Słabe ciśnienie pompki spryskiwaczy
1, 2
ellipsis napisał(a):U mnie spryskiwacz nawet w te mrozy -20C dziala rewelacyjnie. Może lejecie jakiś kiepski plyn, który gestnieje na mrozie a pompka nie ma sily go rozpylić przez to?
dokładnie, może to być kwestia płynu
U mnie na płynie z Biedry działa bardzo dobrze
Megas napisał(a):W języku polskim. Wszystko mam w języku polskim, chociaż ostatnio przestawiłem na angielski, a potem z powrotem na Polski (...)
i język zmieniasz jedynie na tablecie? U mnie tablet jest po Polsku, a ten mały wyświetlacz koło prędkościomierza po angielsku. Może kwestia roku produkcji auta...
U mnie w trasie przy 120-130 zamarzły dysze obsługujące szybe. Wina oczywiście płynu, który był w formie rozcieńczanej, dolany przed mrozami. Silnik nie był w stanie rozgrzać płynu w przewodach. W mieście nie było problemu dopiero w trasie się objawił, warto mieć więc jakiś bufor.
Co ciekawe spryskiwacze do xenonów wysunęły się przy którejś próbie i pozostały w takiej pozycji. Zauważyłem po dojechaniu na miejsce. Po 15 minutach na postoju odtajały, odmarzły i schowały się.
Co ciekawe spryskiwacze do xenonów wysunęły się przy którejś próbie i pozostały w takiej pozycji. Zauważyłem po dojechaniu na miejsce. Po 15 minutach na postoju odtajały, odmarzły i schowały się.
u mnie zanim płyn pojawi sie na szybie wycieraczki robią jeden pełny ruch (góra i dół), byłem w serwisie powiedzieli ze to mróz i słaby płyn... płyn mam dobry, teraz temp juz ok 10 st i cały czas tak samo. strasznie irytujące takie opóźnione rozpylanie. czy ten typ tak ma? jak jest u was?
- Od: 4 maja 2016, 21:33
- Posty: 7
- Auto: było: BMW E91
jest : Mazda 3 SD 2016 120KM SkyEnergy
U mnie płyn zdąży dolecieć do szyby, ale w lewej dyszy ciut później się pokazuje. Tak się dzieje tylko przy pierwszym użyciu, ale ewidentne pompka jest zbyt mało szczelna przez co płyn się cofa a zimą pompka nie wyrabia z jego przepychaniem. Ale żeby nie było tak ponuro to ma to taki plus, że płyn nie zamarznie w dyszach, bo go tam nie ma
a w zbiorniku nie jest taki odparowany.
Nie miejcie żadnych skrupułów i jedźcie z tym do ASO, dopóki macie jeszcze gwarancje. Później zaś, trzeba będzie płacić z własnej kieszeni. Tak jak napisał APX, niech pokażą na innym salonowym samochodzie 
Nie mam skrupułów, ale gdybym miał to robić to tylko dla zasady. U mnie to nie jest specjalnie uciążliwe a nie chcę tracić czasu na 2 wizyty w ASO by mi wymienili badziewie na badziewie. Jak padnie po gwarancji to wymienię na lepszy zamiennik za 30-50pln w czasie dojazdu do ASO 
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości