Skrzypiące wnętrze, wiele różnych odgłosów
Niedawno wróciłem z ASO z naprawy trzeszczącego wnętrza. Mianowicie podczas jazdy najczęściej na nierównościach przy lewym przednim słupku było słychać dźwięk jakby dwa plastiki o siebie się napierały (takie dziwne "pykanie"). Dzwiek o tyle denerwujacy ze pojawiał się bardzo często.
W ASO problem naprawili – z informacji jakie uzyskałem to dźwięk ten pochodził od plastikowego mocowania kabli pod deską rozdzielczą które były nie do końca wpięte.
Także jak ktoś ma taki dzwięk to warto do ASO podjechać bo całość zajeła im może z 2 h
W ASO problem naprawili – z informacji jakie uzyskałem to dźwięk ten pochodził od plastikowego mocowania kabli pod deską rozdzielczą które były nie do końca wpięte.
Także jak ktoś ma taki dzwięk to warto do ASO podjechać bo całość zajeła im może z 2 h
Mam dokładnie to samo od jakiegoś miesiąca, ale wydaje się, że u mnie to się dzieje z okolic prawego przedniego słupka. Umówiony jestem w ASO na następny piątek
dzej_dzej napisał(a):Niedawno wróciłem z ASO z naprawy trzeszczącego wnętrza. Mianowicie podczas jazdy najczęściej na nierównościach przy lewym przednim słupku było słychać dźwięk jakby dwa plastiki o siebie się napierały (takie dziwne "pykanie"). Dzwiek o tyle denerwujacy ze pojawiał się bardzo często.
W ASO problem naprawili – z informacji jakie uzyskałem to dźwięk ten pochodził od plastikowego mocowania kabli pod deską rozdzielczą które były nie do końca wpięte.
Także jak ktoś ma taki dzwięk to warto do ASO podjechać bo całość zajeła im może z 2 h
Dokładnie dla mnie to jest obijanie się plastiku o plastik i własnie z okolic lewego słupka/głośnika na podszybiu/wylotu nawiewu na boczną szybę. Robili to z uwagi na jakąś notę serwisowa, czy sami na to wpadli?? Pojadę kolejny raz to znów zaczną pod maska grzebać, a dźwięk jest ewidentnie w środku bo oczywiście nikt się nie bedzie dopatrywał skąd wg mnie dźwięk dochodzi, tylko nota grzebanie w komorze silnika itp.
Zerkałem już pod deskę i na pierwsze dwa rzuty oka (oczu) nic nie lata luźno, więc problem pykania/cykania musi być najprawdopodobniej wyżej- okolice podszybia, prowadzenie kabli przez ścianę grodziową, słupek, lub głośnik. Najbardziej mnie denerwuje przeświadczenie, że najpierw sam muszę ustalić co dokładnie powoduje irytujący odgłos, żeby PANOM w ASO wskazać co należy poprawić, bo albo nie przeprowadzą jazdy przed serwisem, albo stwierdzą, że nic nie słyszą i zrobią jakąś notę serwisową, która nijak ma się do mojego problemu.
Wczoraj odwiedziłem ASO (Bednarscy, Łysomice k. Torunia) – 1 godz. i trzaski spod słupka A usunięte. Potwierdzam: MMP wydała informację serwisową w tym temacie, na podstawie której serwis uporał się z problemem szybko i sprawnie. Te upierdliwe dźwięki pojawiły się przy ok. 15 kkm (dziś 22 kkm) i dochodziły spod prawego przedniego słupka – w czasie naprawy zajęto się również lewą stroną (tak na wszelki).
-
yaca73
yaca73 napisał(a):Wczoraj odwiedziłem ASO (Bednarscy, Łysomice k. Torunia) – 1 godz. i trzaski spod słupka A usunięte. Potwierdzam: MMP wydała informację serwisową w tym temacie, na podstawie której serwis uporał się z problemem szybko i sprawnie. Te upierdliwe dźwięki pojawiły się przy ok. 15 kkm (dziś 22 kkm) i dochodziły spod prawego przedniego słupka – w czasie naprawy zajęto się również lewą stroną (tak na wszelki).
Czyli rozumiem, że mówimy o nocie wg której rozgięli blachy, dokręcili jakieś śruby i przesmarowali? Mój problem to nie trzaski jak określiłeś, a pykanie, jakbyś kabel od myszki komputerowej rzucał na blat biurka.
wojtix napisał(a):Mój problem to nie trzaski jak określiłeś, a pykanie
Mam to samo od jakiegoś czasu. Szczególnie na nierównościach, jak też podczas ruszania i zatrzymywania. Jutro jestem umówiony na tę kwestię i jadę do ASO. Ktoś już o tym pisał, że dźwięk może mylić i tzw. pykanie może ustąpić po tejże akcji. Aczkolwiek były też przypadki ponownego zamocowania jakichś kabelków pod deską rozdzielczą we właściwym miejscu
Niech będzie rzucanie kablem od myszki komputerowej – ja nazwałem to trzaskami. A co robili? Tak – rozgięli trochę blachy przy użyciu ruskiego klucza, sporo smaru i tyle> Ważne dla mnie, że sprawnie i szybko a przede wszystkim efektywnie się z tym uporali.
-
yaca73
Jestem po usunięciu tzw. pykania w ASO Odyssey. Auto stało ponad 2 godz. na warsztacie, ale problem usunięto. Nastała cisza. Takie małe coś, a cieszy
czarmi napisał(a):Jestem po usunięciu tzw. pykania w ASO Odyssey. Auto stało ponad 2 godz. na warsztacie, ale problem usunięto. Nastała cisza. Takie małe coś, a cieszy
Jakie szczegóły co robili?
Co do 2h to chyba standardowy czas na wszystkie możliwe przeglądy/naprawy w całej Polsce
Robili naprawę przy pomocy "narzędzi prostych" (młoteczek i coś tam). Nie ukrywali, że to właśnie przy ich pomocy. Coś tam odginali pod maską auta, ale ja oglądając niczego nie zauważyłem. Gościu przyznał, że jest na to jakaś nota serwisowa od Mazdy. Wiem, bo widziałem przez szybę serwisu, że w czasie tych dwu godzin, dwukrotnie wyjeżdżali na jadę próbną. Grunt, że jest cisza.
Witajcie,
w moim sedanie z kolei skrzypi coś jak by w bagażniku. Im jest chłodniej tym gorzej. Kiedy samochód się nagrzeje nastaje cisza, ale przy aktualnych mrozach dźwięki są stale. Pojawiają się przy większych nierównościach. Nie jestem w stanie ich zlokalizować. Macie jakiś pomysł?
w moim sedanie z kolei skrzypi coś jak by w bagażniku. Im jest chłodniej tym gorzej. Kiedy samochód się nagrzeje nastaje cisza, ale przy aktualnych mrozach dźwięki są stale. Pojawiają się przy większych nierównościach. Nie jestem w stanie ich zlokalizować. Macie jakiś pomysł?
-
TMaciejak
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości