego hamulca używam na samym końcu. Rozumiem jesli klocki pylą ale przy tym super hamują a u nas hamulce szczerze powiedziawszy są takie sobie.
ellipsis napisał(a):W 6GJ też jest problem z hamulcami
Możliwe, ale Wy macie M3 BM... i jak na tą chwilę problemem jest "pylenie" klocków...

Arkana , Captur , Mii
byly: 323, Tribute, M6, M2, M5, Toledo, Mii, Rapid...
byly: 323, Tribute, M6, M2, M5, Toledo, Mii, Rapid...
ellipsis napisał(a):
30tys i po klockach, to nie ładnie, ja w poprzednich autach klocki wymieniałem po ok 80tys km. Ale ja o tym pisałem wcześniej widząc jak te klocki pylą nie wróżyłem im długowieczności. Ja po tygodniu jazdy felge mam czarna i to nie w pyle a w małych kawaleczkach klocka. Nigdy jeszcze nie widziałem takiego pylenia a hamuje silnikiem a samego hamulca używam na samym końcu. Rozumiem jesli klocki pylą ale przy tym super hamują a u nas hamulce szczerze powiedziawszy są takie sobie.
U mnie tych kawałeczków nie ma, ale ja widać trwałości to nie zmienia...
Jak miałem VW to też mocno pyliły klocki, jednak wytrzymały 60 tys. w podobnych warunkach. Jak ktoś na forum już to napisał, jedynym rozwiązaniem problemu pylenia są klocki ceramiczne, które miałem i potwierdzam. Tyle w Polsce póki co nie ma nawet zwykłych zamienników, nie mówiąc o czymś extra.
apx napisał(a):w hondzie przy 30 tys km tez mialem wymane wiec chyba nic dziwnego , ciekawe ile tarcze wytrzymaja
Szwagier w lancerze też wymieniał po ok 30 tys więc może japończyki tak po prostu mają. Co do tarcz, u mnie jakiegoś drastycznego zużycia nie ma, więc pewnie cykl życia obliczony jest na dwa komplety klocków, może trzy.
Moj poprzedni Accord mial 130 tys w chwili sprzedania i klocki zmienialem raz z przodu i raz z tylu ale tylko dlatego ze sama okladzina pekla. W przeciwnym wypadku wymiana nie byla konieczna bo klocka bylo jeszcze ok polowy.
Powoli, ale jednak coraz więcej firm trzecich zaczyna produkować części do trójek:
http://katalog.profiauto.pl/osobowe/grupy/21150
http://katalog.profiauto.pl/osobowe/grupy/21150
Na szczęście tak.
Dzwoniłem dzisiaj do jednej z firm współpracujących z profiauto i klocki TRW są dostępne bez problemu.
Dzięki za link
Dzwoniłem dzisiaj do jednej z firm współpracujących z profiauto i klocki TRW są dostępne bez problemu.
Dzięki za link
Jeszcze w temacie trwałości: właśnie zmieniałem opony i w ASO mi powiedzieli, że z przednich klocków pozostało 4mm. Ponieważ początkowo mają 8mm, a minimalnie muszą mieć 2 mm, zaś przebieg wynosi 32 kkm, więc pewnie skończą się gdzieś ok. 50 kkm. Jak dla mnie tragedii nie ma, chociaż rewelacji też nie.
Co do stylu jazdy – staram się dużo hamować silnikiem, ale sporo jeżdżę też po mieście, gdzie często po prostu muszę użyć hamulców.
Co do stylu jazdy – staram się dużo hamować silnikiem, ale sporo jeżdżę też po mieście, gdzie często po prostu muszę użyć hamulców.
