Niestety posiadam mazdę bez xenonów (dzięki temu samochód miałem po 2 mc – taki był dostępny) i jestem mocno rozczarowany światłami – światła mijania moim zdaniem bardzo słabo świecą w nocy (gorzej niż w moim 10-letnim poprzednim samochodzie), dodatkowo moją nieładny, żółty kolor.
Dlatego myślę o zmianie żarówek, żeby jakoś podratować sytuację. Myślałem o:
OSRAM H11 Night Breaker Unlimited
+
do dziennych jakaś H15 ledowa (ale nic nie znalazłem

Macie jakieś doświadczenia, możecie coś doradzić?
ps. Wymiana żarówek świateł mijania wygląda całkiem skomplikowanie
