Witam wszystkich. Od tygodnia jeżdżę mazdą 3/165KM z 2014r z przebiegiem 116 tyś. Do tej pory, od kilkunastu lat jeździłem tylko dieslami. Przy ruszaniu, głównie bieg pierwszy, drugi, jazda po mieście, auto "kangurzy". Odpuszczam sprzęgło na różne sposoby. Mam wrażenie, że przy rozgrzanym silniku jest najgorzej. Przy dodawaniu gazu, po zwolnionym sprzęgle, poprostu szarpie przez chwilę. Lepiej tego chyba nie opiszę

Nie jest to standard. Czasami uda się ruszyć płynnie. Jest to cholernie męczące przy jeździe w zakorkowanym mieście. Wspomniałem o dieslu nie bez przyczyny. Technika jazdy jest różna, tym bardziej, że diesel ze sprężarką. Dodam, że temperatury na zewnątrz 25-30 stopni. Szukać przyczyny w sobie, czy w samochodzie?

Pozdrawiam.