Mazda 323f BG BP+T '91 – Astina, 1/4mili 9.942 @ 242 km/h
B6 nie sprawia psikusów 

To nie silnik sprawia psikusy tylko operator jest do

Taki tam spaj szot z przed 2 dni:



Taki tam spaj szot z przed 2 dni:


- Od: 23 wrz 2005, 14:02
- Posty: 2396 (1/19)
- Skąd: Gdynia
- Auto: Burbo Astina
Insane Y60
co to za terenowy model mazdy?
Dobra to up.
W zeszły czwartek auto odpaliło, w piątek wieczorem było dotarte, w sobotę było w planach strojenie ale cały czas padał deszcz więc w niedzielę o 4 rano jechałem na Wilcze Laski autem "wystrojonym" na pałę, tzn pocofane zapłony i podlane.
Co prawda w drodze coś tam jeszcze podstrajałem ale to miało bardziej na celu ustawienie max doladowania i sprawdzenia czy wszystko żyje.
Niestety takie druciarstwo i brak testów (Na drodze Holset ładował 1.5 bara, a na zawodach 1.1-1.3) zemściło się dosyć mocno, bo na zawodach zrobiłem 2x 13.6 i raz 13.7, czyli gorzej niż przed kuciem
Wkur...em się na maxa bo gdyby auto podawało jak trzeba to bym wszedł do finałów.
Jeden onboard z przejazdu:
Jak obrobię drugi to też wrzucę.
Wczoraj wróciłem do tabeli zapłonowej z przed kucia (na wilcze był cofnięty kilka stopni) i auto odżyło dosyć mocno, ale słyszałem jakieś dziwne stuki (co dziwne tylko w podciśnieniach). Sądząc że to stukowe podjechałem na konsultację do SRT Garage, Cieplak usiadł na prawym i żadnych stuków nie słyszał (być może tak się złożyło że nic w tym momencie nie stukało ale to już nie jest istotne, jak [tiiit] to [tiiit] hehe). Na koniec podjechaliśmy na obwodnicę co by osłuchać silnik, a dobry człowiek na prawym trochę podregulował zapłony i dodał boosta w dolnej partii obrotów co zaowocowało dosyć przyjemnymi odczuciami zza kiery
.
Na chwilę obecną doładowanie to 1.5 bara, EGT 800 w peaku.
W wolnej chwili muszę przeskalować mapki w EMU tak żeby pokrywały zakres do 2.1-2.2 bara i jak tylko wpadnie kolektor to będzie można zacząć zabawę
W zeszły czwartek auto odpaliło, w piątek wieczorem było dotarte, w sobotę było w planach strojenie ale cały czas padał deszcz więc w niedzielę o 4 rano jechałem na Wilcze Laski autem "wystrojonym" na pałę, tzn pocofane zapłony i podlane.
Co prawda w drodze coś tam jeszcze podstrajałem ale to miało bardziej na celu ustawienie max doladowania i sprawdzenia czy wszystko żyje.
Niestety takie druciarstwo i brak testów (Na drodze Holset ładował 1.5 bara, a na zawodach 1.1-1.3) zemściło się dosyć mocno, bo na zawodach zrobiłem 2x 13.6 i raz 13.7, czyli gorzej niż przed kuciem
Jeden onboard z przejazdu:
Jak obrobię drugi to też wrzucę.
Wczoraj wróciłem do tabeli zapłonowej z przed kucia (na wilcze był cofnięty kilka stopni) i auto odżyło dosyć mocno, ale słyszałem jakieś dziwne stuki (co dziwne tylko w podciśnieniach). Sądząc że to stukowe podjechałem na konsultację do SRT Garage, Cieplak usiadł na prawym i żadnych stuków nie słyszał (być może tak się złożyło że nic w tym momencie nie stukało ale to już nie jest istotne, jak [tiiit] to [tiiit] hehe). Na koniec podjechaliśmy na obwodnicę co by osłuchać silnik, a dobry człowiek na prawym trochę podregulował zapłony i dodał boosta w dolnej partii obrotów co zaowocowało dosyć przyjemnymi odczuciami zza kiery
Na chwilę obecną doładowanie to 1.5 bara, EGT 800 w peaku.
W wolnej chwili muszę przeskalować mapki w EMU tak żeby pokrywały zakres do 2.1-2.2 bara i jak tylko wpadnie kolektor to będzie można zacząć zabawę


- Od: 23 wrz 2005, 14:02
- Posty: 2396 (1/19)
- Skąd: Gdynia
- Auto: Burbo Astina
Insane Y60
Coś czuje że będzie grubaśnie 3xx napewno wyskoczy jak nie 4xx
Patrzyłem na kreski luxtera i moje i są identyczne u niego KLZE wałki u mnie KL i moment leci od razu na łep i myślałem że to może zasługa Holseta ale u ciebie przed kuciem szedł do końca jak zły, czyżby zasługa kółek rozrządu ? bo wałki chyba nie są jakieś mega ostre ? chyba że za mocno przelana na górze:/
ja to prosze o szybkie kreski z hamowni
Patrzyłem na kreski luxtera i moje i są identyczne u niego KLZE wałki u mnie KL i moment leci od razu na łep i myślałem że to może zasługa Holseta ale u ciebie przed kuciem szedł do końca jak zły, czyżby zasługa kółek rozrządu ? bo wałki chyba nie są jakieś mega ostre ? chyba że za mocno przelana na górze:/
ja to prosze o szybkie kreski z hamowni
Sprzedam Amory do Mx-3 przód tył mocowania amortyzatorów
To co jest u Ciebie to IMHO normalny wykres Holseta.
U mnie to wygląda inaczej z 2 powodów:
1 – pełna sprawność Holseta jest blisko odcinki więc nie widać tak dużego spadku (wykres zaraz po uturbieniu)
2 – bardziej wpływający na kształt ch-ki czyli przed zakuciem boost rósł z 0.6 na 1 bar i dlatego tak to wyglądało.
Niestety Holset nie jest idealny do uzyskiwania dużego zakresu użytkowego. Chcesz mieć fajny płaski moment i dużą moc to trzeba już wyłożyć trochę $$ i kupić coś porządnego
Właściwe kreski będą jak będę w stanie zakręcić silnik do 8000rpmów, – na chwilę obecną odcina mi przy 7400 z powodu "missing tooth".
W przyszłym tygodniu może będą jakieś kreski na szybko co by porównać kolektory ssące ale to jeszcze się zobaczy.
U mnie to wygląda inaczej z 2 powodów:
1 – pełna sprawność Holseta jest blisko odcinki więc nie widać tak dużego spadku (wykres zaraz po uturbieniu)
2 – bardziej wpływający na kształt ch-ki czyli przed zakuciem boost rósł z 0.6 na 1 bar i dlatego tak to wyglądało.
Niestety Holset nie jest idealny do uzyskiwania dużego zakresu użytkowego. Chcesz mieć fajny płaski moment i dużą moc to trzeba już wyłożyć trochę $$ i kupić coś porządnego
Właściwe kreski będą jak będę w stanie zakręcić silnik do 8000rpmów, – na chwilę obecną odcina mi przy 7400 z powodu "missing tooth".
W przyszłym tygodniu może będą jakieś kreski na szybko co by porównać kolektory ssące ale to jeszcze się zobaczy.

- Od: 23 wrz 2005, 14:02
- Posty: 2396 (1/19)
- Skąd: Gdynia
- Auto: Burbo Astina
Insane Y60
Na razie odpukać ładnie podaje. Ale muszę ogarnąć jakieś sztywniejsze amorki bo albo te co mam są już wyje...ne na maxa albo jest tyle mocy że furak potrafi przechylić się jak łódka
Dzisiaj trochę pokatałem i furak potrafi zapalić 2 z jazdy więc jest szmoc hehe
Drugi przejazd z Wilczych Lachonów:

Dzisiaj trochę pokatałem i furak potrafi zapalić 2 z jazdy więc jest szmoc hehe
Drugi przejazd z Wilczych Lachonów:

- Od: 23 wrz 2005, 14:02
- Posty: 2396 (1/19)
- Skąd: Gdynia
- Auto: Burbo Astina
Insane Y60
Jakie czasy 
Dobra doczytałem
Dobra doczytałem

Kaizen Sushi Racing Team Polub nasz FP :)
-
jarek.ZE
- Od: 25 lis 2008, 01:19
- Posty: 3760 (180/234)
- Skąd: Konstancin-Jeziorna
- Auto: Mazda MX-5 NA B6 '93
Była:
Mazda3 BM PE 120KM '14
Rajdowe Clio F7P '91
Mazda mx-3 EC KLZE '91
Subaru Impreza WRX MY05
Mazda6 GG AJ '04
Z nowości to niedawno miałem małego kartofla – pękł wąż drut wodny z głowicy więc po kilku latach po swapie głowicy postanowiłem zrobić to porządnie:
było:

a tak jest teraz:

Co prawda średnica wew. się troszku zmniejszyła no ale teraz już nic nie powinno pękać/zsuwać się.
Jutro jadumy z Waldiim na 1/4 w Wilczych Laskach, ale nie spodziewam się dobrych czasów bo nie doszedłem do ładu z błędem brakującego zęba, ale jako że wypad opłacony to jadę i kończę sezon.
W przyszłym tygodniu jest plan zrobić w końcu ssaka (tak wiem piszę już od tym od dawna ale zawsze coś mi wyskoczy i jest jak jest). Jak tylko tego dokonam to będzie można poogarniać trochę pod maską. a przez zimę zrobić porządek z kabelkologią, dać kilka przekaźników itp.
aaa był plan jeszcze się shamić ale hamownia się popsuła hehe. Jak wrócę o własnych siłach z Wilczych to po niedzieli powinien być wykres – tak z czystej ciekawości co by zrozumieć czemu pomimo 2x większego boosta auto kręci takie same/gorsze czasy.
Dopisano 13 wrz 2014 19:03:
no i mazda gotowa do klasy drag. Jakieś 5kg pewnie ubyło

było:
a tak jest teraz:

Co prawda średnica wew. się troszku zmniejszyła no ale teraz już nic nie powinno pękać/zsuwać się.
Jutro jadumy z Waldiim na 1/4 w Wilczych Laskach, ale nie spodziewam się dobrych czasów bo nie doszedłem do ładu z błędem brakującego zęba, ale jako że wypad opłacony to jadę i kończę sezon.
W przyszłym tygodniu jest plan zrobić w końcu ssaka (tak wiem piszę już od tym od dawna ale zawsze coś mi wyskoczy i jest jak jest). Jak tylko tego dokonam to będzie można poogarniać trochę pod maską. a przez zimę zrobić porządek z kabelkologią, dać kilka przekaźników itp.
aaa był plan jeszcze się shamić ale hamownia się popsuła hehe. Jak wrócę o własnych siłach z Wilczych to po niedzieli powinien być wykres – tak z czystej ciekawości co by zrozumieć czemu pomimo 2x większego boosta auto kręci takie same/gorsze czasy.
Dopisano 13 wrz 2014 19:03:
no i mazda gotowa do klasy drag. Jakieś 5kg pewnie ubyło


- Od: 23 wrz 2005, 14:02
- Posty: 2396 (1/19)
- Skąd: Gdynia
- Auto: Burbo Astina
Insane Y60
No i po zawodach, z których wróciłem z 2 pucharami, dyplomem i "przytulakiem" z hostessą podczas rozdania pucharów 

W obecnym "ogarnięciu" auta 1 miejsce było po za zasięgiem – golf 1 trzaskający w ostatnich 2 przejazdach średnie 12.
U mnie
1 i 2 przejazd – 13,7 (179km/h) przy czym na 3ce już od 5,500-6000 rpmów łapałem boost cuty i jechałem na pół gazie.
Przed 3 przejazdem się wkurzyłem i pojechałem to jakoś na szybko ogarnąć. W efekcie skończyły się boost cuty i trzasnąłem 13,116 (185km/h) z boostem zależnym od widzimisie turbawki ;/
Tym przejazdem zapewniłem sobie finały.
W półfinałach jechałem z Lanosem (jak dobrze pamiętam 1.6 turbo + nitro i teraz nie wiem czy on miał 290 łącznie z nitro czy tylko z turbo i do tego jeszcze dochodziło nitro – mój czas 13,372 (ET+RT przy 181km/h).
W finale zrobiłem falstart i znowu łapałem boostcuty, ale jak się później dowiedziałem golf 1 pojechał 12,4 albo 12,7 (ET) już nie pamiętam więc i tak był po za moim zasięgiem.
Oczywiście nie obyło się bez problemów, ale i tak jestem zadowolony z wyjazdu, jutro jadę ogarniać kolektor ssący i mazda idzie do garażu.
aaa jak ogarniałem boosta na sąsiedniej do lotniska drodze podszedł do mnie ktoś z MS – sorki ale zapomniałem imienia, a później jak pojechałem to tak se pomyślałem, że trzeba było dać do siebie telefon to byśmy się w przerwie mogli ugadać na ploty.
Jako usprawiedliwienie mogę jedynie powiedzieć że byłem w świecie mapek + nie wiedziałem czy zdążę na 3 przejazd.
Jutro może uda się wrzucić jakieś filmiki z przejazdów.
a na dzisiaj fota z zegarka, co by nikt nie twierdził że ściemniam

W obecnym "ogarnięciu" auta 1 miejsce było po za zasięgiem – golf 1 trzaskający w ostatnich 2 przejazdach średnie 12.
U mnie
1 i 2 przejazd – 13,7 (179km/h) przy czym na 3ce już od 5,500-6000 rpmów łapałem boost cuty i jechałem na pół gazie.
Przed 3 przejazdem się wkurzyłem i pojechałem to jakoś na szybko ogarnąć. W efekcie skończyły się boost cuty i trzasnąłem 13,116 (185km/h) z boostem zależnym od widzimisie turbawki ;/
Tym przejazdem zapewniłem sobie finały.
W półfinałach jechałem z Lanosem (jak dobrze pamiętam 1.6 turbo + nitro i teraz nie wiem czy on miał 290 łącznie z nitro czy tylko z turbo i do tego jeszcze dochodziło nitro – mój czas 13,372 (ET+RT przy 181km/h).
W finale zrobiłem falstart i znowu łapałem boostcuty, ale jak się później dowiedziałem golf 1 pojechał 12,4 albo 12,7 (ET) już nie pamiętam więc i tak był po za moim zasięgiem.
Oczywiście nie obyło się bez problemów, ale i tak jestem zadowolony z wyjazdu, jutro jadę ogarniać kolektor ssący i mazda idzie do garażu.
aaa jak ogarniałem boosta na sąsiedniej do lotniska drodze podszedł do mnie ktoś z MS – sorki ale zapomniałem imienia, a później jak pojechałem to tak se pomyślałem, że trzeba było dać do siebie telefon to byśmy się w przerwie mogli ugadać na ploty.
Jako usprawiedliwienie mogę jedynie powiedzieć że byłem w świecie mapek + nie wiedziałem czy zdążę na 3 przejazd.
Jutro może uda się wrzucić jakieś filmiki z przejazdów.
a na dzisiaj fota z zegarka, co by nikt nie twierdził że ściemniam
- Od: 23 wrz 2005, 14:02
- Posty: 2396 (1/19)
- Skąd: Gdynia
- Auto: Burbo Astina
Insane Y60
tekkenfan napisał(a):"przytulakiem" z hostessą
dawaj zdjęcia hostessy

Gratulację 

Gratulacje
Skąd te boost cuty ? teraz jak ładujesz grubo powinno być cacy wsio?
U mnie też są cuda jak ide 5 biegiem od 1do 5 biegu jest lux 0,6 w piku jak odejme gazu i dodam to przeładowuje :/ jak zejde z boostu i wdepne to znów do odcinki 0,6b :/

U mnie też są cuda jak ide 5 biegiem od 1do 5 biegu jest lux 0,6 w piku jak odejme gazu i dodam to przeładowuje :/ jak zejde z boostu i wdepne to znów do odcinki 0,6b :/
MIRU napisał(a):gratkia drugi puchar za co
Za co?Jeden za wczoraj a drugi za generalke a hostesse za co zlapal to nie pytaj haha
Witam
Autko obczajone na SCS , tak to my podeszliśmy do Was podczas tych prób na bocznym pasie:)
Widzieliśmy Twój przejazd na 13,1 mam go nawet nagranego telefonem:)
Gratulacje i do następnego zlotu , tym razem Mazdaspeed.
Dopisano 15 wrz 2014 15:39:
Uchwycona:)
Widzieliśmy Twój przejazd na 13,1 mam go nawet nagranego telefonem:)
Gratulacje i do następnego zlotu , tym razem Mazdaspeed.
Dopisano 15 wrz 2014 15:39:
Uchwycona:)

- Od: 6 gru 2009, 12:35
- Posty: 3100 (13/54)
- Skąd: Barlinek
- Auto: Mazda Xedos 9 TA Kl 95 r. +LPG
Xedos 9 TA KL 99 r. LPG :)
12.xx jest do zrobienia na lajcie, kwestia ogarnięcia kilku pierdół.
We wszystkich przejazdach w tej rundzie miałem 60ft w okolicach 2,55 czyli mega słabo, a z tego co się doczytałem poprawienie 60ft o 0,1 owocuje 0,2 na mecie – ile w tym prawdy nie wiem.
Na poprzedniej edycji jak robiłem 13,6 to 60ft miałem na poziomie 2,34.
Jak tylko ogarnę błędy synchronizacji to powinna być poprawa bo teraz wypadam z boosta przy przepince 1-2, a na wyższych biegach też zbyt różowo nie jest.
Druga kwestia to trochę wiater wiał i to niestety w złą stronę ;p
Ze zbyt dużego boosta
, a tak poważnie to w sobotę stroiłem auto – czyli przejazd na 4 biegu od dołu do odciny i wszystko było cacy. Problem pojawia się jak jadę na 1/4 i wachluję biegami – wtedy boost zachowuje się zupełnie inaczej, tzn. w poprzedniej edycji ładowało mi mniej, teraz przed pierwszym startem zwiększyłem DC zaworka i zrobiłem przejazd próbny ale tylko 1-2 i kawałek 3, niby było cacy ale przy pierwszym mierzonym przejeździe w w połowie 3ki wszedł boost cut, i zmieniłem bieg (ok. 5500rpm) na 4 i dalej to samo, a co za tym idzie jechałem na pół gazu co by doładowanie było stabilne i wykręciłem 13,7, w drugim przejeździe zmniejszyłem trochę DC ale dalej było to samo.
Przed 3 przejazdem pojechałem to ustawić tak żeby już się to nie powtórzyło.
Trzeba porządnie do tego przysiąść i wystroić, a mi się nie chciało bo wiedziałem że i tak wpadnie nowy ssak, a że zawody były opłacone to pojechałem jak stałem że tak się wyrażę.
Może w przyszłym roku terminy zlotów mi bardziej przypasują to z pewnością się pojawię.
We wszystkich przejazdach w tej rundzie miałem 60ft w okolicach 2,55 czyli mega słabo, a z tego co się doczytałem poprawienie 60ft o 0,1 owocuje 0,2 na mecie – ile w tym prawdy nie wiem.
Na poprzedniej edycji jak robiłem 13,6 to 60ft miałem na poziomie 2,34.
Jak tylko ogarnę błędy synchronizacji to powinna być poprawa bo teraz wypadam z boosta przy przepince 1-2, a na wyższych biegach też zbyt różowo nie jest.
Druga kwestia to trochę wiater wiał i to niestety w złą stronę ;p
mlody1921 napisał(a):Skąd te boost cuty ?
Ze zbyt dużego boosta
Przed 3 przejazdem pojechałem to ustawić tak żeby już się to nie powtórzyło.
Trzeba porządnie do tego przysiąść i wystroić, a mi się nie chciało bo wiedziałem że i tak wpadnie nowy ssak, a że zawody były opłacone to pojechałem jak stałem że tak się wyrażę.
deejay27 napisał(a):do następnego zlotu , tym razem Mazdaspeed.
Może w przyszłym roku terminy zlotów mi bardziej przypasują to z pewnością się pojawię.
- Od: 23 wrz 2005, 14:02
- Posty: 2396 (1/19)
- Skąd: Gdynia
- Auto: Burbo Astina
Insane Y60
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości