Klub MazdaSpeed

Hej wszystkim,

Od dwóch nie związanych ze sobą osób (1 diler Mazdy i jeden koleś posiadający Mazdę) dowiedziałem się, że w trakcie docierania silnika, komputer Mazdy pracuje w niepełnym trybie mocy, czy jak to tam nazwać.

Podobno po paru tysiącach kilometrów ECU przechodzi na normalny tryb funkcjonowania i wtedy można odczuć odrobinę lepsze spalanie i więcej mocy w aucie.

Nigdzie nie byłem w stanie tego znależć w internecie ani potwierdzić, a bardzo jestem tego ciekaw.

Czy któs też się spotkał z tą opinią i mógłby potwierdzić, albo zaprzeczyć? Nie wiem czy to kwestia we wszystkich silnikach Mazdy czy niektórych.

Pierwsze słyszę. Jak ja odbierałem samochód to dealer o niczym takim nie mówił. Osobiście również nie czułem tego aby samochód był słabszy w stosunku do tego co jest teraz. Widzę, że masz silnik Diesla więc może tam jest coś porobione. W benzynie wg. mnie nie.

Zaprzeczam. To jedynie legendy.

Ja odczuwałem słabszą moc na pierwszych ~2k km przebiegu, spalanie cały czas było takie samo. Jednak też nigdzie nie znalazłem informacji, żeby samochód miał wgraną jakąś blokadę na czas docierania silnika.

Haha, niezła bajka. Który dealer takie historie opowiada?