Czujniki cofania – informacje i problemy

[sordyl18]

czujniki przód założone

[rodzio]

Mam pytanie do osób które dokładały czujniki na przód w ASO do wersji SkyEnergy.
Czy jest możliwość regulacji głośności aby "pikały" ciszej?
Obecnie mam zamontowane czujniki C855V7300A i sygnał "stały" który daje na cały regulator to dla mnie drobna przesada...

------------------------
Po poszukiwaniach stwierdzam, że istnieje tylko jedna metoda wyciszenia... Zaklejenie buzzera taśma
Teraz pozostaje tylko problem dostania się do niego, czy ktoś może rozbierał zaznaczony panel i może podzielić się wskazówkami jak się do tego właściwie dobrać?

[bączek]

Witam,

Mamy nastepujący pytanie: Czy czujniki parkowania powinny wydawac sygnał ciągle w czasie manewrów niezależnie od czasu parkowania?

W naszej Mazdzie czujniki (fabryczne do wersji Sky Energy) czasami przestają działac, zwłaszcza gdy zatrzymamy się na chwilę w czasie cofania, a gdy ruszamy dalej sygnał nie pojawia się. Dopiero gdy samochód jest blisko przeszkody (ok. 50 cm lub mniej) włączają się ponownie. Mowa tutaj o cofaniu równolegle, prosto do przeszkody lub pod kątem (czujniki skrajne reagują wtedy chyba na krótszy dystans).

[Scorsese]

Mam dokładnie ten sam problem: po wrzuceniu wstecznego biegu czujniki działają, ale wystarczy w trakcie cofania na chwilę przyhamować (wsteczny bieg jest ciągle wrzucony), aby czujniki przestały działać. W praktyce wygląda to tak, że dojeżdżam już wtedy do przeszkody i zatrzymuję się przed nią "na oko" i przeważnie dopiero jak już stoję to czujniki na powrót się "budzą" i ciągłym piskiem oznajmiają mi jak to blisko podjechałem. Gdybym czekał z hamowaniem na ich reakcję to za każdym razem wgniatałbym tylny zderzak.

[bączek]

Jest dokładnie tak jak opisujesz.

Dzisiaj zrobilismy parę testów cofając do sciany w garażu i sprawa wyglada tak:
a) przy jednostajnym, wolnym cofaniu do ściany słychac jak czujniki z dalekiej odległości (ok 1.5m) zaczynają "pipczec", słychac dojeżdzajac jeszcze 1 max 2 sygnały, po czym czujniki uciszają się, mimo że auto dalej jedzie do ściany. Kolejny dzwiek czujników pojawia się przy małej odległosci od przeszkody – mniej niz pól metra. Jadąc szybciej mozna wjechac bez problemu w ścianę...
b) druga sytuacja – cofamy do sciany, czujniki zaczynają piszczec i zatrzymujemy się na kilka sekund, czujniki przestają się odzywac. Ruszamy ponownie do tyłu i mija trochę czasu, a auto pokonuje spory dystans bez zadnego ostrzezenia ze strony czujników – te jak wcześniej opisywano odzywają się dopiero przy samej przeszkodzie, o ile nie jedziemy za szybko... Cofając szybciej w tej sytuacji zderzak jest do malowania.
Właściwie ciagle skaczac do tyłu samochodem jak zaba (cofamy 10-20cm, zatrzymanie, cofanie i tak w kółko) mozna dojechac do przeszkody bez ostrzeżenia ze strony czujników. Dopiero gdy dzieli nas odległosc 20-30 cm od przeszkody pojawia się jednostajny dzwięk czujników.

Wypowiedzcie się proszę pozostali użytkownicy jak u Was działają te czujniki. Na razie jak widac problem ten dotyczy mnie i uzytkownika Scorsese.
PS. Do testów polecamy pomoc kogos na zewnatrz auta, żeby nie obrysowac auta

[Wojtek]

Reklamujcie to "dziwne" zjawisko w ASO... zanim ktoś zatrzyma się na przeszkodzie...

[Scorsese]

Jestem już po wizycie w ASO gdzie opisałem problem. O dziwo panowie z serwisu też go zauważyli i zaczęli wyjaśniać we własnym zakresie. Wg nich sprawa wygląda tak: czujniki cofania są w jakiś sposób sprzęgnięte z czujnikami ABS (nie mam pojęcia co to ma do rzeczy i po co miałoby to być) i po zahamowaniu w czasie cofania (lub przyhamowaniu) faktycznie się wyłączają. Włączają się ponownie po pełnym obrocie koła samochodu (nie wiem jak oni to sprawdzili – nie było mnie przy tym). Reasumując: tak po prostu czujniki zostały zaprojektowane i nic tu nie ma do naprawy, musimy nauczyć się z tym żyć (lub raczej nauczyć się żyć bez czujników cofania). Co dziwne, rzecz ponoć nie dotyczy czujników dokupowanych oddzielnie, które widać są montowane na jakiejś innej zasadzie.
Tak przynajmniej twierdzi ASO.

[wa12]

Też zauważyłem takie dziwne działanie czujników parkowania. Nie jest to bardzo uciążliwe i da się z tym żyć, ale po poprzedniej Mazdzie z czujnikami dokupionymi oddzielnie na początku mnie to zaniepokoiło.

[nexus30]

A ja ostatnio mam problem ze swoimi czujnikami z przodu (akcesoryjnymi, bo mam wersję SkyEnergy, ale montowane przez ASO, przed wydaniem auta). Dość często po zatrzymaniu się (na światłach, czasami na parkingu) czujniki same z siebie zaczynają piszczeć, i to ciągle, tak jakby auto stało tuż przed ścianą. Ktoś z Was miał kiedyś taki problem, albo domyśla się co go może powodować? Oczywiście wybieram się z tym do ASO, jednak jak znam życie, to jak odstawię auto do nich to akurat wszystko będzie działać jak należy.

[am86]

Sprawdziłem dzisiaj u siebie i mam tak samo. Wcześniiej tego nie zauważyłem, ponieważ nie robiłem tak długich przerw przy parkowaniu, aby czujniki przestały piszczeć. Dzisiaj zatrzymałem się, poczekałem i po jakiś 4-5 sek. nastała cisza – tylko informacja na ekranie była aktualna. Dla posiadaczy SkyPassion, stanowi to mniejszy problem, bo mamy jeszcze wyświetlacz bez wyświetlania stanowi to dużo większy problem :/
Nie chce mi sie wierzyć w opowieść ASO o tym połączeniu z ABS. Chyba nawet nie zaglądali do service manuala... U mnie dzwięk powraca po osiagnięciu kolejnego 'poziomu' odległości do przeszkody – nawet, jeśli to przeszkoda sie zbliżyła, koła nie wykonały obrotu

Zauważyłem jednak dodatkowy minus – wersje SkyPassion. Po uruchomieniu czujników np. z przycisku, przy jednoczesnym wrzuceniu luzu (N), działają tylko i wyłacznie czujniki przednie – zarówno dzwięk, jak i wyświetlacz. Tylne są zasilane dopiero po wrzuceniu R. Troche mnie to denerwuje, szczególnie jak przy parkowaniu nie musze wrzucać R, bo auto sie samo toczy do tyłu. Jestem w trakcie przerabiania service manual'a, ale to wydaje się proste do poprawienia. Temat wpisany na listę – I przegląd

[Wojtek]

Troche mnie to denerwuje, szczególnie jak przy parkowaniu nie musze wrzucać R, bo auto sie samo toczy do tyłu.

Po to czujniki tylne są zasilane "z wstecznego" byś nie został wprowadzony w błąd ich działaniem na "innym" biegu... To jest poprawne działanie

[am86]

Dla mnie nie do końca Przednie czujniki nie są zasilane z biegu wstecznego, a mogę ich używać na wszystkich biegach, w tym na wstecznym – oby nie przekroczyć prędkości 20km/h
Skoro mam przycisk, którym uruchamiam czujniki parkowania, to jak go użyję to niech te czujniki działają – teraz nie działają. A system obsługuję przód i tył jednocześnie – zarówno dźwiękowo, jak i wizualnie.

Z tego co udało mi się wyczytać do tej pory, samo podanie zasilania do tylnych czujników nie uruchamia systemu. System multimedialny czeka jeszcze na informację ze sterownika skrzyni biegów, o wrzuconym biegu wstecznym (po CAN).

[bączek]

Dalszy ciag naszej sprawy:
Pojechalismy do serwisu na umówioną wizytę celem sprawdzenia poprawnosci działania czujników. Auto zabrano do serwisu. Pierwszy komentarz mechanika była taki, że jest cos nie tak. Sprawdzono czujniki pod względem błedów (diagnostyka komputerowa – zero błędów) nastepnie porównano ich działanie z autami demo, gdzie zamontowane są te same (fabryczne) czujniki. Na naszą prośbę udostępniono nam możliwosc zobaczenia jak działają te czujniki w testówce – działają dokładnie tak samo jak opisywalismy powyzej, czyli nie działają tak jak byśmy chcieli

Pytalismy o możliwosc przeprogramowania czujników (aby cały czas wydawały sygnał dzwiękowy / albo wydłużyc ten czas). Niestety nie ma takiej możliwosci aktualnie.
Jak dowiedzielismy się (i chyba pisano w tym wątku) czujniki akcesoryjne (te do kupienia w salonie) działają tak jak we wszystkich auta – ciągle powiadamiając o przeszkodzie (nie wyłączają się wogóle). Mają swój własny komputer, buzzer, nie korzystają z komputera centralnego, jak te fabryczne.

Próbowano odesłac nas z kwitkiem, jednak po krótkiej dyskusji, a propos tego co kupujemy i czego oczekujemy od produktu (zgodnosc towaru z umową) zaproponowano nam, ze wyślą zapytanie do Centrali w Warszawie czy będzie wkrótce możliwosc przeprogramowania lub czy istnieje jakies inne rozwiązanie.

Czekamy na odpowiedz, ale jedno jest pewne. Im więcej osób zgłosi ten problem ( ze zgłoszeniem do Centrali !), tym problem szybciej zostanie zauważony i podejmą próby zmiany oprogramowania lub znajdą inną solucję. Z tego co usłyszelismy, jako pierwsi przyjechalismy z tym problemem, a pracownicy Mazdy chyba nie wiedzą co sprzedają i serwisują ...

[Wojtek]

czy istnieje jakies inne rozwiązanie?

Poproście o instalację tych czujników dokładanych w ASO...

[Tramwajarz]

Dalszy ciag naszej sprawy:
Pojechalismy do serwisu na umówioną wizytę celem sprawdzenia poprawnosci działania czujników. Auto zabrano do serwisu. Pierwszy komentarz mechanika była taki, że jest cos nie tak. Sprawdzono czujniki pod względem błedów (diagnostyka komputerowa – zero błędów) nastepnie porównano ich działanie z autami demo, gdzie zamontowane są te same (fabryczne) czujniki. Na naszą prośbę udostępniono nam możliwosc zobaczenia jak działają te czujniki w testówce – działają dokładnie tak samo jak opisywalismy powyzej, czyli nie działają tak jak byśmy chcieli

To co opisujesz jest bardzo ciekawe. Testowałem swoje czujniki pod kątem wad, które opisałeś i u mnie wszystko działa bez problemu. Czujniki nie wyłączają się nawet przy dłuższym postoju. Podobnie z jednostajnym dojeżdżaniem do przeszkody – pikanie płynnie narasta.

P.S.
Posiadam wersje SkyEnergy więc zakładam, że moje nie były dokładane w ASO.

[creet]

W moim SkyPassion tylne czujniki wyłączają się po zatrzymaniu się w zasięgu przeszkody na więcej niż 4-5s. Na wyświetlaczu ostrzeżenie o przeszkodzie prezentowane jest cały czas. Po ruszeniu czujniki ponownie zaczynają piszczeć (działa to bardzo szybko).

Dla mnie takie działanie czujników jest wręcz pożądane. Jeśli zatrzymuję się w trakcie parkowania bez wrzucenia luzu bo coś tam (i trwa to dłużej niż 4-5s), to fajne jest przerwanie piszczenia. Rozumiem, że u Was piszczenie ustaje zaraz po zatrzymaniu? Jeśli tak, to może jednak da się to wyregulować, skoro w innych autach opóźnienie w wyłączeniu piszczenia jest ustawione na dłużej?

[Krzychu86]

Mam ten sam problem. Tzn czujniki przy wiekszej odleglosci (okolo 1,5-2m) po kilkusekundowym pikaniu wylaczaja sie , by ponownie zaczac wydawac sygnal dzwiekowy gdy odleglosc wynosi juz okolo 1m, U mnie problem ten mnie mocno zirytował , poniewaz kilka tygodni temu zdarzyło mi sie niestety z tego powodu lekko "puknąć" stojący za mną samochód , na szczescie obylo sie bez najmniejszych szkód , ale zdarzenie mialo miejsce mimo, iz cofalem bardzo powoli , a sygnału nadal nie było . Jest to moje pierwsze auto z czujnikami , wiec do tego incydentu myslalem ze "tak ma byc". Ale jak widac sprawa jest powazna.

[zibbyt]

Mam ten sam problem. Tzn czujniki przy wiekszej odleglosci (okolo 1,5-2m) po kilkusekundowym pikaniu wylaczaja sie , by ponownie zaczac wydawac sygnal dzwiekowy gdy odleglosc wynosi juz okolo 1m, ...

... kilka tygodni temu zdarzyło mi sie niestety z tego powodu lekko "puknąć" stojący za mną samochód ...

Krzychu. Z powyższych wynika pewna niespójność Twojej relacji. Jak mniemam, może błędnie, do "puknięcia" doszło przy odległości 0cm pomiedzy samochodami. To skoro Twoje czujniki przestały "pikać" pomiędzy 1,5 i 1 m, a następnie ponownie zaczeły pikać to jakim cudem przejechałeś "wolno" cały metr i stuknąłeś drugi samochód?

[creet]

Próbowałem dziś kilkukrotne wjechać w ścianę bez wzbudzenia do piszczenia moich czujników po pierwszym ich wyłączeniu w wyniku zatrzymania podczas cofania dłuższego niż ~5s. Jakbym nie żabkował to przy każdej próbie piszczenie powracało przy kolejnym 'poziomie' zbliżenia, a przy małej odległości (~pół metra i 2 poziomy pisku oraz dźwięk ciągły) od przeszkody nawet centymetrowy ruch autem powoduje ponowne włączenie pisku. Jeśli u mnie działa to dobrze, a u Was źle to stawiam że jednak da się to jakoś wyregulować lub Wasze czujniki są po prostu skopane i należy je wymienić.

[Krzychu86]

Krzychu. Z powyższych wynika pewna niespójność Twojej relacji.

Tlumacząc najprosciej jak sie da , czujniki nie zadzialaly u mnie tamtego razu wcale.. ( poprostu przy powolnym cofaniu nie bylo sygnalu), byl to jednokrotny przypadek , na co dzien dzialaja tak jak opisalem .
Reasumujac , wolalbym zeby sygnal od momentu jego pojawienia sie bylo slychac bez przerwy , bo wg. mnie dezorientuje to człowieka troche .