Czujnik deszczu- dziwne działanie.
Strona 1 z 1
Witam, w trakcie ostatnich jazd podczas deszczowej aury, stwierdziłem, że automatyczne wycieraczki w mojej Maździe działają w bardzo podobny sposób, czy to przy ustawieniu wysokiej czy to niskiej czułości czujnika deszczu. Przerwy pomiędzy ruchem wycieraczek przy niewielkim opadzie w zależności od ustawień są praktycznie takie same, a przy ustawieniu najmniejszej czułości czasami działają w trybie ciągłym, gdzie na szybie ja ledwo zauważam jakiekolwiek krople. W ustawieniach samochodu czujnik jest oczywiście włączony. Nie miałem okazji sprawdzić przy dużej intensywności opadów z uwagi na piękną polską jesień
U Was szanowni forumowicze jest podobnie? W poprzednim samochodzie innej marki podczas zmian czułości były znaczące różnice w pracy wycieraczek.
Z tą czułością wycieraczek jest dość dziwnie. Czasami mam wrażenie, że jest różnica, innym razem, że jej nie ma. Wydaje mi się, że czym większy opad deszczu tym ta różnica w działaniu jest bardziej widoczna – gdy jechałem w ulewie i zmniejszyłem czułość to wycieraczki faktycznie wolniej pracowały. Generalnie z wycieraczkami jest ciekawie, kiedyś dosłownie parę kropel deszczu spadło a one zasuwały mi jak szalone po prawie suchej szybie po czym po minucie się uspokoiły
Taki ich chyba urok już...
Ja niczym nie zabezpieczałem
Sam czujnik działa generalnie ok, po prostu zdarza mu się być "nadgorliwym". Przykład – ostatnio przede mną ktoś sobie spryskał szyby i trochę poleciało też na moją, wycieraczki zrobiły z 6 machnięć a wystarczyłoby 1. Znowuż jak powoli deszcz się rozkręca to działanie wygląda na prawidłowe.
Dla mnie w dzień przy normalnym nasłonecznieniu całość działa świetnie.
Za to ostatnio zdarzyło mi się dwa razy jechać kiedy się robiło ciemno i padało/kropiło, w takich warunkach rzeczywiście działanie czujników i wycieraczek było dziwne. Źle dobierana szybkość wycieraczek do ilości wody na szybie. Przechodziłem na manualne sterowanie.
Za to ostatnio zdarzyło mi się dwa razy jechać kiedy się robiło ciemno i padało/kropiło, w takich warunkach rzeczywiście działanie czujników i wycieraczek było dziwne. Źle dobierana szybkość wycieraczek do ilości wody na szybie. Przechodziłem na manualne sterowanie.
Potwierdzam że działa to dziwnie zwłaszcza przy małych opadach. Gdy deszcz jest drobny nie widzę faktycznej różnicy pomiędzy najbardziej skrajnymi wartościami trybu auto. Z kolei mam też wrażenie że przy solidnej zlewie różnica jest już widoczna (to jeszcze chciałbym potwierdzić).
Generalnie mogłoby to działać lepiej.
Generalnie mogłoby to działać lepiej.
A mi zdarzyło się jechać mazdą z dobrze działającym czujnikiem deszczu. Przy ustawieniu czułości na minimum bardzo długo, tak że niemal nic nie widziałem, czekał na włączenie wycieraczek. Poszczególne ustawienia czułości dawały wyraźny efekt. Tyle, że była to Trójka z końca 2015 roku a więc Meksykańska. Pytanie brzmi czy to kwestia czujnika czy jego softu? Czy i jakie oprogramowanie należałoby zaktualizować by uzyskać efekt jak we wspomnianym aucie? Poprawcie mnie jeśli się mylę, że soft, infotainment to nie jedyny jaki da się zaktualizować?
Pisałem w innym wątku.
Działanie czujnika deszczu i automatycznych świateł to dno. Chaos i przypadkowość.
Albo nie działa pomimo totalnie mokrej szyby przy padającym deszczu albo wystarczy mały owad rozbity o szybę.
Swiatła włączą sie na drogowe na oświetlonej ulicy w mieście albo w totalnej ciemności jedzie się cały czas na mijania.
Chyba odstawię na asistance jako nie możność bezpiecznego jeżdżenia.
Pytanie: można to jakoś naprawić?
Auto z avatara.
Działanie czujnika deszczu i automatycznych świateł to dno. Chaos i przypadkowość.
Albo nie działa pomimo totalnie mokrej szyby przy padającym deszczu albo wystarczy mały owad rozbity o szybę.
Swiatła włączą sie na drogowe na oświetlonej ulicy w mieście albo w totalnej ciemności jedzie się cały czas na mijania.
Chyba odstawię na asistance jako nie możność bezpiecznego jeżdżenia.
Pytanie: można to jakoś naprawić?
Auto z avatara.
Drodzy, znalazłem rozwiązanie złego działania czujnika deszczu. Bawiłem się ustawieniami i postanowiłem go...wyłączyć. Efekt dla mnie genialny. Odpada wprawdzie reakcja auta na pierwsze krople (ale kto jeździ z wycieraczką ustawioną na poziom poniżej 0?) ale za to bez czujnika możliwość ręcznej regulacji częstotliwości jest genialna. Od częstotliwości machnięć co 2 sekundy do takich co 15 sekund. I o to mi chodziło
. W każdym razie polecam!
Czujnik deszczu mogły działać lepiej, raz ma lepsze, raz gorsze dni, ręcznie wycieraczek używam bardzo rzadko. Mam go ustawionego na maks czułość i cały czas jeżdżę z nim włączonym (nie wiem po co miałbym na 0 ustawiać).
Automatyczne światła mijania/drogowe u mnie działają bez zarzutu. Sporadyczne błędy tylko. Nie miałem jeszcze sytuacji aby na oświetlonej ulicy mi się włączały.
Automatyczne światła mijania/drogowe u mnie działają bez zarzutu. Sporadyczne błędy tylko. Nie miałem jeszcze sytuacji aby na oświetlonej ulicy mi się włączały.
ereste83 napisał(a):Czujnik deszczu mogły działać lepiej, raz ma lepsze, raz gorsze dni, ręcznie wycieraczek używam bardzo rzadko. Mam go ustawionego na maks czułość i cały czas jeżdżę z nim włączonym (nie wiem po co miałbym na 0 ustawiać).
Automatyczne światła mijania/drogowe u mnie działają bez zarzutu. Sporadyczne błędy tylko. Nie miałem jeszcze sytuacji aby na oświetlonej ulicy mi się włączały.
Mogę potwierdzić, że u mnie te dwa układy działają dobrze. Mam porównanie z poprzedniego auta, gdzie do wycieraczek miałem spore uwagi. Ale tam problemem był brak możliwości regulacji czułości. W maździe jest poprawnie (jak do tej pory).
@SebaK: Dzięki za podpowiedź. Ja osobiście wolę jak mi wycieraczki raczej rzadziej machają przed oczami i przedtem z czujnikiem to było nie do ogarnięcia. Teraz na ręcznym ustawieniu wreszcie mogę mieć to co chciałem.
Jeszcze jedno pytanie w kwestii wycieraczek – czy wasze też są takie głośne? Nie chodzi mi o samo pióro tylko o działanie silniczków. W poprzednich autach prawie tego nie słyszałem, a w M3 są nieznośnie głośne.
Jeszcze jedno pytanie w kwestii wycieraczek – czy wasze też są takie głośne? Nie chodzi mi o samo pióro tylko o działanie silniczków. W poprzednich autach prawie tego nie słyszałem, a w M3 są nieznośnie głośne.
Mechanizmy do wycieraczek robą praktycznie 2 firmy: Bosh i Valeo. Ci pierwsi mają gotowce i producent danego modelu podbiera konkretny model kupując do niego prawa autorskie, Valeo robi projekty (w Krakowie) i wykonuje osprzęt na zamówienie. Moim zdaniem to nie mechanizm jest więc głośny, tylko wyciszenie auta kiepściutkie.
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości