Niewygodny fotel kierowcy
1, 2
Witam
Przerzuciłem całe forum i nikt o tym nie pisał,: źle mi się siedzi... Już wyjaśniam: na jeździe próbnej niczego nie zauważyłem, w salonie wsiadałem i wysiadałem ze 100 razy z samochodu, krótko mówiąc wszystko było ok. W moim samochodzie od momentu wyjechania z salonu odnoszę wrażenie, że nie siedzę na środku fotela tylko bardziej w lewo, przez co lewe oparcie fotela (na udo) wbija mi się po prostu w udo. Wystarczy 20-30 minut jazdy i mam nogę obolałą. Jazda wygląda tak, że przez cały czas przesuwam się w prawą stronę. Postury jestem normalnej, pokrzywiony też nie jestem. Niedługo będę w ASO po opony letnie, to jeszcze raz "obsiedzę" samochody i sprawdzę czy w nich jest tak samo.
Przerzuciłem całe forum i nikt o tym nie pisał,: źle mi się siedzi... Już wyjaśniam: na jeździe próbnej niczego nie zauważyłem, w salonie wsiadałem i wysiadałem ze 100 razy z samochodu, krótko mówiąc wszystko było ok. W moim samochodzie od momentu wyjechania z salonu odnoszę wrażenie, że nie siedzę na środku fotela tylko bardziej w lewo, przez co lewe oparcie fotela (na udo) wbija mi się po prostu w udo. Wystarczy 20-30 minut jazdy i mam nogę obolałą. Jazda wygląda tak, że przez cały czas przesuwam się w prawą stronę. Postury jestem normalnej, pokrzywiony też nie jestem. Niedługo będę w ASO po opony letnie, to jeszcze raz "obsiedzę" samochody i sprawdzę czy w nich jest tak samo.
Ostatnio edytowano 11 lut 2016, 19:43 przez darrecki, łącznie edytowano 1 raz
Powód: Wydzielona czesc pytaniowa z opini o modelu
Powód: Wydzielona czesc pytaniowa z opini o modelu
- Od: 11 lut 2016, 13:49
- Posty: 28
- Auto: Mazda 3 BM Sedan 120 MT SkyPassion 15
Ja niczego takiego nie zauważyłem, a nawet wręcz przeciwnie: mimo, że fotele są dość twarde, to nawet w trakcie kilkunastogodzinnej jazdy z Włoch z jedną dłuższą przerwą nic mnie nie bolało. Aż sam byłem zdziwiony.
Czyli stawiałbym albo na problem z twoją anatomią albo twój konkretny fotel. Rzeczywiście sprawdzenie innego egzemplarza byłoby najsensowniejsze.
Czyli stawiałbym albo na problem z twoją anatomią albo twój konkretny fotel. Rzeczywiście sprawdzenie innego egzemplarza byłoby najsensowniejsze.
Witam serdecznie wszystkich.
"Maciekma" i jak sprzwa z Twoim fotelem?
Ja niedawno odbrałem samochód i również mam problem z fotelem, z tym że u mnie wyraźnie pod tyłkiem czuć poprzeczne wzmocnienie (dokładnie pod szwem na siedzisku). Nie gniecie to może jakoś mocno ale jest odczuwalne. Na jazdach próbnych nic takiego nie czułem.
Ktoś ma podobne odczucia.
"Maciekma" i jak sprzwa z Twoim fotelem?
Ja niedawno odbrałem samochód i również mam problem z fotelem, z tym że u mnie wyraźnie pod tyłkiem czuć poprzeczne wzmocnienie (dokładnie pod szwem na siedzisku). Nie gniecie to może jakoś mocno ale jest odczuwalne. Na jazdach próbnych nic takiego nie czułem.
Ktoś ma podobne odczucia.
Ostatnio edytowano 10 cze 2016, 13:55 przez speede, łącznie edytowano 1 raz
- Od: 10 cze 2016, 10:27
- Posty: 6
- Auto: Mazda 3 BM SkyEnergy 120KM MT, 2015r.
może trochę z innej beczki ale z tyłu fotela kierowcy dokładnie pomiędzy kolanami wystaje z tkaniny "śruba " o którą można zrobić sobie dziurę w kolanie.
U was też tak jest ?
Kurcze auto fajne ale papierowe strasznie
U was też tak jest ?
Kurcze auto fajne ale papierowe strasznie
- Od: 11 gru 2014, 15:07
- Posty: 39
- Auto: Skyactiv + SRT
Tak się składa że mam wersję ze skórą i fotele są rewelacyjne. Pierwsze auto (wcześniej Primera i Bravo) w którym nie bolą nogi po dłuższej trasie. Narzekać oczywiście można na wszystko. Elipsis prześlij lepiej zdjęcia tego pęknięcia tapicerki i powycieranej kierownicy. Chętnie zobaczę
ellipsis napisał(a):Ale Ty masz Off White wiec moze też być to inna skora, inaczej wyprawiona? Ona była chyba troche droższa niż czarna.
Też mam czarną skórę, siedzi mi się dobrze. Boczki siedziska skrzypią jak się nimi rusza (zdecydowanie bardziej niż w fotelu pasażera), jednak podczas jazdy są jeszcze ciche.
- Od: 14 cze 2006, 01:01
- Posty: 3017 (40/152)
- Skąd: UK - Worcs, PL - Rzeszow
- Auto: 1. Mazda 3 BM Skyactiv-D
2. Mazda 2 DJ Skyactiv-G
Przecież nie każdemu bedzie pekac po 17 tys km ale na tym drugim forum tez pojawily sie zdjęcia pekajacej skóry off white. A co do twardości siedzisk to sa bardzo twarde, pasażerowie też zwrócili mi uwage ze nie wygodne te siedzenia sa jesli chodzi o kwestie miekkości siedzisk bo jako samo wyprofilowanie to nie mam zastrzezeń.
Witam,
Ja swoja trojka od pazdziernika mam przejechane ok 32 tys km, powiem szczerze ze nie zauwazylem zeby fotel byl nie wygodny. Nawet przy dluzszych trasach jakie nia robilem(900-1500 km)
Ja swoja trojka od pazdziernika mam przejechane ok 32 tys km, powiem szczerze ze nie zauwazylem zeby fotel byl nie wygodny. Nawet przy dluzszych trasach jakie nia robilem(900-1500 km)
-
adamo5555
Hej, mam Trójkę od trzech tygodni i nie mogę ustawić sobie fotela. Mam wrażenie, że za mocno ściska mi barki i tu jest główny problem. 185cm/95kg
Miałem na testach dwa dni, zrobiłem 150km i w zasadzie ustawiłem fotel pod salonem, a w mojej mam duży problem.
Wcześniej jeździłem A4 z 2004 i komfort podróży był nieporównywalnie lepszy.
Miałem na testach dwa dni, zrobiłem 150km i w zasadzie ustawiłem fotel pod salonem, a w mojej mam duży problem.
Wcześniej jeździłem A4 z 2004 i komfort podróży był nieporównywalnie lepszy.
- Od: 16 maja 2018, 10:50
- Posty: 18
- Auto: 3BN 2.0 6AT SkyEnergy + LED
Maciekma napisał(a):[...] W moim samochodzie od momentu wyjechania z salonu odnoszę wrażenie, że nie siedzę na środku fotela tylko bardziej w lewo, przez co lewe oparcie fotela (na udo) wbija mi się po prostu w udo.[...]
Odkopuję.
Niestety mam identycznie w mojej Mazdzie. Nie czułem jednak tego ucisku uda z lewej strony podczas dwóch jazd próbnych ani siedząc w aucie demo. Mam wrażenie że fotel jest pochyły w lewym kierunku. Sprawdziłem że skóra i wypełnienie boczka utrzymującego kierowcę z lewej strony jest dużo twardsze niż analogiczne po stronie pasażera. Czy ktoś ma podobe wrażenia czy może świruję powodowany wydaniem ponadprzecietnęj kwoty na dupowóz.
- Od: 9 lis 2018, 08:28
- Posty: 3
- Skąd: Polska
- Auto: Mazda 6 SkyPassion 2.5 AT 2018
Niestety fotel to porażka.
Na początku bardzo ciasno, miałem wrażenie, że jest za wąski. Teraz wszystko się rozluźniło, fotel jak w starym autobusie. Brak trzymania bocznego. Porównałbym go do najtańszej wersji Fiata 500 (mojej mamy), natomiast żona jeździ Oplem Adamem (ponad 50k km). Fotel fenomenalny, trzymanie boczne znakomite, żadnych odchyleń od momentu kupna, a nowy kosztował 56k, Mazda 91k. Jak tak dalej pójdzie, to będę myślał nad zmianą fotela, bo on prócz kierownicy najbardziej łączy mnie z autem.
Na początku bardzo ciasno, miałem wrażenie, że jest za wąski. Teraz wszystko się rozluźniło, fotel jak w starym autobusie. Brak trzymania bocznego. Porównałbym go do najtańszej wersji Fiata 500 (mojej mamy), natomiast żona jeździ Oplem Adamem (ponad 50k km). Fotel fenomenalny, trzymanie boczne znakomite, żadnych odchyleń od momentu kupna, a nowy kosztował 56k, Mazda 91k. Jak tak dalej pójdzie, to będę myślał nad zmianą fotela, bo on prócz kierownicy najbardziej łączy mnie z autem.
- Od: 16 maja 2018, 10:50
- Posty: 18
- Auto: 3BN 2.0 6AT SkyEnergy + LED
rpq napisał(a):Maciekma napisał(a):[...] W moim samochodzie od momentu wyjechania z salonu odnoszę wrażenie, że nie siedzę na środku fotela tylko bardziej w lewo, przez co lewe oparcie fotela (na udo) wbija mi się po prostu w udo.[...]
Odkopuję.
Niestety mam identycznie w mojej Mazdzie. Nie czułem jednak tego ucisku uda z lewej strony podczas dwóch jazd próbnych ani siedząc w aucie demo. Mam wrażenie że fotel jest pochyły w lewym kierunku. Sprawdziłem że skóra i wypełnienie boczka utrzymującego kierowcę z lewej strony jest dużo twardsze niż analogiczne po stronie pasażera. Czy ktoś ma podobe wrażenia czy może świruję powodowany wydaniem ponadprzecietnęj kwoty na dupowóz.
Niestety też mam takie wrażenie ,że siedze bardziej na lewo ( jakby lewa stona fotela była niżej) i sie poprawiam co jakiś czas ...
Czyli jednak to nie moja fababeria. To uczucie jest bardzo irytujące a boczek uwierający udo daje się we znaki już po paru minutach jazdy.
Auto mam dopiero od miesiąca i zastanawiam się czy coś takiego kwalifikuje się pod gwarancję i uderzać z tym do ASO?
Auto mam dopiero od miesiąca i zastanawiam się czy coś takiego kwalifikuje się pod gwarancję i uderzać z tym do ASO?
- Od: 9 lis 2018, 08:28
- Posty: 3
- Skąd: Polska
- Auto: Mazda 6 SkyPassion 2.5 AT 2018
Odkopię temat i podzielę się swoimi doświadczeniami, może komuś pomogę.
Po zakupie Mazdy, jak niektórzy z was miałem okropny problem z fotelem, był strasznie niewygodny, ciągle miałem wrażenie, że jest nieco odchylony w prawą stronę, nie mogłem znaleźć odpowiedniego kąta jego nachylenia, miałem wrażenie, że odcinek lędźwiowy jest nieco za wysoko, przez co bolały mnie plecy oraz czułem, że wewnątrz fotela przemieszczają się jakieś elementy...
Rozwiązanie kosztowało mnie 100 złotych a fotel zrobił się milion razy wygodniejszy. Nie jestem profesjonalistą, więc wybaczcie mi moje tłumaczenie...
Tapicer wykonujący poprawki:
-dodał 2 cm pianki na siedzisku-wiecej się nie dało, niemniej na fotelu siedzi się teraz bardziej komfortowo.
-po wewnętrznej stronie oparcia dodał kilka cm pianki dzięki czemu, wypchnął odcinek lędźwiowo-krzyżowy, zmieniając nieco profil całego fotela
-wymienił sprężyny oparcia na nieco "twardsze", dzięki czemu oparcie jest teraz bardziej sztywne, a docelowy profil się nie zmienia pod wpływem ciężaru
-między stelażem fotela a stelażem zagłówka znajdują się dwie sprężynki (jedna z prawej druga z lewej strony), które docelowo mają usztywniać całą konstrukcję, niestety są one zbyt podatne na rozciąganie, przez co można odczuwać, że w fotelu siedzi się nieco bardziej na prawo bądź lewo-po wymianie na nowe "twardsze" problem zniknął.
-na końcu pozbył się całkowicie mechanizmu odpowiedzialnego za profil lędźwiowy, dzięki czemu nie mam wrażenia, że coś w środku się przemieszcza a ponadto wspomniany odcinek zmienił nieco swój profil.
I to tyle. Dzięki temu wreszcie jeździ się milion razy lepiej. Potwierdzam to nie tylko ja, ale również inni użytkownicy mojego auta.
Mam nadzieję, że chodź trochę pomogłem.
Pozdrawiam.
Po zakupie Mazdy, jak niektórzy z was miałem okropny problem z fotelem, był strasznie niewygodny, ciągle miałem wrażenie, że jest nieco odchylony w prawą stronę, nie mogłem znaleźć odpowiedniego kąta jego nachylenia, miałem wrażenie, że odcinek lędźwiowy jest nieco za wysoko, przez co bolały mnie plecy oraz czułem, że wewnątrz fotela przemieszczają się jakieś elementy...
Rozwiązanie kosztowało mnie 100 złotych a fotel zrobił się milion razy wygodniejszy. Nie jestem profesjonalistą, więc wybaczcie mi moje tłumaczenie...
Tapicer wykonujący poprawki:
-dodał 2 cm pianki na siedzisku-wiecej się nie dało, niemniej na fotelu siedzi się teraz bardziej komfortowo.
-po wewnętrznej stronie oparcia dodał kilka cm pianki dzięki czemu, wypchnął odcinek lędźwiowo-krzyżowy, zmieniając nieco profil całego fotela
-wymienił sprężyny oparcia na nieco "twardsze", dzięki czemu oparcie jest teraz bardziej sztywne, a docelowy profil się nie zmienia pod wpływem ciężaru
-między stelażem fotela a stelażem zagłówka znajdują się dwie sprężynki (jedna z prawej druga z lewej strony), które docelowo mają usztywniać całą konstrukcję, niestety są one zbyt podatne na rozciąganie, przez co można odczuwać, że w fotelu siedzi się nieco bardziej na prawo bądź lewo-po wymianie na nowe "twardsze" problem zniknął.
-na końcu pozbył się całkowicie mechanizmu odpowiedzialnego za profil lędźwiowy, dzięki czemu nie mam wrażenia, że coś w środku się przemieszcza a ponadto wspomniany odcinek zmienił nieco swój profil.
I to tyle. Dzięki temu wreszcie jeździ się milion razy lepiej. Potwierdzam to nie tylko ja, ale również inni użytkownicy mojego auta.
Mam nadzieję, że chodź trochę pomogłem.
Pozdrawiam.
- Od: 16 lis 2018, 15:34
- Posty: 9
- Auto: Mazda 3 BL 1.6 116KM 2011r.
Też mam małe zastrzeżenia co do fotela i ciekawi mnie czy ktoś ma podobne odczucia.
Tzn. sam fotel wydaje się wygodny, problem jest z zagłówkiem który jest zbyt pochylony do przodu. W efekcie opieram o niego tył głowy nie mogąc jej w pełni wyprostować co obciąża odcinek szyjny kręgosłupa. Jakby się dało to bym odchylił zagłówek o 1-2 cm...
Jest to odczuwalne zwłaszcza gdy oparcie jest w pozycji wyprostowanej (w takiej jak chyba teoretycznie powinno się jeździć). Dlatego jeżdżę z oparciem bardziej odchylonym – wtedy również zagłówek jest bardziej odchylony i tak nie przeszkadza.
Ktoś tak jeszcze ma czy to tylko problem moich pleców?
I jeszcze jedna uwaga co do regulacji podparcia lędźwi – jedyna pozycja w której jest mi wygodnie to gdy podparcie jest maksymalnie wysunięte. Niestety po pewnym czasie (1-2h) mechanizm "popuszcza", podparcie się troszkę cofa i muszę je poprawiać. Ktoś miał coś takiego?
Tzn. sam fotel wydaje się wygodny, problem jest z zagłówkiem który jest zbyt pochylony do przodu. W efekcie opieram o niego tył głowy nie mogąc jej w pełni wyprostować co obciąża odcinek szyjny kręgosłupa. Jakby się dało to bym odchylił zagłówek o 1-2 cm...
Jest to odczuwalne zwłaszcza gdy oparcie jest w pozycji wyprostowanej (w takiej jak chyba teoretycznie powinno się jeździć). Dlatego jeżdżę z oparciem bardziej odchylonym – wtedy również zagłówek jest bardziej odchylony i tak nie przeszkadza.
Ktoś tak jeszcze ma czy to tylko problem moich pleców?
I jeszcze jedna uwaga co do regulacji podparcia lędźwi – jedyna pozycja w której jest mi wygodnie to gdy podparcie jest maksymalnie wysunięte. Niestety po pewnym czasie (1-2h) mechanizm "popuszcza", podparcie się troszkę cofa i muszę je poprawiać. Ktoś miał coś takiego?
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 6 gości