Mazda MX-5 NA B6ZE(RS) 1991 by AndyFAT

Pokochałem mx-5przez NFSU. Tam była NB, ale dzięki temu odkryłem NA
I zawsze chciąłem mieć, po sprzedaży poprzedniego projektu. Namierzyłem ten dokładnie egzemplarz kilkanascie km odmojegodomu,gdzie czekała na mnie rok, nikt nie chcial jej porzygarnąc. No i tak trafiła do mnie. Początkowo miała byc stance car'em z większa mocą, jednak po pierwszym boku blizny przestały mieć znaczenie
Silnik: W serii
– pojemność 1,6 l rzędowy 4-ro cylindrowy
– moc 114 KM (83 kW) przy 6500 obr/min
– moment 140 Nm przy 5500 obr/min
Modyfikacje silnika
– "custom" ostry wałek by AndyFAT
– regulowane koła rozrządu by AndyFAT
– odchudzony "zamach"
Układ napędowy:
– "custom" sprzęgło i wzmocniony docisk
Układ dolotowy:
– turbo
Układ wydechowy:
Układ hamulcowy:
– ręczny hydro, zacisk ręcznego motocyklowe Tokiko 4 tłoczki.
– zaciski z przodu Mercedes 4 tłoczki + tarcze 305 mm, z tyłu 256 mm.
– zacisk główny Opel 2 tłoczki,
Zawieszenie:
Wnętrze:
Body:
Miatka ma być głownie Drifcarem...
Prototyp skrętu:
Kolektorek:
Wiedząc, iż wałek wydechowy jest o wiele ostrzejszy (I236° E250°) wpadłem na pomysł, aby wsadzić taki zamiast ssącego. I tu pierwszy problem – usłyszałem od kolegi (
Pozdro :p ), że nie da się, bo napęd impulsatora jest na ssącym. Ale i na to znaleźliśmy z braćmi sposób:
Wałek obrobiliśmy na tokarce – ma wewnątrz gwint. Z wałka ssącego odciąłem napęd impulsatora, gdyż nie chciało nam się toczyć całości od zera:
Już jeździłem. Powiem tak, bez wysterowania zapłonu wolne RPM falują, ale jak tylko delikatnie dotknie się gazu auto reaguje niesamowicie lepiej, a przyrost mocy jest nieziemski. Miata w końcu jakoś jedzie. No jakaś magia. Z efektu jestem bardziej niż zadowolony. Najtrudniejsze to ustawienie rozrządu bo już znaki z kółka na ssącej stronie nie pasują. Ale to też się udało ogarnąć w jakaś godzinkę. Zrobiłem sobie też regulowane koła rozrządu:
Dodatkowo dotarło moje sprzęgło, ze wzmocnionym dociskiem, co ciekawe bez dodatkowej sprężyny. I troszkę odchudzony zamach. Brakuje mi już tylko elektroniki.
Tak sobie sobotami dłubie powoli:
Kolejna sobota z Miatą, bo to jedyny dzień jaki mogę jej poświęcać:
Zrobiłem dolocik do filtra, nigdzie sie skubany nie miescił.
Jest wydech
Silnik: W serii
– pojemność 1,6 l rzędowy 4-ro cylindrowy
– moc 114 KM (83 kW) przy 6500 obr/min
– moment 140 Nm przy 5500 obr/min
Modyfikacje silnika
– "custom" ostry wałek by AndyFAT
– regulowane koła rozrządu by AndyFAT
– odchudzony "zamach"
Układ napędowy:
– "custom" sprzęgło i wzmocniony docisk
Układ dolotowy:
– turbo
Układ wydechowy:
Układ hamulcowy:
– ręczny hydro, zacisk ręcznego motocyklowe Tokiko 4 tłoczki.
– zaciski z przodu Mercedes 4 tłoczki + tarcze 305 mm, z tyłu 256 mm.
– zacisk główny Opel 2 tłoczki,
Zawieszenie:
Wnętrze:
Body:
Miatka ma być głownie Drifcarem...
Prototyp skrętu:
Kolektorek:
Wiedząc, iż wałek wydechowy jest o wiele ostrzejszy (I236° E250°) wpadłem na pomysł, aby wsadzić taki zamiast ssącego. I tu pierwszy problem – usłyszałem od kolegi (
Wałek obrobiliśmy na tokarce – ma wewnątrz gwint. Z wałka ssącego odciąłem napęd impulsatora, gdyż nie chciało nam się toczyć całości od zera:
Już jeździłem. Powiem tak, bez wysterowania zapłonu wolne RPM falują, ale jak tylko delikatnie dotknie się gazu auto reaguje niesamowicie lepiej, a przyrost mocy jest nieziemski. Miata w końcu jakoś jedzie. No jakaś magia. Z efektu jestem bardziej niż zadowolony. Najtrudniejsze to ustawienie rozrządu bo już znaki z kółka na ssącej stronie nie pasują. Ale to też się udało ogarnąć w jakaś godzinkę. Zrobiłem sobie też regulowane koła rozrządu:
Dodatkowo dotarło moje sprzęgło, ze wzmocnionym dociskiem, co ciekawe bez dodatkowej sprężyny. I troszkę odchudzony zamach. Brakuje mi już tylko elektroniki.
Tak sobie sobotami dłubie powoli:
Kolejna sobota z Miatą, bo to jedyny dzień jaki mogę jej poświęcać:
Zrobiłem dolocik do filtra, nigdzie sie skubany nie miescił.
Jest wydech