Klub MazdaSpeed

witam

Jade 20-30 km/h na 2 biegu (na innych tez słychac ale tu najlepiej), odpuszczam gaz i zaczynam sie toczyc, i wtedy wystepuje odgłos przypominający wyjącego psa. nie jest to głośne, przy włączonym radiu słabo słyszalne ale jest. pytanie czy jest to "charakterystyka modelu" czy jakies felerne łozysko mi wsadzili?

do aso sie wybiorę ale ciekawi mnie czy u was podobny dźwięk rownież występuje?

pozdro

Czy da się to nagrać?

bedzie ciężko bo telefon slaby.
wg. mnie jest to dzwiek łozyska lub paska na kole pasowym ktore pod obciażeniem delikatnie wyje kiedy zmniejszają sie obroty
gazujac na luzie nic nie słychac

a pewny jesteś, że ten dzwięk wydobywa się z silnika? Mam podobny dzwięk w moim obecnym samochodzie (jeszcze nie Mazda) – jakby odkurzacz się włączał przy schodzeniu z obrotów na niskich biegach. U mnie hałasuje albo sprężarka klimatyzacji, albo zawór rozprężający. Spróbuj u siebie wyłączyć klimatyzację i daj znać czy jest cicho?

w oplu tez mam ten dzwiek (podobny) tez myslalem ze to klima (bez wlaczonej klimy cisza) wymienilem sprezarke i tylko troche jest lepiej , w mazddzie wylaczenie klimy nic nie zmienia, juz troche sie przyzwyczailem zwlaszcza ze dzwiek silnika wchodzacego na obroty tez do pieknych nie należy to i tamto przestaje tak przeszkadzac. ale oczywiscie przy wizycie w aso zrobie zadyme ze mi odkurzacz pod maske wlozyli

A ja u siebie zaobserwowałem dla odmiany taki cichy metaliczny klekot właśnie w odwrotnej sytuacji – przy wchodzeniu na obroty (i to nawet bardzo delikatnie). Nie wiem jak bardzo mam się tym przejmować i czy w ogóle. Czy może jest to ten osławiony we wszystkich testach nieładny dźwięk silnika? Rzecz można zaobserwować przy niższych prędkościach (niezależnie od biegu), bo potem to hałas i tak wszystko zagłusza. Ma ktoś tak jeszcze?