No pewnie z 50 tys wytrzymaja wiec nie jest zle. Moje tez pyla nieco bardziej niz w poprzednich autach, ale martwi mnie bardziej fakt, ze tylne tarcze docieraja sie bardzo nierowno i wystepuje mnostwo malych rantow. Rozumiem ze tylne zaciski pracuja mniej intensywnie ale nie wiedzialem ze az tak. Generalnie, jesli mam np 2 dni przerwy w ujezdzaniu M, wtedy tylne tarcze nawet pokrywaja sie rdzawa mgielka, nie wiem czy to oznaka ich jakosci czy tak ma byc?
MateoGDY napisał(a):Generalnie, jesli mam np 2 dni przerwy w ujezdzaniu M, wtedy tylne tarcze nawet pokrywaja sie rdzawa mgielka, nie wiem czy to oznaka ich jakosci czy tak ma byc?
Ja tak mam też w innych samochodach z tarczami z tyłu i raczej wszyscy mechanicy twierdzą, że to normalne.
Własnie fajnie, że ktoś poruszył ten temat. U mnie też tylne tarcze sa poprostu nie ruszone. Hamowac hamuja bo na feldze jest pył i same tarcze sa cieple. ALe chyba tak słabiutko bo to nie możliwe aby tarcza wyglądala jak nowa. Tyl hamuje zawsze slabiej ale w poprzednich autach tarcze były normalnie ścierane na błysk, tu mam tarcze w stanie pudelkowym 
Mateo u Ciebie skoro klocki nie zbieraja równo calej powierzchni tarczy to wygląda mi to na zapieczone prowadnice zacisków.
Mateo u Ciebie skoro klocki nie zbieraja równo calej powierzchni tarczy to wygląda mi to na zapieczone prowadnice zacisków.
Nie wiem ale dzieki sprawdze to. U mnie tylne tarcze nie wygladaja jak z pudelka tylko sa zawsze pokryte lekka warstwa rdzawego nalotu. Moze za slabo uzywam hamulca, bo zawsze staram sie nie hamowac w ostatnim momencie, tylko raczej z duzym wyprzedzeniem i silnikiem az do 2ki, czyli praktycznie do 20-30 km/h. Sprobuje wpierw dotrzec je hacniej hamujac z wiekszych predkosci..
Kojarzycie może czy jest już szansa na montaż do M3 BM jakichś klocków ATE? Najlepiej ceramicznych? A jeśli ktoś ma już takie u siebie to prośba o info jak wygląda zużycie tarcz? Żywotność oryginałów to jakaś pomyłka.
Mam najechane 16 500 km. Na przeglądzie dostałem info, że klocki pożyją jeszcze max 10 000 km, co daje żywotność 25 000 km. Dla mnie osobiście to stanowczo (co najmniej dwukrotnie) za mało na tle poprzednich moich aut. Nie widzę sensu montowania oryginałów – szkoda kasy.
Zaczynam rozumieć różnicę w wycenie topowej wersji M3 BM versus odpowiedniki innych marek... Jednak trzeba sobie na czymś odbić koszt transportu auta przez pół świata:)
Zaczynam rozumieć różnicę w wycenie topowej wersji M3 BM versus odpowiedniki innych marek... Jednak trzeba sobie na czymś odbić koszt transportu auta przez pół świata:)
Niestety, ja od początku mówiłem ze jakość wielu elementow jest na poziomie najtanszych zamienników to zostałem odrazu sprowadzony do poziomu.. Zgodze sie z Toba, w poprzednich autach robilem 60-70tys na klockach. Ale to bylo do przewidzenia patrzac ile klocka schodzi i zostaje na feldze.
Pytanie co na ew. własna wymiane i zastosowanie zamienników powie ASO/MMPOL ws. gwarancji na auto. 5 lat to sporo, zacznie sie tfu tfu cos dziac np. z tarczami to na 100% powiedzą, że powodem sa nie oryginalne klocki i cześć..
Pytanie co na ew. własna wymiane i zastosowanie zamienników powie ASO/MMPOL ws. gwarancji na auto. 5 lat to sporo, zacznie sie tfu tfu cos dziac np. z tarczami to na 100% powiedzą, że powodem sa nie oryginalne klocki i cześć..
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości