Klub MazdaSpeed

Witajcie,

Pierwszy raz mialem okazję jechać nocą w dość gestej mgle. Właczyłem w/w światla i nic, zadnej poprawy widoczności. Światla swieca bardzo słabo i bardzo blisko auta. Po właczeniu nie widać absolutnie zadnej róznicy czy jedziemy na samych mijania czy na mijania + przeciwmgłowe. W poprzednich autach róznica byla zasadnicza, mocny snop swiatla doświetlał te 2metry przed autem a tu nic. Jak sie wychylilem do przodu to widac delikatnie ze cos sie zapalilo ale podczas jazdy to nic absolutnie nie daje..

To prawda, ponieważ światła mijania są bardzo mocne, ale to nie znaczy że halogeny są słabe. Przy bardzo bardzo mocnej mgle światła mijania powodują że kompletnie nic nie widać. Wtedy dopiero przydają się przeciwmgłowe ze światłami postojowymi. Spróbuj, zobaczysz czy nie bedzie lepiej widać.

lukaszjakubowski napisał(a):Przy bardzo bardzo mocnej mgle światła mijania powodują że kompletnie nic nie widać. Wtedy dopiero przydają się przeciwmgłowe

Całkowicie się z tym zgadzam

Ale Panowie, chwila we mgle nie jeździ sie na długich bo robi sie przed nami biala sciana, za tom na mijania owszem. To w nocy mam jechac na samych przeciwmglowych bez swiatel mijania, co wy opowiadacie? Mowie tylko ze w Hondzie czy innym aucie jakim jeździlem jak zapalilem przeciwmglowe to było bardzo wyrazne doświetlenie przed samym autem a tu w M nie widac roznicy czy sa zapalone czy tez nie..

Oczywiście miałem tu na myśli światła drogowe. We mgle, szczególnie tej gęstej, absolutnie nie należy włączać świateł drogowych (długich). Ich włączenie powoduje skutek odwrotny od zamierzonego tzn. widzimy dużo gorzej niż w przypadku świateł krótkich.

Dobrze ale nie rozmawiamy o światlach drogowych tylko o słabych przeciwmglowych.. 5 postów nie na temat. Czy u was też po załaczeniu w/w swiatel nie ma prawie zadnej róznicy?

Przecież napisałem: tak, to prawda ponieważ światła mijania są bardzo mocne.
Nie widać różnicy przy włączonych światłach mijania. Różnicę widać przy światłach postojowych.

ellipsis napisał(a):Mowie tylko ze w Hondzie czy innym aucie jakim jeździlem jak zapalilem przeciwmglowe to było bardzo wyrazne doświetlenie przed samym autem a tu w M nie widac roznicy czy sa zapalone czy tez nie..

Potwierdzam objaw. Przy xenonowych mijania nie widać absolutnie żadnej różnicy z zapalonymi lub zgaszonymi przeciwmgłowymi (bez mgły i z mgłą jak zupa). Ellipsis miałeś w Hondzie xenony, czy zwykłe soczewki? Aż wieczorem lub jutro sprawdzę jak to wygląda w Giuliettcie z xenonami.

Creet w "H" mialem zwykle soczewki H1 i H7 na przeciwmglowych. Ostanio to mialem sie zatrzymac i sprawdzic czy one w ogóle świecą bo załaczylem i żadnej różnicy. Wiadomo, że ksenon swieci mocno ale przeciwmglowe maja za zadanie doswietlic obszar przed samym zderzakiem a dodatkowo żarówka świeci innym swiatlem niz ksenon więc powinna byc zauwazalna zmiana. Na chwile obecna przeciwmgłówki sa kompletnie niepotrzebne bo ich skuteczność jest marginalna.

Niestety te światła to jakiś żart. Jeździłem różnymi autami, w 3 mam xenony i nie widać świateł przeciwmgielnych. W innych autach, również z xenonami, była spora różnica. Jechał trójką we mgle i mogę powiedzieć tylko jedno... MASAKRA

Sprzedają za 1500 zł światła przeciwmgielne w technologii LED, może mieliśmy dopłacić żeby otrzymać właściwy produkt. Swoją drogą, to nie wiem czy one nie są źle ustawione, tak jak moje światła mijania, które dziwnie nisko świeciły, pojechałem na serwis i podnieśli je znacznie wyżej – nie wiem kto wydawał mi auto w salonie :–/

Sprawdziłem w Giuliettcie żony, widać bardzo dużą różnicę między ksenonami bez włączonych przeciwmgłowych, a z włączonymi. W Mazdzie nic, jakaś jedynie poświata zerkając przez szybę drzwi. Bieda straszna. Co do ustawienia świateł, to jest to chore i dotyczy zarówno 3 jak i 6 są one domyślnie ustawione na minimum możliwej regulacji i nikt tego przed oddaniem auta klientowi nie kontroluje.

Czyli TTTM i przełamujemy konwencje

Potwierdzam, że te światła to jakaś popierdółka. Może ktoś ma już ledowe i by napisał czy przy nich jest różnica.

Hej,

ja niedawno dopiero pierwszy raz miałem okazję użyć przeciwmgielnych w gęstej mgle, więc nie mam porównania z innym autem. Natomiast uważam, że rola świateł przeciwmgielnych to zwiększenie widoczności naszego auta względem innych uczestników ruchu. Mówiąc prościej, jak masz włączone przeciwmgielne to szybciej zostaniesz zauważony przez innych. Mgła ma to do siebie, że im więcej dajesz światła tym mniej widzisz ( włącz np. drogowe światła – oślepniesz ) więc nie sądzę aby światła przeciwmgielne w ogóle były w stanie zwiększyć widoczność, co najwyżej rozjaśniają obszar ale nie zwiększają dystansu widoczności – czysta fizyka i chyba też kwestia złudzenia optycznego.

Podsumowując, mnie to nie boli, że światła przeciwmgielne w M nie rozdmuchują mgły na boki bo po prostu automatycznie dostosowuję prędkość do widoczności aby móc jechać bezpiecznie. Nie mam też porównania z innymi autami więc nie wiem jak to wygląda w innych przypadkach.

No nie do końca sie z Toba zgodzę. Owszem im wiecej swiatla tym wieksza "biała ściana" przed autem ale dlatego wlasnie swiatla przeciwmglowe świeca przy samym zderzaku, jest to mocny snop swiatla skierowany w ulice aby nie ostrzegać inne auta ze jedziemy (od tego sa swiatla mijania) tylko aby wlasnie maksymalnie "rozproszyć" mgle przed autem.

U mnie w M5 nie widać zapalonych świateł przeciwmgłowych z kabiny- ksenony mocniej świecą . Nie korzystałem we mgle

@ozii to co napisałeś to prawda, ale... w przypadku światła przeciwmgłowego tylnego;)

Przednie są nieobowiązkowe i mają ułatwiać widzenie właścicielowi we mgle i tak to działa we wszystkich autach którymi jeździłem z xenonami, prócz Mazd. Nie dorabiałbym tutaj jakiejś specjalnej logiki mającej na celu wytłumaczyć to badziewie zamontowane chyba na ozdobę.

Również uważam, że w M3 przeciwmgłowe przednie to żart. Równie dobrze mogłoby ich nie być. W Kia Optima, gdzie też mam xenony, po włączeniu przeciwmgłowych różnica jest kolosalna!

U mnie też jakby ich nie było. O doświetlaniu zakrętów (przepisy zdaje się pozwalają używać pm na krętych drogach) nawet szkoda marzyć. Pewnie dlatego, że reflektorki są małe i głęboko osadzone. A przecież takie same żarówki w wielu samochodach są stosowane w światłach głównych i doskonale świecą.

Rorert napisał(a):O doświetlaniu zakrętów (przepisy zdaje się pozwalają używać pm na krętych drogach) nawet szkoda marzyć.

To robi xenon jeśli jest to na wyposażeniu.