Klub MazdaSpeed

Witajcie.

Mam maly klopt z podłokietnikiem. Mianowicie zaczął mi "latać", po oględzinach doszedłem do wniosku, że wypadły bolczyki które pełnią rolę zawiasów. Poszperałem w sieci, za wiele informacji nie znalazłem.

Muszę dostać się do zawiasów podłokietnika. Wydaje mi się, że nie trzeba demontować calego tunelu tylko tylną część (wygląda jak duża klapka maskująca) Siedzi dość mocno, nie chciałem szarpać, jeszcze teraz przy zimowych temp.

Panowie macie jakieś pomysły, może ktoś już to przerabiał?

U mnie rozsypał się jeden ale jakoś do tej pory nie było motywacji aby się zająć tematem.
Może w sobotę rzucę na to okiem i dam znać jaki był efekt.

Tylna obudowa podłokietnika jest na zatrzaskach. Nie pamiętam dokładnie, ale chyba należy ścisnąć po bokach i pociągnąć do tyłu.. Bolec się pewnie wysunął. Miałem to samo. Wsuń go na miejsce i zatrzaśnij obudowę.

To czekam na cieplejsze dni albo suszarka i próba demontażu. Dzieki za wskazówki!

Spróbuj delikatnie od spodu go odciągnąć z jednej strony i powinien puścić.

Podłokietnik naprawiony! Pomogłem sobie imbusami bo nie ma za bardzo jak złapać ten plastik od dołu. On jest na 6 zatrzaskach, ładnie wyskoczyły. Bolczyki włożyłem na swoje miejsce i po temacie.

Dzięki panowie za podpowiedzi.
A ja myślałem że zawias pęknięty

Mnie się udało podważyć palcami tylny panel (zdjęcie) , ale zeczywiscie ciężko trochę. Można użyć coś zagiętego.

Po zdjęciu panela okazało się że wysunela się tulejka w zawiasie (zdjęcie )
Wystarczyło ja wsunąć na miejsce i po robocie.

(Tak mnie myśl naszła że w tym panelu można by zamontować USB do ładowania telefonów dla osób siedzących z tyłu. )