Klub MazdaSpeed

Jeśli ewidentnie coś z tyłu skrzypi, to jedź do ASO i im zademonstruj. Powinni zlokalizować usterkę i ją usunąć. Przedtem proponowałbym jednak wykonać pewien "test", a mianowicie usunąć wszelkie rzeczy z bagażnika i sprawdzić, czy to nie pomogło. Czasem dziwne dźwięki pochodzą od źle ułożonych, lub zamocowanych znajdujących się w nim przedmiotów.

Jestem umówiony w ASO na usunięcie hałasów w prawym przednim słupku. To, co mnie trochę niepokoi, to to, że serwisant zadeklarował "grzebanie" w środku auta, a nie na zewnątrz w podszybiu. Albo się z nim nie dogadałem, albo ASO ma jeszcze inną notę na prawy słupek.
Pytanie, czy u kogoś były prowadzona naprawa w zakresie prawego słupka wewnątrz auta?
Które z poznańskich ASO w tej sprawie polecacie?

Minor napisał(a):Jestem umówiony w ASO na usunięcie hałasów w prawym przednim słupku.

Czy mógłbyś opisać te hałasy? Jest to dźwięk metaliczny, czy raczej ocierających plastików?

U mnie było słychać trzaski przypominające ocieranie o siebie materiałów, raczej plastikowych. Pierwotnie w planach było zdjęcie plastików z przednich słupków i tam wygłuszenie materiałów. Ostatecznie jednak skutecznym rozwiązaniem okazało się rozgięcie i nasmarowanie blaszek gdzieś w okolicach podszybia. Od tamtej pory zapanowała błoga cisza.

Mógłbyś wskazać dokładne miejsce tych blaszek też mam efekt ocierania jakiś plastików lub gumy przy jeździe po niewielkich nierównościach dochodzących z okolic prawego słupka, w lewym też czasami ale rzadziej. Miałem to zgłosić przy wizycie w serwisie, ale może uda mi się to szybko załatwić samemu.

Raziel napisał(a):Czy mógłbyś opisać te hałasy? Jest to dźwięk metaliczny, czy raczej ocierających plastików?

Są to raczej trzaski, pierwsze skojarzenie sugeruje, że związane z elementami plastikowymi. Tak, jakby co chwilę ktoś dosłownie łamał elementy plastikowe. To nie są tzw "świerszcze". Dźwieki bardzo podobne do tych, które słychać na nagraniu z tego wątku.
Czy ASO w miarę wiedziało, o co chodzi, czy dopiero szukali źródła hałasu? Musiałeś coś im sugerować, podawać numer noty serwisowej, czy coś w tym rodzaju?
Pytam o to, bo bardzo nie chciałbym mieć "rozwalonych" plastików w środku auta ( jak do tej pory jest w miarę cicho po za tymi trzaskami w okolicach prawego przedniego słupka).

@sordyl18: Niestety nie byłem przy samej naprawie, ale mam wrażenie, że na forum przewinął się PDF z notą serwisową, i z obrazkami.

@Minor: Usterkę usunąłem sumarycznie w trakcie dwóch wizyt w ASO. Już umawiając się na pierwszą wizytę pracownik podejrzewał, że może chodzić o blaszki, jednak podczas jazdy testowej okazało się, że brzmi to bardziej jak pracujące plastiki (a przy problemie z blaszkami jest ponoć bardziej metaliczny dźwięk). Umówiłem się więc na inny termin, aby zostawić samochód w ASO na kilka godzin, aby na spokojnie można było pościągać plastiki i wygłuszyć. Odbierając samochód po tej drugiej wizycie okazało się jednak, że po kolejnych jazdach próbnych mechanicy doszli do wniosku, że hałas jest wynikiem pracy blaszek, i strzał okazał się celny.

Rozginanie blaszek jest ponoć metodą inwazyjną i siłową, więc warto zastosować ją dopiero wtedy, gdy ma się pewność, że to blaszki są źródłem hałasu.

Mam nowego "świerszcza". W okolicy schowka pasażera wpada mi coś w rezonans w trakcie jazdy, tak jakby pozostał jakiś mały element w pustym schowku. Myślałem, że to uchwyt lub ładowarka do komórki obija się o ściankę schowka, ale po jego całkowitym opróżnieniu odgłosy są bardziej słyszalne. Miał ktoś podobny problem?

Dobra problem rozwiązany. Okazało się, że okulary w schowku podsufitowym mają bardzo luźne "noski" i najprawdopodobniej one tak hałasowały. Normalnie wożę tam inne.

Kojarzy ktoś od czego jest kwadratowa zaślepka poniżej panelu z przyciskami od i-stop, RVM i reszty, a powyżej dźwigienek do otwarcia "maski" i wlewu paliwa? Też Wam lata luźno hałasując? Wydaje mi się, że gdzieś na forum ktoś poruszał temat tej zaślepki, jednak szukając nie znalazłem.

Ja poruszalem. Jak ja wyjmiesz to znajdziesz...nic. Otwor. Nie jestem pewny ale chyba w wersji na rynek usa jest tam złącze diagnostyczne.

Też Ci tak luźno lata na wszystkie strony?

Latala. Wyjalem porozginalem włożyłem na miejsce i przestało

Wczoraj znów odwiedziłem ASO w sprawie hałasów w lewym przednim słupku. Podczas naprawy znów rozginali blachy w narożnikach komory silnika, bo jak się okazało, podczas listopadowej ingerencji w tej samej sprawie (też ponoć rozginali blachy), samochodem zajmował się praktykant i nie zrobił tego. To się zastanawiam, co on robił przez 2h i skoro był praktykantem, ktoś z większym doświadczeniem powinien sprawdzić jego prace, tym bardziej, że na jeździe próbnej zgłaszałem, że hałasy nadal są. Na chwilę obecną wczorajsza naprawa przyniosła wreszcie skutek- 1h.

Też mam Mazdę 3, ale ostatnio gdy popryskam spryskiwaczami przednia szybę lub jadę w deszcz to w lewym przednim słupku coś trzeszczy i ten dzwięk jest irytujący ... jechać z tym do ASO? płatna jest taka usługa? mam auto dopiero rok

MMazda napisał(a):jechać z tym do ASO? płatna jest taka usługa? mam auto dopiero rok

Oczywiście, że jechać. Usługa jest w ramach gwarancji.

Po 3 latach i 75k moją M3 także dopadła choroba "pykania" najpierw w okolicach prawej strony, a teraz już i lewej strony. Już z 1,5 miesiąca tak jeżdżę i nasłuchuję. Odgłos na pierwsze wrażenie "plastikowy" i tak jak poprzednicy opisywali uaktywnia się na delikatnych nierównościach, ruszaniu, przyspieszaniu, hamowaniu, i-stopie itd. Byłem w ASO, pierwsza diagnoza – zamontowane siłowniki maski (luzy). Zostały odkręcone na moją prośbę. I nic, dalej "pyka". Następna wizyta za 2 tyg. Być może, to te osławione "blaszki". Zastanawiam się tylko, dlaczego, oczywiście jeżeli to to, daje znać po tak długim czasie? Nota serwisowe były, tylko na niektóre vin-y. Mój jest z J. i chyba nie jest objęty akcją. Druga sprawa, podstawowa gwarancja dobiegła końca 2 miesiące temu, a dodatkowa pewnie tego nie obejmuje. I jeszcze jedno. Przypomniałem sobie, że jak 3 tyg. temu zmieniałem koła na zimę, auto powisiało u "gumolepa" podniesione na "łapach" w miejscach do tego przeznaczonych. Po wyjechaniu pykanie na 1 dzień ustało. Czyżby coś się odkształcało?

Cześć, miałem dokładnie tak samo.
Po uniesieniu auta na podnośniku pykanie ustało na jeden dzień.
Kiedy otworzę drzwi i nimi poruszam góra dół to udaje mi się ten dźwięk wywołać.
Może to gdzieś przy zawiasach. Próbowałem wosk psiknąć w tą okolicę, ale nic z tego.

Próbowałem ten dźwięk wywołać, tak ja mówisz, kołysząc go przy otwartych drzwiach. Niestety nic. Psikałem wszędzie gdzie się da i też nic. Dociskałem i macałem tam gdzie mogłem i też nic. Chyba jakiś . Nic, poczekam jaszcze na ASO 2 tyg.

Jeszcze podobny dźwięk słyszę jak przy otwartych drzwiach ruszam przewodami w czarnym oplocie, ale nie potrafię tego zdemontować żeby to zbadać.

Problem usunięty, jak to pisaliście przy użyciu narzędzi prostych. Nareszcie cisza. Chyba już mają wprawę, gdyż zajęło to mechanikowi tylko godzinę. Tak, że nie ma reguł, po jakim czasie to cholerstwo się ujawnia. U mnie dopiero po ponad 3 latach (75k). Mój VIN nie był objęty notą serwisową, został jednak podciągnięty pod nią. Serwis- dzięki!

u mnie też pojawił się dźwięk skrzypiącego plastiku w okolicy prawego słupka A, jednak tylko jak jest zimno... jak wnętrze się rozgrzeje to ustaje – to chyba inna przypadłość niż opisana powyżej?