Klub MazdaSpeed

Cześć,
posiadam Mazde 3 z silnikiem benzynowym 165 KM i co jakiś czas wyczuwam na biegu 3, 4, 5 w okolicach 3-4k obrotów bardzo lekka dziurę w mocy, to nie jest szarpnięcie ale coś delikatnego. Może spotkał się ktoś z szanownych Kolegów z takim problemem? A może to charakterystyka tych silników?

Dzięki za info

Pzdr
Mateusz

Też to czuję w trasie, przy upałach i jestem pewny, że to załączające się sprzęgło klimatyzacji. Pamiętaj, że kompresor może zjadać do 10% mocy...

Ten post został usunięty przez kubala147 30 lip 2018, 23:37.

że też na to nie wpadłem! teraz kojarzę fakty, że ciągle jeżdżę na włączonej klimie + do tego upały (w poprzednim aucie tez taki objaw miewałem).
Dzięki za pomoc, zrobię jeszcze test jazdy bez klimatyzacji i dam znać.

Pzdr
Mateusz

Też to zauważyłem, przy mocniejszym przyśpieszaniu. Generalnie też zauważam że Mazda odczuwalnie lepiej jeździ i jest bardziej dynamiczna przy temperaturach rzędu 15-20 stopni niż przy upałach jakie teraz mamy w ciągu dnia.

Nic innego jak intercooler...

Ten post został usunięty przez matteo_ 1 sie 2018, 07:09.

SebaK napisał(a):Nic innego jak intercooler...

Tzn.

Chłodniejsze powietrze daje większą moc. Większa gęstość.

Silnik benzynowy mazdy 2.0 nie ma intercoolera Skąd taki pomysł
Diesel 2.2 może mieć.
Sprężarka klimatyzacji faktycznie morduje konie mechaniczne w tym silniku. Też to zauważyłem.
Silniki niedoładowane z reguły uwielbiają niższe temperatury powietrza, niż wysokie. Jak już kolega od intercoolera zauważył, niższa temperatura, to większa gęstość powietrza, tym samym większa zawartość tlenu w tej samej jednostce objętości.
Przy temperaturach powietrza rzędu 35°C, strata mocy w odniesieniu do 20°C to ~5%.
(273+35) / (273+20)
Sumując obciążenie od klimatyzacji i stratę od wysokich temperatur, daje to już wyraźną utratę mocy w całym zakresie obrotów.

Ja natomiast zauważyłem taką dziurę przy obrotach ~2,5 tyś. Poniżej silnik ładnie się zbiera, później następuje taka zadyszka, i od ~3 tyś. silnik ciśnie już dalej.

Przeto nie napisałem, że nasze benzyny IC mają. Odniosłem się jedynie do zjawiska jakie on potęguje.

Potwierdzone organoleptycznie – gdy tylko skończyły się upały problem przestał istnieć.

Pzdr
M