Przegląd klimatyzacji
Za kilka dni będę umawiał się na drugi przegląd w ASO.
Mam nieduży przebieg 15000 km po dwóch latach. Zastanawiam się czy zlecić przegląd klimy ( cały czas na eco , w upał ac ) Chyba w ramach przeglądu klimy nie "robią" ?
Jak uważacie jest sens , bo w sunie czytałem , że raz w roku wypadałby ... z tego co wiem na pierwszym przeglądzie chyba nie robili.
Może ktoś wie jaki jest koszt w/w usługi ?
Mam nieduży przebieg 15000 km po dwóch latach. Zastanawiam się czy zlecić przegląd klimy ( cały czas na eco , w upał ac ) Chyba w ramach przeglądu klimy nie "robią" ?
Jak uważacie jest sens , bo w sunie czytałem , że raz w roku wypadałby ... z tego co wiem na pierwszym przeglądzie chyba nie robili.
Może ktoś wie jaki jest koszt w/w usługi ?
Moim zdaniem, jeżeli klimatyzacja dobrze chłodzi i nie dochodzą z niej żadne przykre zapachy, to nie ma potrzeby robienia przeglądu klimy. Autem jak widać jeździsz bardzo mało, więc też klimatyzacja nie powinna być zbytnio wyeksploatowana. Szczególną uwagę zwróciłbym właśnie na zapach – jeżeli jest normalny, to moim zdaniem nie ma sensu.
Ja uważam, że podstawowy przeglad klimatyzacji warto zrobic regularnie co roku, nie tylko jak śmierdzi. Jak śmierdzi to zwykle grzyby sie rozwinęły i czasem zwykłe ozonowanie moze nie wystarczyć i trzeba mechanicznie czyscic parownik z "glutów". Ogólnie wychodze z założenia, że lepiej zapobiegać niż leczyć. Po za tym warto też zrobić samą kontrolę szczelności układu.
Świece też wykręcasz co roku i sprawdzasz kompresję? Przecież lepiej zapobiegać niż leczyć.
Nie popadajmy w skrajności, klimatyzacja jest układem zamkniętym i nie powinno się tam grzebać bez potrzeby. Co innego czyszczenie, to można i należy robić regularnie.
Poza tym jest to temat ogólny i powinien się w takowym dziale znaleźć.
Nie popadajmy w skrajności, klimatyzacja jest układem zamkniętym i nie powinno się tam grzebać bez potrzeby. Co innego czyszczenie, to można i należy robić regularnie.
Poza tym jest to temat ogólny i powinien się w takowym dziale znaleźć.
- Od: 14 cze 2006, 01:01
- Posty: 3019 (41/152)
- Skąd: UK - Worcs, PL - Rzeszow
- Auto: 1. Mazda 3 BM Skyactiv-D
2. Mazda 2 DJ Skyactiv-G
stan czynnika sprawdziłbym po 4-5 latach przy takich przebiegach natomiast, już niezależnie od przebiegu, co najmniej raz w roku należy wymienić filtr i odgrzybić układ jedną z dostępnych metod.
najlepiej utrzymana klima to ta która jest używana cały rok a nie od święta.
najlepiej utrzymana klima to ta która jest używana cały rok a nie od święta.
Ja już po roku (12tyś) wymieniłem filtr kabinowy bo jak zajrzałem do niego to się przeraziłem tym co się tam uzbierało i będę robił to co roku mimo iż większość tras robiona w mieście a zalecana wymiana co drugi przegląd. Co do czyszczenia to po 2 latach z pewnością należy wykonać. Jak śmierdzi to już musi być tam grubo. Aby jak najdłużej utrzymać klimę w dobrym stanie, w miarę możliwości pod koniec jazdy osuszyć należy parownik. Czyli wyłączamy klimę i pełny ciąg na nogi.
@darrecki
Nie pisałem nic o tym, żeby podpinać klimatyzację do maszyny, jedynie o tym zeby zrobic czyszczenie oraz sprawdzić szczelność, a to można zrobić chociazby światłem UV i zobaczyc czy nie ma kontrastu gdzieś. Inna sprawa ze klimatyzacja nigdy nie jest w 100% szczelna i traci około 20g czynnika rocznie. Łatwo więc policzyc ze przy pojemnosci 500g wypadałoby po 4-5 latach podpiąc do maszyny i zobaczyć czy nie trzeba uzupełnić.
Nie pisałem nic o tym, żeby podpinać klimatyzację do maszyny, jedynie o tym zeby zrobic czyszczenie oraz sprawdzić szczelność, a to można zrobić chociazby światłem UV i zobaczyc czy nie ma kontrastu gdzieś. Inna sprawa ze klimatyzacja nigdy nie jest w 100% szczelna i traci około 20g czynnika rocznie. Łatwo więc policzyc ze przy pojemnosci 500g wypadałoby po 4-5 latach podpiąc do maszyny i zobaczyć czy nie trzeba uzupełnić.
