Strona 1 z 2

Rozładowany akumulator i konsekwencje

PostNapisane: 27 kwi 2015, 21:52
przez radixxx
Witam wszystkich!
Jako szczęśliwy posiadacz mazdy 6 gh od 7 lat oraz mazdy 3 bm od pół roku ,chciałbym podzielić się z wami ciekawostką dotyczącą rozładowanego akumulatora w nowej trójce.Samochód użytkowany w większości przez moją żonę, 5tys. km. przebiegu, benzyna 120 KM automat.Trzy dni samochód nie odpalany, próbuję go otworzyć ale niestety centralny zamek nie działa,muszę użyć fizycznego kluczyka,już wiem że akumulator padł <nie> .Wzywam assistance,urządzenie rozruchowe i samochód odpalił.Myślę sobie po kłopocie, 15 min poczekam na parkingu a potem 50 minut jazdy w trasie i będzie wszystko w porządku.Oczywiście zauważyłem że lampka nad kierowcą była włączona(ta wciskana) więc znalazłem przyczynę rozładowania.Wyłączyłem światła,klimatyzację i po 15 minutach ruszam. Ale w tym momencie zapalają się lampki na kokpicie( engine,kolizja i kilka innych) moc silnika spada,myślę sobie tryb awaryjny.Czekam jeszcze 10 minut – niestety nic się nie zmienia.Wyłączam silnik i niestety odpalić już nie mogę.Dzwonię do znanego mi od lat serwisu Mazdy i otrzymuję informację że muszę się u nich stawić z samochodem.Już od faceta z lawety dowiaduję się że "nowoczesne " samochody potrafią " blokować " ładowanie skrajnie rozładowanego akumulatora.Samochód w serwisie po sprawdzeniu i naładowaniu akumulatora został oddany mojej żonie po 7 godzinach w pełni sprawny. <jupi> Otrzymałem informację że komputer w samochodzie rzeczywiście "trybem awaryjnym" broni się przed niskim napięciem baterii.
Nie ukrywam że sytuacja jest dla mnie conajmniej głupia i jedynym widocznym wytłumaczeniem tej sytuacji jest odwiedzenie serwisu (szczęśliwie bezpłatne).
Pozdrawiam i życzę wszystkim samych wyłączonych lampek!

PostNapisane: 27 kwi 2015, 22:08
przez misiek63
dzieki za przestroge <oczko> niezbyt to optymistyczne.ze trzeba pilnowac tych lampek i itp. mimo,ze auto jest bardzo fajne to z paroma rzeczami Japonce przedobrzyli np niewylaczany na stale i-stop i domyslnie grajaca muzyka. czasam to nieco rozprasza....reszta jak dla mnie jest super, oczywiscie wyglad auta jest rewelacyjny.

Re: Rozładowany akumulator i konsekwencje

PostNapisane: 28 kwi 2015, 00:14
przez jaketherake
Zaraz, to w BM lampka oświetlenia wewnętrznego zapalana ręcznie, nie gaśnie po jakimś czasie od zgaszenia silnika i po zamknięciu auta? Czyżby u Japońców nic się nie zmieniło w tej kwestii od dwóch generacji (BK, 2 razy tak już rozładowałem akumulator) ? :D

Re: Rozładowany akumulator i konsekwencje

PostNapisane: 28 kwi 2015, 06:15
przez Wojtek
Zawsze w Mazdach tak było... odkąd pamiętam...

Masz ustawienia włącznikiem przesuwnym / głównym:
1. door
2. włączone na stałe
3. wyłączone

Niezależnie od tego w/w systemu każda lampka ma swój włącznik... tzw. lampkę do czytania map
I to chyba o tym indywidualnym włączniku tutaj mowa...

Re: Rozładowany akumulator i konsekwencje

PostNapisane: 28 kwi 2015, 06:46
przez widmo82
A wg. mnie to bardzo dobre rozwiązanie. Pomyślcie jaki byłby lament, gdyby spalił się komputer za 10k? W takiej sytuacji podpinamy aku pod spokojne ładowanie i złotówki zostają w kieszeni. Jedyne co obiło mi się o uszy to ten dodatkowy akumulator od iStopa pomimo podmiany we własnym zakresie, chyba wymaga akomodacji przez komputer – może mnie ktoś poprawi.
Całkiem niedawno w dziale "sprzedam" była nowa 6tka z tym własnie padniętym aku ;/
Niestety mamy takie czasy, że cykl postarzania produktu ma wyższy priorytet niż zaufanie do ów marki ;/

Re: Rozładowany akumulator i konsekwencje

PostNapisane: 28 kwi 2015, 06:55
przez Marianek
Nie wiem jaka masz wersje wyposażenia ale na przyszłość w opcjach ustawienia systemu pojazdu masz oświetlenie. Ustawisz tam czas po jakim ma auto zgasić oświetlenie jak byś zapomniał. Ot Japonce wymyślili <diabełek> <diabełek>

Re: Rozładowany akumulator i konsekwencje

PostNapisane: 28 kwi 2015, 11:56
przez jaketherake
Jeśli w BM można zaprogramować czas świecenia lampki od map, to zwracam honor :)

PostNapisane: 28 kwi 2015, 17:04
przez czarmi
Wojtek napisał(a):Niezależnie od tego w/w systemu każda lampka ma swój włącznik... tzw. lampkę do czytania map

Zgadza się, bo naciskając na ów lampkę (to te szkiełko) dokonujemy jej włączenia lub wyłączenia. Jeśli jej ręcznie nie wyłączymy – świecić się będzie stale.

Re: Rozładowany akumulator i konsekwencje

PostNapisane: 28 kwi 2015, 19:12
przez Wojtek
można żarówki wymienić na LEDowe... Mniejszy będzie pobierany prąd i nie tak szybko załątwimy aku... :)

Re: Rozładowany akumulator i konsekwencje

PostNapisane: 28 kwi 2015, 20:51
przez SCADA
Mam wrażenie, że fachowcy z Mazdy bardziej skupili się na ładowaniu kondensatora i-eloop’a, niż na ładowaniu właściwego akumulatora… Jednakże zaskakuje fakt, że problem pojawia się w wersjach 120KM, gdzie i-eloop’a nie ma. :|

W każdym razie, ogólnie lubiana i poważana tutaj grupa VAG nieco bardziej rozsądnie podchodzi do gospodarowania zasobami energii elektrycznej w swoich samochodach – tam w przypadku, kiedy system wykryje niski stan naładowania akumulatora, po kolei wyłącza mniej ważne odbiorniki (np. radio) więc raczej nie ma możliwości, że akumulator rozładuje się przez pozostawioną lampkę, bo ta zostanie i tak wyłączona przez samochód. Dodatkowo przy niedoładowanym akumulatorze może nie dać się włączyć niektórych odbiorników, np. podgrzewania tylnej szyby, a inne elementy takie, jak podgrzewane siedzenia mogą zostać same przełączone na mniejszą moc grzania. No i dodatkowo w celu efektywniejszego doładowania akumulatora mogą zostać podniesione obroty silnika na biegu jałowym. <faja>

Re: Rozładowany akumulator i konsekwencje

PostNapisane: 30 kwi 2015, 01:54
przez Tramwajarz
Zostawiłem swego czasu zaświecone wszystkie lampki w aucie (przycisk na opcji ON), rano odpaliłem bez problemu, i-stop wrócił po paru godzinach jazdy. Dziwna ta Twoja przypadłość...

Re: Rozładowany akumulator i konsekwencje

PostNapisane: 30 kwi 2015, 09:34
przez radixxx
Witam ponownie,
Moja wersja to skypassion 120 KM automat.Tak jak pisałem na początku samochód był nieuruchamiany przez 3 doby.Szkoda że nie ma u naszych Mazd systemu zabezpieczającego przed taką sytuacją tak jak w innych markach. Ale mimo wszystko i tak bym nie zmienił zdania co do wyboru samochodu :)

Re: Rozładowany akumulator i konsekwencje

PostNapisane: 3 maja 2015, 12:37
przez Scorsese
Podzielę się swoim doświadczeniem: na przełomie stycznia i lutego nie jeździłem samochodem przez równy miesiąc (auto na zadaszonym parkingu). Po tym okresie auto odpaliło za pierwszym razem, jakby nigdy nic – zero problemów z akumulatorem (a trochę się bałem) :)

PostNapisane: 3 maja 2015, 14:55
przez MateoGDY
"W każdym razie, ogólnie lubiana i poważana tutaj grupa VAG nieco bardziej rozsądnie podchodzi do gospodarowania zasobami energii elektrycznej w swoich samochodach" – kolego SCADA – ktos tu chyba ma awersje do najmniej awaryjnych samochodow na rynku (czyt. Mazda). Tez mialem swego czasu cztery kolka na grilu ale wiazanka tropiacych mnie problemow z przedstawicielem grupy samochodow dla ludu zmusila mnie do zmiany auta. Do sedna – w M3 tez wylaczaja sie odbiorniki jesli system zarz. energia wykryje, ze aku moze zostac rozladowaly. Przyklad? Wlasnie podgrzewanie szyby tylnej jak i klima – przelacza sie w tryb eco. Sa pewnie inne przyklady ale nie chce tu pisac skryptu.
Po drugie – w mojej A3 ktora niegdys posiadalem – po tygodniu nieuruchamiania juz musialem skorzystac z komunikacji zbiorowej. Po trzecie – tak jak napisal ktorys z przedmowcow – po miesiacu stania (temp. w nocy 2-4 st) auto odpala jednym przyciskiem jak tv. Zapewne wszyscy wiedza, ze dzieki lepszemu aku wlasnie tak sie dzieje. Nie chcialem byc zlosliwy tylko troche przyhamowac ton kolegi SCADA, ktory..nie wiem co robi na tym forum.. Moze przymierza sie do zmiany samochodu na M.. <faja> Choc ta nie ma 4 kolek na grilu, zawsze mozna je kupic na szrocie i przykleic na kropelke <lol>

PostNapisane: 3 maja 2015, 15:52
przez SCADA
MateoGDY napisał(a):ktos tu chyba ma awersje do najmniej awaryjnych samochodow na rynku (czyt. Mazda)


Buchachachachachacha, uechechechechechechecheche, ihihihihihihihihihihih... <rotfl>

I na tym w zasadzie mógłbym zakończyć swój komentarz, ale pozwolę sobie go uzasadnić...
Rewelacje ktore ostatnio czyta się na temat Mazdy zupełnie nie potwierdzają tej "legendarnej bezawaryjności" – co więcej, odnoszę wrażenie, że w tym przypadku słowo "legendarna" należy raczej tłumaczyć, jako "DAWNO i NIEPRAWDA" :D

O ile Mazda 3 jest jeszcze stosunkowo krótko na rynku i jeszcze nie ujawniły się wszystkie problemy (choć i tak jest ich multum), to w przypadku nowej Mazdy 6 o problemach z tym samochodem można by napisać doktorat. Tam zdążyło do tej pory spierdzielić się praktycznie wszystko. Na "tym innym" forum są już osoby, które mają dość tego samochodu i przed jego zmianą powstrzymuje ich tylko umowa leasingowa, co więcej, jest osoba, która już pozbyła się Mazdy i wymieniła ją właśnie na Audi i – jak twierdzi – teraz już nie ma obaw, że nie dojedzie do celu.

Dla przykładu, ja swoim Audi mam przebieg ponad 150k km i jak do tej pory nigdy nie musiałem pojawić się w ASO na nieplanowanej wizycie, ani nawet nigdy nie zaświeciła się żadna kontrolka, która by wskazywała jakiś problem. Czy w obecnych Mazdach jest to możliwe? Z PEŁNYM PRZEKONANIEM TWIERDZĘ, ŻE NIE!

Proszę więc mi tu więcej nie pisać, o tym, że obecne Mazdy są mniej awaryjne, niż inne samochody, bo podobnie, jak w przypadku innych marek, samochody te były bezawaryjne, kiedy miały prostą konstrukcję.

Obecnie w Maździe sypią się skrzynie biegów (manualne i automatyczne – chociaż MMPol do tego sie nie przyznaje), silniki Diesla, posypały się też już Skyactiv 2.5, niedomaga elektronika, a w pakiecie dostajemy jeszcze całą masę bubli, niedoróbek i tandety, której próżno szukać w Audi, które krytykujesz.

MateoGDY napisał(a):SCADA, ktory..nie wiem co robi na tym forum...Moze przymierza sie do zmiany samochodu na M.. <faja>


A to dobre... <rotfl> Ale jest w tym trochę racji – kiedyś też chorowałem na psychozę mazdomaniakalną, jednak obiektywnie przyjrzałem się tym samochodom, przejechałem się... – I WYZDROWIAŁEM! <rotfl> Jeżeli chodzi o zmianę mojego samochodu (żona już niedawno zmieniła na nie-Mazdę :D ), to jeszcze do końca tego roku rzeczywiście planuję to zrobić, ale samochód ten będzie niemiecki, bo Mazda w bezpośredniej konfrontacji ssie praktycznie w każdej kategorii.


A teraz możecie się obrazić. :)

Re: Rozładowany akumulator i konsekwencje

PostNapisane: 3 maja 2015, 18:06
przez Wojtek
Sam się obraź :P

Ja tylko proszę o zachowanie tematu... Jeżeli chcecie podyskutować o wyższości marek niemieckich nad Mazdą (dziwne, że nie padlo tutaj marek japońskich) zapraszam do założenia odpowiedniego tematu w dziale Motorozmowy...

ps. To, że inny model Mazdy ma problemy / choroby wieku dziecięcego nie powinien rzutować na M3 BM, a takie tutaj porównania padły...
ps.2. Nie ten temat, ale wspomnę, że VW Group również nie jest niewinny... Wypuścił niedawno psującego się diesla (zacierająca się pompa wysokiego ciśnienia) i kazali klientom płacić za nową... a auta były na gwarancji... :P

Re: Rozładowany akumulator i konsekwencje

PostNapisane: 3 maja 2015, 19:10
przez Marianek
ps3 silniki w VAGu do tej pory nie poprawili, renomę maja jak diabli <diabełek>
2.0 3.0 TDI , TFSI kto poszuka bez problemu znajdzie <diabełek> .
A kuzyn po przygodzie z Crafterem i serwisem VW profesional powiedział nigdy więcej, auta się pozbył.
Wiec SCADA opinie zawsze różne można znaleźć, ważniejsze jest jak klient zostanie potraktowany i jego pieniądze.

Re: Rozładowany akumulator i konsekwencje

PostNapisane: 3 maja 2015, 20:48
przez Rumcajs
Mazda stała się ofiarą swojego wyglądu i mitu bezawaryjnosci.
Mieszkam od 28 lat w De i zawsze byłem wyśmiewany, że jeżdżę miską ryżu ( reisschüssel) ale od paru lat nagle każdy, przepraszam za zwrot, ciul, zaczął jeździć Mazdą. Nagle cx5 zrobiło się in!
mazdą3 i 6 zaczął jeździć każdy pastuch!
Zaczęło mnie to drażnić, nagle marka zrobiła się niczym specjalnym, zwykłym golfem!
Dlatego mam nadzieję, że te całe SCADy za parę lat wrócą do swoich golfów i audic i marka mazda znów stanie się marką dla idiotów, dla mnie!
że pajac powie – "mazdaspeed? Mazda i Speed? haha" i wsiądzie w swoje Lupo i pojedzie w pi**u mać! <serduszka>
Dziękuję!

Edyta i PS:
Zaczynaliśmy tak <serduszka> <serduszka> , jak większość "użytkowników" była jeszcze w stanie płynnym lub sr..a w pampersy
Obrazek

PostNapisane: 3 maja 2015, 23:45
przez MateoGDY
I ja tez temat zakoncze bo widze ze kolega SCADA cierpi na brak elementarnej wiedzy. Radze zapoznac sie z raportami TUV i Dekry z ostatnich kilku lat, albo nawet przesledzic testy dlugodystansowe AS – tam jest wszystko czarno na bialym, nie trzeba mydlic nikomu oczu ze 150 tys km i nic. Moj swager ma Xsare r. 2000 – ma najechane ponad 200 tys i do tej pory nic, poza drobna korozja. Ale on sobie 4 koleczek na grilu nie kupi bo nie musi nikomu nic pokazywac, po prostu cieszy sie z jazdy nawet tak starym autkiem. Hej! Przepraszam z gory Moderatora ale niech sie tez przyjzy – to nie ja zaczalem tylko kolezka z czterema kolkami ktore codziennie poleruje :D

PostNapisane: 11 maja 2018, 08:51
przez wojtix
Mi w tym roku (dzień wyjazdu na urlop na Pomorze) też spotkało całkowite rozładowanie aku przez moją nieuwagę- lampa w podsufitce <glupek2> . Po przyjściu do samochodu, lampa się jeszcze lekko świeciła. Assistance przyjechało, na kable odpaliłem i w drogę. Oczywiście przed wyjazdem w necie szukałem ewentualnych konsekwencji całkowitego rozładowania i znalazłem ten post, więc spakowani jedziemy czekając na jakieś negatywne objawy. Po około 100km na autostradzie planowany postój, i żadnych problemów. Po 200 km na tablecie (ekran i-stop) wyświetliła się informacja, że aku jest już ok i i-stop zaczął działać. Innych, negatywnych objawów nie stwierdziłem. Dla zainteresowanych po odpaleniu z kabli auta, zegar pokazywał godzinę 2.00, przypuszczając, że to godzina kiedy aku padł, to lampa potrzebowała ok 30h na wyczerpanie baterii.