Klub MazdaSpeed

Ponieważ nie znalazłam na forum podobnego wątku zakładam nowy. Mam cichą nadzieję, że mój problem nie jest odosobniony a rozwiązanie jest proste
A więc do rzeczy. Moja mazda (rocznik 2015) po raz pierwszy wyruszyła w dłuższą trasę nad morze, dwupasmowa droga więc w końcu można rozwinąć prędkość i cieszyć się z jazdy. Niestety w moim przypadku po przekroczeniu 140km/h w kabinie pojawia się dźwięk którego zapis udostępniam w linku poniżej – świst zagłuszający nawet radio, coś jakby komar o mega dużym natężeniu Dźwięk znika w momencie zmniejszenia prędkości do 120km/h lub też uwaga.. po dociśnięciu dłonią panelu nad kierowcą gdzie jest schowek na okulary i oświetlenie kabiny. Początkowo myślałam że może pomoże włączenie obiegu wewnętrznego klimatyzacji ale niestety nie.

https://www.dropbox.com/s/qsqzdggpblruj ... k.3gp?dl=0

Czy ktoś z Was miał lub ma podobny problem?

link nie działa... może wrzuć na YT?

Ależ link jak najbardziej działa.

Co do dźwięku, to nie pomogę za bardzo, ale rzeczywiście brzmi to jak jakiś meksykański komar-mutant....

hm...



u mnie nie działa...

Po kliknięciu linka u góry z prawej strony jest przycisk "pobierz"

"POBIERZ" ---------> "Bezpośrednie pobieranie"....... zapisuje się plik dzwiek.3gp i bzyka jak ta lala albo i jeszcze lepiej....

Dzięki już mam...

hm. pierwsze co się nasuwa to zawirowania powietrza pojawiające się po przekroczeniu pewnej prędkości. Jeżeli powtarza się to cyklicznie za każdym razem. Może gdzieś powietrze dostaje się przez słabą-nieszczelną uszczelkę? Innego pomysłu póki co nie mam. Chyba, że zwiększenie prędkości powoduje jakieś drgania elementu powodujące to świszczenie / kwestia słabszego spasowania jakiegoś elementu/. Jednym słowem masz zagłostkę.

Sądze, że to wina słabego wygluszenia. Akurat powyżej 120/h w aucie zaczyna sie robić nie przyjemnie głośno. Opony i świst powietrza dobiega z kazdej szczeliny. Jak widać u kolegi problem jest jeszcze większy.

viewtopic.php?f=494&t=176777

Byś może miał i rację... lecz...zastanawia mnie tylko to zdanie:

ann_00 napisał(a):Dźwięk znika w momencie zmniejszenia prędkości do 120km/h lub też uwaga.. po dociśnięciu dłonią panelu nad kierowcą gdzie jest schowek na okulary i oświetlenie kabiny.

Z tego co wiem przy tym elemencie (z lampkami i schowkiem na okulary) są sprężynki/blaszki...

Sprawdź czy jest on poprawnie (stabilnie) zamontowany...

Sądze, że to wina słabego wygluszenia. Akurat powyżej 120/h w aucie zaczyna sie robić nie przyjemnie głośno. Opony i świst powietrza dobiega z kazdej szczeliny. Jak widać u kolegi problem jest jeszcze większy.

Niestety dźwięk który jest uwieczniony w pliku jest absolutnie nie do zaakceptowania i moim zdaniem nie można go podciągnąć pod słabe wygłuszenie. To dźwięk który po 5min zmusza do zwolnienia lub też podjechania do apteki po zatyczki do uszu. Alternatywnie można też dociskać całą drogę panel z oświetleniem, ale to grozi wypadkiem

Wojtek – dzięki za sugestię, na moje oko montaż tego elementu jest ok. Może jednak uszczelka od szyby przedniej.

No nic.. pozostaje chyba wizyta w ASO.

ann_00 napisał(a):dźwięk który jest uwieczniony w pliku jest absolutnie nie do zaakceptowania i moim zdaniem nie można go podciągnąć pod słabe wygłuszenie.

Jak najbardziej trafne spostrzeżenie.

ann_00 napisał(a):na moje oko montaż tego elementu jest ok.

... ale nie wiadomo, "co tam w trawie piszczy" głębiej

ann_00 napisał(a):No nic.. pozostaje chyba wizyta w ASO.

Nad tym nawet bym się nie zastanawiał.
Powodzenia i daj znać jak już (mam nadzieję) zdiagnozują

Chłopaki sami wiemy jaki poziom wykonania reprezentuje M. Kolega trafił widocznie na feralna sztuke, coś jest może nie dokrecone lub zle zamontowane i odzywa sie. Dziwne ze to ma zwiazek z predkościa bo przecież nie jest tak, że do 120/h wiatr jest slaby a powyzej zaczyna byc huragan i odzywa sie podsufitka.

Może faktycznie coś jest z uszczelka szyby i przepuszcza wiatr pod podsufitke. Biegiem do ASO i pisz nam co udalo Ci sie załatwic.

ellipsis napisał(a):Kolega trafił widocznie na feralna sztuke,

Jak już koleżanka

Upss..

Kiedyś w fabrycznie nowej Vectrze, w rodzinie, powyżej 120km/h zaczynało wyć w aucie. Okazało się, że któraś uszczelka była do wymiany albo była źle założona. Dzwięk przypominał połączenie karetki oraz kończącej się turbiny. Podejrzewam, że podobnie jest w Twojej Mazdzie. Nic poważnego, ale upierdliwe.

Update: Odsłuchałem ten dzwięk. Ten sam, który występował w Vectrze, może trochę cichszy

Nie miałem tak nigdy ale brzmi jak świst powietrza przez cienką szczelinę. Może rzeczywiście uszczelka...

Update: Odsłuchałem ten dzwięk. Ten sam, który występował w Vectrze, może trochę cichszy

Pocieszające – myślałam że gorzej być nie może
Pod koniec czerwca zawitam w ASO i oczywiście dam znać co orzekną specjaliści