Niedawno zauważyłem, że klimatyzacja przy załączaniu się zaczęła "syczeć", co może być oznaką małej ilości czynnika. Dodatkowo czuć, że klima nie chłodzi tak jak powinna. Co jest w tym dziwnego? Auto ma niecałe dwa lata i tylko 35tys km przebiegu...
To jeszcze nic dziwnego. Podnieś maskę i zobacz na chłodnice klimatyzacji z przodu czy nie ma jakis tłustych olejowych plam. Najprawdopodobniej strzelił jakis kamyczek i przelatujac przez grill zrobil dziurkę w chłodnicy i tu jest nieszczelność. Chłodnice robi sie z bardzo cienkiego aluminium wiec taka awaria to sie moze trafić w aucie które wczoraj wyjechało z salonu i przejechane ma 15km shit happens jak to mawiaja. No chyba ze to nie to:P
Mam nadzieję, że raczej ubytek jakiś naturalny bo nie uśmiecha mi się wymieniać chłodnicy...
wbrew pozorom operacja moze nie byc taka droga. Robiłem to w BK i za nową chłodnice nissens dalem cos okolo 350zł + wymiana + napełnienie układu zamknąłem się w 500zł. Tanio nie było ale tez nie 5 tys. Ale zobacz najpierw bo to wcale nie musi byc to. Generalnie ze sprawnego układu nie powinno uciekać więcej niż 10-20g / rok. Nie wiem ile tam wchodzi ale w BK wchodziło 500g a klima przestaje dzialac chyba jak upłynie około 60% czynnika.
To może być parownik a nie chłodnica klimatyzacji a wtedy trzeba wyjąć deskę aby się do niego dostac
Auto na gwarancji więc nie widzę problemu – niech się ASO męczy.
Za czasów GG Mazda nie miała za dużo problemów z układem klimatyzacji – 13 lat eksploatacji, 350 tyś na budziku i zmieniłem 1 przegnitą rurkę i właśnie chłodnicę. Problemy były co najwyżej w autach po przejściach. Trochę dziwi mnie problem w zasadzie nowym aucie.
Za czasów GG Mazda nie miała za dużo problemów z układem klimatyzacji – 13 lat eksploatacji, 350 tyś na budziku i zmieniłem 1 przegnitą rurkę i właśnie chłodnicę. Problemy były co najwyżej w autach po przejściach. Trochę dziwi mnie problem w zasadzie nowym aucie.
- Od: 14 cze 2006, 01:01
- Posty: 3019 (41/152)
- Skąd: UK - Worcs, PL - Rzeszow
- Auto: 1. Mazda 3 BM Skyactiv-D
2. Mazda 2 DJ Skyactiv-G
Mnie też ale czasy kiedy samochody były robione na wiele lat niepowrotnie minęły.....
Może za mało klimy używasz?
Pracuje cały czas czy korzystasz sporadycznie?
Pracuje cały czas czy korzystasz sporadycznie?
sporadycznie, boje się jeździć cały czas na włączonym AC eco bo obawiam się o stan kompresora po pewnym czasie. Chodzi mi o to ze np. po jeździe gasze samochod i wychodze, a kompresor ponoc jak turbina wymaga chłodzenia o czym z czystego lenistwa nie chce mi się pamietac, dlatego tez wlaczam klime tylko jak potrzeba i troche przed koncem jazdy wyłączam. Ale moze ktos z was jezdzi tak z na stale włączoną klimą (jeszcze w trybie auto np.) i przejechal juz troche i wie ze nic zlego sie nie dzieje?
Pierwsze słyszę, żeby kompresor wymagał chłodzenia. Jeżdżę GG na auto od lat 13, kompresorowi nic nie dolega. Jedyny sens wyłączania klimy przed końcem jazdy jest osuszenie parownika, żeby się grzybki nie robiły. Ale jak widać, w Twoim przypadku to nie działa. Śmierdzi, to sprawdź filtr, może wciągnęło trochę mokrych liści np.
- Od: 14 cze 2006, 01:01
- Posty: 3019 (41/152)
- Skąd: UK - Worcs, PL - Rzeszow
- Auto: 1. Mazda 3 BM Skyactiv-D
2. Mazda 2 DJ Skyactiv-G
Pojeździj z 2 tyg. na klimie (może być w trybie eco) żeby się układ osuszył. Jak jeździsz sporadycznie z klimą to może trochę wilgoci jest. Zrób też jak radzi darrecki.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości