Wygłuszenie Mazdy i porównanie wyników
Z mojego doświadczenia w 3 FL:
– miasto + trasa do 120 km/h – jest cichutko
– autostrada powyżej 140 km/h – zaczyna robić się głośno – przy 160 km/h hałas jest już dość uciążliwy.
Nie mam porównania z wersją przed FL.
– miasto + trasa do 120 km/h – jest cichutko
– autostrada powyżej 140 km/h – zaczyna robić się głośno – przy 160 km/h hałas jest już dość uciążliwy.
Nie mam porównania z wersją przed FL.
mam chyba najlepszy materiał porównawczy bo mam bm sedan, a przez ostatni tydzien jedziłem nowym hb (samochod zastępczy). Głosnośc jest identyczna, wrecz wydawało mi sie ze sedan z 2015 cichszy, wiec jesli ktos chce kupic nowy model dla wygłuszenia to szkoda zachodu.
Możemy się licytować :–).
Ja od 3 tyg. jeżdżę nową, sedanem. Moje subiektywne odczucie, potwierdzone odczuciami żony, to jest ciszej. Te same drogi, taki sam styl jazdy. Zdecydowanie mniej słychać wiatr w uszczelkach, praktycznie wcale. Szumy toczenia też mniejsze. Generalnie dużo przyjemniej. Duże znaczenie mają opony zimowe, yokohamy głośne, nokiany cichsze. Ogólnie – na plus.
Ja od 3 tyg. jeżdżę nową, sedanem. Moje subiektywne odczucie, potwierdzone odczuciami żony, to jest ciszej. Te same drogi, taki sam styl jazdy. Zdecydowanie mniej słychać wiatr w uszczelkach, praktycznie wcale. Szumy toczenia też mniejsze. Generalnie dużo przyjemniej. Duże znaczenie mają opony zimowe, yokohamy głośne, nokiany cichsze. Ogólnie – na plus.
Lepsze wyciszenie M3 po FL możemy sobie włożyć między bajki. Po pierwsze masa pojazdu pozostała bez zmian.
Po drugie poniżej wyniki testów wersji FL w Auto Świat gdzie mamy porównanie przy np. 130km/h i tak Astra 71dB, i30 70dB, M3 73dB, 308 – 71dB, Megane 70dB. Mazda pewnie na 5 piątej pozycji pod tym względem.
Jeżeli coś poprawili to raczej symbolicznie. w MX-5 podobno są nowe dywaniki które lepiej tłumią hałas, to może są i w M3.
Cały artykuł jest tu: http://www.auto-swiat.pl/testy/kompaktowe-przetasowanie-nowy-hyundai-i30-kontra-mazda-3-opel-astra-peugeot-308-i/gk524v
A tu sama tabela:
Po drugie poniżej wyniki testów wersji FL w Auto Świat gdzie mamy porównanie przy np. 130km/h i tak Astra 71dB, i30 70dB, M3 73dB, 308 – 71dB, Megane 70dB. Mazda pewnie na 5 piątej pozycji pod tym względem.
Jeżeli coś poprawili to raczej symbolicznie. w MX-5 podobno są nowe dywaniki które lepiej tłumią hałas, to może są i w M3.
Cały artykuł jest tu: http://www.auto-swiat.pl/testy/kompaktowe-przetasowanie-nowy-hyundai-i30-kontra-mazda-3-opel-astra-peugeot-308-i/gk524v
A tu sama tabela:
Jedyne co dobrego mogę powiedzieć o wygłuszeniu M3 jest to, że jest co prawda ogólnie głośno ale nie ma drażniących świstów i innych dźwięków. Jest po prostu jednostajny szum.
Generalnie jednak... dołożenie wyciszenia w specjalistycznej firmie to, po wizycie w disitune (dla posiadaczy wersji 120km) i powłoce na lakier kolejny obowiązkowy punkt programu dla posiadaczy M3 którym zależy na naprawie wad tego samochodu.
Generalnie jednak... dołożenie wyciszenia w specjalistycznej firmie to, po wizycie w disitune (dla posiadaczy wersji 120km) i powłoce na lakier kolejny obowiązkowy punkt programu dla posiadaczy M3 którym zależy na naprawie wad tego samochodu.
Myślę, że kwestia lakieru została poruszona w aspekcie jego wytrzymałości (a raczej jej braku), a nie rdzewienia. Co nie zmienia faktu, że dostępnie obecnie powłoki figę z makiem pomagają w tej kwestii.
No własnie nie wiem ile to daje a wywalić pomiędzy 1000 a 2000zł za coś co nie działa byłoby głupio. Ci co to zrobili wydają się jednak być zadowoleni, i w teorii powłoka o wysokiej twardości brzmi całkiem nieźle.
Natomiast ten lakier jest nieprawdopodobnie delikatny. Nie żartuję, że można go zarysować paznokciem. Oznacza to że jeśli na parkingu masz koty które lubią wygrzewać się na maskach samochodów – będziesz miał rysy.
Podobno jest to kwestia norm unijnych i wymogu stosowania lakierów wodnych które mniej zatruwają środowisko i poza tym są znacznie bardziej nietrwałe od tradycyjnych. Powtarzam co zasłyszałem.
Na pewno nie jest to wina tylko mazdy, Opel którego miałem wcześniej, z 2006 roku, był wręcz matowy od rysek wszelakiego rodzaju, a okolice klamek wyglądały jakby ktoś przeszorował je szczotką ryżową. Dziwne nieco bo nie zdarzyło mi się dotknąć "wnętrza" wnęki w której jest klamka... to jak to się niby rysuje?
Natomiast ten lakier jest nieprawdopodobnie delikatny. Nie żartuję, że można go zarysować paznokciem. Oznacza to że jeśli na parkingu masz koty które lubią wygrzewać się na maskach samochodów – będziesz miał rysy.
Podobno jest to kwestia norm unijnych i wymogu stosowania lakierów wodnych które mniej zatruwają środowisko i poza tym są znacznie bardziej nietrwałe od tradycyjnych. Powtarzam co zasłyszałem.
Na pewno nie jest to wina tylko mazdy, Opel którego miałem wcześniej, z 2006 roku, był wręcz matowy od rysek wszelakiego rodzaju, a okolice klamek wyglądały jakby ktoś przeszorował je szczotką ryżową. Dziwne nieco bo nie zdarzyło mi się dotknąć "wnętrza" wnęki w której jest klamka... to jak to się niby rysuje?
Jak dla mnie poziom wyciszenia jest ok (jezdze głównie po mieście) ale na trasie słychać świsty.
Podczas pierwszej jazdy autostradą, żoną siedząca za kierowcą zapytała czy mamy otwarte okno.
Nie słyszała wcześniej o problemach z wygłuszeniem Mazdy więc to nie efekt placebo.
Podczas pierwszej jazdy autostradą, żoną siedząca za kierowcą zapytała czy mamy otwarte okno.
Nie słyszała wcześniej o problemach z wygłuszeniem Mazdy więc to nie efekt placebo.
michkra napisał(a):Podczas pierwszej jazdy autostradą, żoną siedząca za kierowcą zapytała czy mamy otwarte okno.
To nic takiego, tylko EUS (tzw. efekt uchylonej szyby), znany powszechnie w M6 i M3
Skoro w Mazdach jedni narzekają na wygłuszenie a inni nie to czemu w astrach nie mogło być tak samo? 
Albo tu i tu loteryjne składanie aut, albo różne przewrażliwienia
Albo tu i tu loteryjne składanie aut, albo różne przewrażliwienia
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości