KMBak napisał(a):nie byłby obiektem westchnień, omdleń i zrzucania majtów przez niewiasty.
A był
Bo_Lo napisał(a):Przede wszystkim nie byłby RXem
Przeszedłem już tyle różnych silników, że nie widzę sensu w tym by patrzeć na coś innego niż parametry. Dźwięk silnika dla mnie jest jak kolor klocka hamulcowego – bez znaczenia
Silnik ma napędzać skutecznie i niezawodnie a hamulec hamować skutecznie i niezawodnie
Z tym silnikiem ten samochód jest dla mnie obiektem westchnień, RX z Renesisem nie. Ten będzie dawał więcej radość z jazdy niż pierwowzór, bo będzie się lepiej odpychać, paliwa wystarczy na więcej okrążeń i nie będzie wymagał tracenia czasu na poszukiwania i zamawianie nietypowych części, które niebawem zaczną znikać z rynku i kosztować będą chore pieniądze. Nie wiem jak RX z kapryśnym i dychawicznym silnikiem może sprawiać więcej radości niż RX z serduchem które będzie się domagać kolejnych kółek na torze albo kolejnych startów na prostej
Chociaż nie wiem jak byśmy zaklinali rzeczywistość, to ciągle będzie RX-8 (tylko lepsza)