Klub MazdaSpeed

Witajcie. Zauważyłem, że klimatyzacja generalnie słabo radzi sobie z odparowaniem szyb. Właczam funkcje nadmuchu na przednia szybe, klima oczywiście aktywuje sie w tryb AC ze sporym nadmuchem a mimo to para z szyb za szybko nie schodzi. O ile przednia szyba i boczne przednie wmiare szybko odparowywują to reszta szyb jest nadal zaparowana. W Accordzie pamietam, że po właczeniu klimy para z szyb schodziła w oczach, nawet tylna szyba bez podgrzewania sama odparowywała. W maździe nie mam tego efektu "klimy" kiedy po wlaczeniu AC szyby momentalnie odparowywuja, para schodzi dość długo i z tego co widze nie ma zbytnio różnicy czy klima działa czy też nie.

sa wankunki, kiedy sobie AC nieda rady za pare sekund/minut. Moze masz w samochodze duzo wody .
Jak sa ladne dni, to sprobuj wysusic samochod . Masz to tylko chwile, filter powinen byc ok.

Dlatego nowoczesną klimatyzację (klimatronic) należy używać cały czas, a nie tyklo chwilami... i nie na ECO...
Wiem, wiem... zwiększa zużycie paliwa, ale za to w kabinie jest sucho i przyjemnie...

Ja nie mogę potwierdzić tego problemu. U mnie para ze wszystkich szyb po odpowiednim ustawieniu klimatyzacji schodzi w kilka sekund – jak zresztą w każdym innym używanym przeze mnie aucie z dwustrefową klimatyzacją.

Tak napisałem z czystej ciekawości jak u was wygląda ta sprawa. Wilgoci raczej w aucie nie mam, mieszkam w domku więc przed garazem auto zawsze stoi z uchylonymi szybami jak tylko jest wmiare ładna pogoda.

Właczyłem osuszanie wiec z autoamtu klima jest na AC i nadmuch chyba na prawie max a mimo to tak średnio chciały szyby odparować. Ale może faktycznie warunki były nie sprzyjające. Zobaczymy dalej co będzie.

Wesołych świat!

Aby nie mieć problemu zaparowanych szyb w normalnych warunkach pogodowych, od dłuższego czasu pomagam sobie "Preparatem antyroszeniowym do szyb". Różne firmy mają je w ofercie, używam Sonaxa i jest super. Wystarczy co kilka miesięcy nanieść i rozetrzeć od wewnętrznej strony szyb ten preparat i po kłopocie. Nieraz włączam klimę, ale jedynie wtedy gdy na zewnątrz leje lub w mokrej odzieży siadam do auta. Z prawami fizyki nie do końca da się wygrać.

Równie dobrze, zwłaszcza jesienią sprawdza się szmaciany woreczek z ziarnami ryżu i kawy, choć w BM jeszcze go nie używałem, że względu na fakt, iż sama klima daje radę aż za nadto.