Wygłuszenie Mazdy i porównanie wyników
Zrobiłem właśnie moda z uszczelkami. Z pierwszych drzwi zdjąłem, a potem doczytałem i robiłem bez zdejmowania. Wysiłek praktycznie taki sam, a zdejmowanie uszczelek zdecydowanie najbardziej czasochłonne, więc skoro nie ma różnicy, to po co przepłacać?
Ostatnio jechałem autostradą i nie czułem specjalnej różnicy w głośności, ale była to betonowa A4 i hałas pochodził głównie od kół.
Ostatnio jechałem autostradą i nie czułem specjalnej różnicy w głośności, ale była to betonowa A4 i hałas pochodził głównie od kół.
jaro93 napisał(a):Astra na 4 miejscu wyciszenia? ciekawe która generacja, bo Astra J była tak samo jak nie bardziej głośna przy prędkościach autostradowych jak BN
Tak się składa, że miałem Astrę J (IV) i była o wiele cichsza od M3BM. Poza tym jej drzwi zamykały się dostojniej/bardziej elegancko aniżeli drzwi M3. Uszczelki drzwi były "szlachetniejsze", a w górnej części przednich drzwi była dodatkowa dość szeroka uszczelka wykonana nie z gumy, a z takiego mechatowego materiału. W porównaniu z Mazdą, to premium. Ale to wg. mnie wszystkie zalety mojego poprzedniego auta, bo reszta w M3BM stanowczo bije Astrę J.
Hmm, ja mam odmienne zdanie odnośnie Astry J. Miałem okazję jeździć i odniosłem wrażenie, że to auto o klasę niższe. I duże głośniejsze od Mazdy. W dużej mierze to zasługa 115 konnego silnika 1.6 połączonego z pięciobiegową skrzynią.
Waśnie wróciłem z 400 km trasy , byliśmy kupić dla kolegi BM w sedanie z 2016 , po trasie raz wsiadałem do mojej raz do jego ( moja z 18 roku ) jeśli chodzi o różnice w wyciszeniu to kosmos. Jeśli ktoś mówi ze nie widzi różnicy przed i po FL to znaczy ze chyba jest głuchy
mxostry napisał(a):Waśnie wróciłem z 400 km trasy , byliśmy kupić dla kolegi BM w sedanie z 2016 , po trasie raz wsiadałem do mojej raz do jego ( moja z 18 roku ) jeśli chodzi o różnice w wyciszeniu to kosmos. Jeśli ktoś mówi ze nie widzi różnicy przed i po FL to znaczy ze chyba jest głuchy
ja mam 2018 i jest strasznie głośno, w porównaniu do innych aut tej klasy....
jestem ciekaw co się dzieje w przed liftowej wersji
jest podobnie aczkolwiek lepiej na korzyść BM niż Np z moim byłym lancerem z 2015 , czyli masakra i tragedia jeśli chodzi o szum . Nie dziwie się już czemu wyciszają BM , BN to przepaść , naprawdę poprawili dużo , w BN do 150 lecisz normalnie , ale powyżej zaczyna się głośno i to dosyć głośno robić , jednak lancera nic nie przebije pod względem głośności wśród kompaktów
Dopisano 26 lis 2019, 22:54:
Ps na ręku garmin fenix 5 pokazywał tętno w stanie Spoczynku – jazdy o 10 wyższe podczas jazdy w BM , od hałasu od razu puls skakał do góry i łeb bolał , a gdy przesiadłem się do swojej tętno spadało – taka ciekawostka
Dopisano 26 lis 2019, 22:54:
Ps na ręku garmin fenix 5 pokazywał tętno w stanie Spoczynku – jazdy o 10 wyższe podczas jazdy w BM , od hałasu od razu puls skakał do góry i łeb bolał , a gdy przesiadłem się do swojej tętno spadało – taka ciekawostka
Jeździłem BM i BN. Z Mazdami to jest tak, że wszystko zależy od szczęścia. I tak czasami większa różnica jest w pojazdach wyprodukowanych jeden po drugim niż gdzie różnica wynosi 2 czy 3 lata.
Jedne Mazdy gwiżdżą przeraźliwie już przy 80km/h, inne dopiero przy 120. U mnie w BM gwizdy zaczynają przeszkadzać dopiero gdzieś ok. 140km/h.
Dużo zależy też od zastosowanych opon, ale tu już w kwestii ogólnego hałasu (pomijając świsty przez uszczelki). Być może trafiła Ci się dobra BN, a koledze kiepska BM.
Ot, takie to "premium" Mazdy...
Jedne Mazdy gwiżdżą przeraźliwie już przy 80km/h, inne dopiero przy 120. U mnie w BM gwizdy zaczynają przeszkadzać dopiero gdzieś ok. 140km/h.
Dużo zależy też od zastosowanych opon, ale tu już w kwestii ogólnego hałasu (pomijając świsty przez uszczelki). Być może trafiła Ci się dobra BN, a koledze kiepska BM.
Ot, takie to "premium" Mazdy...
- Od: 14 cze 2006, 01:01
- Posty: 3017 (40/152)
- Skąd: UK - Worcs, PL - Rzeszow
- Auto: 1. Mazda 3 BM Skyactiv-D
2. Mazda 2 DJ Skyactiv-G
Szybkie pytanko do tych co wygłaszali mazdę , mnie ogólnie w mojej BN nie przeszkadza
Hałas , co najwyżej irytuje mnie pusty dźwięk zamykania klapy w sedanie , i tak myślałem , ze i tak będę wymieniał żarówki T10 w podświetleniu tablicy rejestracyjnej to może i bym klapę wyciszył od góry , dlatego pytam czy takie samo wygluszenie klapy zniweluje ten dźwięk pusty i będzie się zamykała klapa po trzaśnięciu Np jak w mazdzie 3 2019
Hałas , co najwyżej irytuje mnie pusty dźwięk zamykania klapy w sedanie , i tak myślałem , ze i tak będę wymieniał żarówki T10 w podświetleniu tablicy rejestracyjnej to może i bym klapę wyciszył od góry , dlatego pytam czy takie samo wygluszenie klapy zniweluje ten dźwięk pusty i będzie się zamykała klapa po trzaśnięciu Np jak w mazdzie 3 2019
Dzięki kritik , może klapa będzie zamykać się jak kiedyś w mojej E klasie z 97 a nie jak pusta puszka , ale czytając cały wątek po raz kolejny stwierdzam ze oprócz tej klapy nie opłaci się więcej wyciszać bo efekt znikomy a fura cięższa i pewnie tez więcej pali
mxostry napisał(a):Dzięki kritik , może klapa będzie zamykać się jak kiedyś w mojej E klasie z 97 a nie jak pusta puszka , ale czytając cały wątek po raz kolejny stwierdzam ze oprócz tej klapy nie opłaci się więcej wyciszać bo efekt znikomy a fura cięższa i pewnie tez więcej pali
ja myślę ze po prostu nikt nie zrobił tego całkiem i tak jak książka pisze
przez: brak wiedzy, brak czasu, brak materiałów, brak kasy i t.d.
ciekaw jestem czy ktokolwiek ma chociaż podobnie wyciszona Mazde tutaj na forum, jak na tych zdjęciach? myślę ze nie.... dla tego i nie ma zadowolonych osób
a kolejne pytanie czy jest wiele osób chętnych na wydanie kilka tys. zł na materiały i albo kilka dni spędzonych w garażu albo kilka kolejnych tys. zł za to ze ktoś to zrobi za nas (nie zawsze to będzie poprawnie zrobiony zabieg, widziałem kilka stron na FB firm które zajmują się niby profesjonalnie wyciszeniem, no to masakra.... sam bym lepiej zrobił, a kasę biorą nie mała.... )
u mnie na razie wszystko blokuje wydanie i znalezienie miejsca gdzie to zrobić....
ale jak wspomnę różnice miedzy nie wyciszonym i w taki sposób wyciszonym autem jak na zdjęciach, to myślę ze wcześniej czy później wkurwię się na ten hałas i zrobię to
mxostry napisał(a):Żeby to zrobić porządnie tak jak wyżej to spokojnie 10.000 pln trzeba położyć , czy gra warta świeczki niech każdy sobie sam na to odpowie – wg mnie nie jest to warte tyle kasy i zachodu
Zrobić porządnie – to nie za takie pieniądze. Wyjąć silnik aby wyciszyć nadkola i komorę. Wymienić cieniutkie szyby. No i to co jest wyżej na zdjęciach.
Sprzedać i kupić coś wyciszone fabrycznie. Wyjdzie taniej i efekt gwarantowany.
darrecki napisał(a):Tyle się napracowali, a uszczelkami, oknami i klamkami nadal będzie szumieć
uszczelki to już wiemy jak "tuningować"
pręż klamki nic nie będzie już słychać bo drzwi są wyciszone
zostają szyby.... i tutaj już się nic nie da zrobić
Dmb_T napisał(a):lubią pracować:) ale chyba nie lubią dźwięku silnika:) świat się zmienia.. kiedyś silniki miały brzmienie.. teraz wszyscy chcą jeździć w ciszy....
akurat w tym przypadku dzwiek silnika zostaje
bo deska nie była demontowana, bo klient nie zażyczył sobie tego, i nie chciał dopłacać za to, ale czasem robią i tak
Nowa BMW 3 G20
mxostry napisał(a):Żeby to zrobić porządnie tak jak wyżej to spokojnie 10.000 pln trzeba położyć , czy gra warta świeczki niech każdy sobie sam na to odpowie – wg mnie nie jest to warte tyle kasy i zachodu
dużo taniej
ale tak, pacząc na FB speców od wyciszenia które biorą za swoje pracy po 4000-5000, to to co na zdjęciach wygląda kilka razy lepiej i drożej.... ale tak nie jest
esem napisał(a):mxostry napisał(a):Żeby to zrobić porządnie tak jak wyżej to spokojnie 10.000 pln trzeba położyć , czy gra warta świeczki niech każdy sobie sam na to odpowie – wg mnie nie jest to warte tyle kasy i zachodu
Zrobić porządnie – to nie za takie pieniądze. Wyjąć silnik aby wyciszyć nadkola i komorę. Wymienić cieniutkie szyby. No i to co jest wyżej na zdjęciach.
Sprzedać i kupić coś wyciszone fabrycznie. Wyjdzie taniej i efekt gwarantowany.
oooo
o tym Panie i mówiłem
brak wiedzy
po co wyciągać silnik jeżeli można wszystko zrobić od środka auta
wyciszenie kleimy na podłogę od środka a nie z kanału na zewnątrz auta
to samo i z silnikiem i z nadkolami....
ale na nadkola jest jednak fajny patent
i wygląda on tak
później to wszystko jest jeszcze malowane specjalnym zestawem, podobnym do sylikonu, takiego jak na punktach spawania idzie z fabryki
Patent na nadkola jest do: wpisz tu 4 litery. Nie z tej strony – będzie brud, smród i zgnilizna.
Rozpieprzać nowe auto aby eksperymentować Lepiej na trupie albo złomie – Klimek & Duda chętnie to zrobią.
Ja decyzję podjąłem, sprzedaję za 4 miesiące (podatki). Nawet głuchawa (na moje życzenia i potrzeby) koleżanka Małżonka zwróciła mi uwagę, że po betonowej autostradzie to się nie da tym jechać. Radio na maxa nie daje rady.
Rozpieprzać nowe auto aby eksperymentować Lepiej na trupie albo złomie – Klimek & Duda chętnie to zrobią.
Ja decyzję podjąłem, sprzedaję za 4 miesiące (podatki). Nawet głuchawa (na moje życzenia i potrzeby) koleżanka Małżonka zwróciła mi uwagę, że po betonowej autostradzie to się nie da tym jechać. Radio na maxa nie daje rady.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości