Głośne hamulce – odgłos tarcia w czasie delikatnego hamowania
1, 2
Witam, ostatnio na wyciszonym radiu zauważyłem, że hamulce mojej mazdy strasznie hałasują w czasie delikatnego hamowania (najgorzej od rana, przebieg 10 000 km). Jak jest u was, ktoś zauważył takie odgłosy (tarcie, szumienie) u siebie?
Miałem to samo. Podczas przeglądu poinformowali mnie, że mam mnóstwo pyłu w szczelinach klocków.
Po wyczyszczeniu szuranie ustało.
Po wyczyszczeniu szuranie ustało.
-
lukaszjakubowski
Ja mam 28 tys a od 10 tys km strasznie piszczą klocki. W aucie slychac to wyrażnie a jak uchyli się szybke to jest tragedia. Jakby ktoś szlifował coś na szlifierce, klocki sprawdzalem jeszcze z 2mm maja do tego rowka – ogranicznika, tarcze gładkie, żadnych rys czy innych oznak, ze coś trze..
Generalnie mazdy są bardzo bardzo słabo wygłuszone..na zewnątrz tego nie słychać, ale w środku jak dla mnie lekka masakra..rzeczywiście najgorzej od rana, latem nie zwróciłem na to uwagi..jestem po prostu ciekaw czy ten typ tak ma..bo moja mazda chyba już niczym mnie nie zaskoczy 
A robiłeś z tym już coś? Rozbierane było? To na pewno nic poważnego, być może wystarczy wszystko przeczyścić? Z wszystkich hamulców słychać to samo, czy z konkretnego?
Nie..ogólnie cierpie na chroniczny brak czasu..mój plan minimum to na przeglądzie w czerwcu cisnąć temat jakby latem to mnie cały czas wkurzało. Hamulce działają tzn. hamują poprawnie i przy mocniejszym hamowaniu tego nie słychać, wydaje mi się, że dużo bardziej na tylniej osi to słychać..zarzuciłem ten temat bo jest na forum trochę o masakrycznej jakości układu hamulcowego nowej trójki i chcę przekonać się czy też tak macie bo ja odkryłem to przez przypadek (na wyłączonym radiu) wsłuchajcie się może też tak macie..
lukaszjakubowski napisał(a):A nie zrobił Ci się jakiś rant na tarczy?
Jest delikatny rant , moim zdaniem jak na nie całe 30 tys km to spory ale zawsze tarcza ma większy czy mniejszy rant. Z tego co widzę po +/– 30 tys km to tarcza wystarczy jeszcze na jeden komplet kloców. Czyli jak zamienniki zamienniki oryginałów TRW wytrzymaja tyle co oryginal (30tys) to tarcza 60 tys i koniec.
To się nie mieści w głowie, każdy element w tym aucie jest robiony chyba z tektury.
One piszcza do pewnego stopnia wcisniecia hamulca. Jak hamuje delikatnie lub ostro jest cisza, piszczą przy takim średnim wciśnieciu pedału hamulca czyli tak jak hamuje się najczęściej.
Mam to samo. Myślę, że tak słychać hamowanie ze słabo wyciszonych nadkoli. Co do klocków, to piszczą przy lekkim hamowaniu od ok 30 tys km a mam już ponad 50. Tarcza zauważalny rant na tyle, że zastanawiam się, czy nie powinienem jej wymienić wraz z klockami za jakieś 3 mm..
Myślę dokładnie tak samo..to wina złego wyciszenia nadkoli, które nasilają odgłosy z hamowania. Sprawdzałem na zewnątrz nic nie słychać tylko w środku, u mnie rant minimalny może 1mm grubości..mazda dobrze wygląda, ale poza tym porażka od spasowania elementów do jakości użytych materiałow i rozwiązań technicznych, pierwsza i ostatnia AMEN.
Myślalem, że może jakis twardszy element jest w klocku i on piszczy ale już 10 tys zrobione i nic. Mazda nie ma wyciszenia w ogóle i słychać wszystko. Od wiatru, przez klocki aż po piasek z pod kół..
Na tym forum to prawie nie ma żadnych dyskusji. Jakakolwiek wymiana opinii, a już krytyka i porównywanie do aut marek konkurencyjnych od razu jest kasowane. Dlatego z tego forum w zasadzie niczego nie można się dowiedzieć. Przybiera formę raczej encyklopedyczna niż dyskusyjną. Poczytaj sobie alternatywne forum mazdy 6, tam dopiero ludzie opisują "ciekawe" rzeczy a przecież te auta sa robione z tego samego materiału. Problem z hamulcami w 6GJ to już legenda, ile te auta widziały 3-4 lata, przebiegi żadne a wszystko sie wyrabia, wyciera jakby miało z 300 tys km przebiegu..
Na tym forum to prawie nie ma żadnych dyskusji. Jakakolwiek wymiana opinii, a już krytyka i porównywanie do aut marek konkurencyjnych od razu jest kasowane. Dlatego z tego forum w zasadzie niczego nie można się dowiedzieć. Przybiera formę raczej encyklopedyczna niż dyskusyjną. Poczytaj sobie alternatywne forum mazdy 6, tam dopiero ludzie opisują "ciekawe" rzeczy a przecież te auta sa robione z tego samego materiału. Problem z hamulcami w 6GJ to już legenda, ile te auta widziały 3-4 lata, przebiegi żadne a wszystko sie wyrabia, wyciera jakby miało z 300 tys km przebiegu..
Panowie. To nie jest problem wyciszenia – ja ostatnio (30k km) zauważyłem, że tak jak u ellipsisa przy lekkim naciśnięciu słychać piszczenie (wydaje mi się, że ułożenie "z górki" nasila problem), a jak wciśnie się mocniej to jest cisza. To pojawiło mi się ostatnio – przez prawie 2 lata problem nie występował, więc o ile wygłuszenie mi nie odpadło
to raczej jest problem w okolicach zacisków. Na zapytanie w ASO czemu hamulce piszczą odpowiedzieli, że zbliża się wymiana klocków – sprawdziłem: zostało jakieś 5 mm
.
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Ogólnie klocki mocno pylą, cały syf nie idzie tylko na felgi ale też i zaciski i prowadnice klocków. Brud się zbiera, klocki coraz gorzej odbijają więc coraz bardziej pylą... aż się skończą. No i przy okazji dają przy tym dodatkowy efekt akustyczny. To moja teoria, częściowo potwierdzona przy okazji własnoręcznej zmiany klocków w Mazdzie 2 DJ po 25 tys – piski, zgrzyty i inne dziwne odgłosy zniknęły.
Dodam, że w BM dały radę 36 tys zapewne tylko dlatego, że 2 staje dęba przy nawet delikatnym hamowaniu a w 3 żeby osiągnąć ten sam efekt trzeba się zwyczajnie spocić.
Trochę to dziwne, bo Mazda w obu przypadkach stosuje Ferodo na 1 montaż, które to są całkiem niezłe.
Ogólnie, hamulce w BM mnie trochę wkurzają.
@ellipsis, dyskusję na temat można i na tym forum prowadzić. Niestety tutaj nie jest to łatwe, bo każdy pisze byle co byle gdzie, a potem ma pretensje że jego twórczość gdzieś znikła....
Dodam, że w BM dały radę 36 tys zapewne tylko dlatego, że 2 staje dęba przy nawet delikatnym hamowaniu a w 3 żeby osiągnąć ten sam efekt trzeba się zwyczajnie spocić.
Trochę to dziwne, bo Mazda w obu przypadkach stosuje Ferodo na 1 montaż, które to są całkiem niezłe.
Ogólnie, hamulce w BM mnie trochę wkurzają.
@ellipsis, dyskusję na temat można i na tym forum prowadzić. Niestety tutaj nie jest to łatwe, bo każdy pisze byle co byle gdzie, a potem ma pretensje że jego twórczość gdzieś znikła....
- Od: 14 cze 2006, 01:01
- Posty: 3131 (48/160)
- Skąd: UK - Worcs, PL - Rzeszow
- Auto: 1. Mazda CX60 KH PHEV
2. Mazda 3 BM Skyactiv-D
Oj proszę, Cię nie jesteśmy tu od wczoraj i wiemy dobrze jak brutalna moderacja jest na tym forum. Jest jakiś temat, zaczyna się dyskusja i zaraz jest kasowana pod pretekstem zboczenia z tematu, czy pisania o innych autach. Ja wszystko rozumiem ale chyba nie da się ściśle pisać o jednym wątku. Jestem na wielu forach i na żadnym nie ma takich zasad jak tu, generalnie jest wolna dyskusja a kasowane sa tylko posty wulgarne, czy mocno łamiące regulamin.
Wracając do hamulcy to mam nadzieje, że szybko ogranicznik zasygnalizuje konieczność wymiany klocków. Ciekaw jestem tych TRW bo już kupiłem i czekają na wymiane. Przy okazji wyczyszczę zacisk, prowadnice bo widać, że jest dosłownie zaklejony tym pyłem.
Wracając do hamulcy to mam nadzieje, że szybko ogranicznik zasygnalizuje konieczność wymiany klocków. Ciekaw jestem tych TRW bo już kupiłem i czekają na wymiane. Przy okazji wyczyszczę zacisk, prowadnice bo widać, że jest dosłownie zaklejony tym pyłem.
Mnie piszczące/trące hamulce irytują. Irytują mnie również opinie na temat klocków.
Mam tarcze nacinane i wiercone, więc pył jest skutecznie odprowadzany (głównie na felgi). Panowie znawcy polecili świetne do nich klocki. Piszczały okazjonalnie, nie dało się hamować do zera delikatnie, bo pod koniec kleszczyły ze zgrzytem (ciekawe, czy ktoś wie, o czym piszę :–)
Potem kupiłem tanie japońskie w Intercarsie (odradzane przez fachowców) – jak ręką odjął.
Osobiście myślę, że klocki trzeba dobierać do tarcz po prostu. Zapewne są jakieś zasady, a że ich nie znam, to metoda prób i błędów :–)
Do tarcz Mikoda do Mazdy 6 GG polecam więc klocki Kashiyama.
A na marginesie – klocki wymieniam sam. Szczególnie w Maździe jest to ważne, bo system hamulcowy wymaga jednak dopieszczenia, żeby działał sprawnie między wymianami.
Mam tarcze nacinane i wiercone, więc pył jest skutecznie odprowadzany (głównie na felgi). Panowie znawcy polecili świetne do nich klocki. Piszczały okazjonalnie, nie dało się hamować do zera delikatnie, bo pod koniec kleszczyły ze zgrzytem (ciekawe, czy ktoś wie, o czym piszę :–)
Potem kupiłem tanie japońskie w Intercarsie (odradzane przez fachowców) – jak ręką odjął.
Osobiście myślę, że klocki trzeba dobierać do tarcz po prostu. Zapewne są jakieś zasady, a że ich nie znam, to metoda prób i błędów :–)
Do tarcz Mikoda do Mazdy 6 GG polecam więc klocki Kashiyama.
A na marginesie – klocki wymieniam sam. Szczególnie w Maździe jest to ważne, bo system hamulcowy wymaga jednak dopieszczenia, żeby działał sprawnie między wymianami.
- Od: 17 kwi 2013, 09:32
- Posty: 66
- Skąd: Warszawa
- Auto: MX6 GE 92 2,5i V6 KL
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości