Dzisiaj zabrałem się za zabawę z głowicami – powiem tyle – silniki 8V są faaaajne

Ogólnie na zdjęciach widać, że głowice KL-ZE nie są idealne – można trochę je poprawić.
Na tym zdjęciu widać, że nad gniazdem zaworowym jest trochę "syfu"...
Ten chropowate łączenie odlewu jest dużo bardziej nierówny niż się wydaje, do poprawy nadaje się cały kawałek gdzie nie ma przyklejonego nagaru.
Kolejny przykład dobrego wykończenia

Może tego na zdjęciu za dobrze nie widać, ale ten równy ciemny kawałek w "środkowym" kanale to nadlew-próg o wysokości 3mm

Tutaj dobrze widać progi i ostre zakończenie nadlewu, tym razem nie monstrualnych rozmiarów ale ciągle nadające się do poprawienia.
Kolejne nadlewy do poprawki...
Zdjęcie tego nie oddaje ale wnętrze kanału jest mocno nierówne nie tylko tam gdzie to widać gołym okiem...
"Szef" do poprawki na całej długości kanału...
... przy gniezdzie na dodatek fantazyjnie rozlany

Zestaw podstawowych narzędzi
Pilnik obrotowy pseudonim buława i...
... szpicel

Okolice gniazda zaworowego po bardzo wstępnej obróbce.
Troszkę opiłków się zebrało...
Koniec kanału wydechowego po zebraniu nadmiaru materiału – producent wyszedł chyba z założenia, że od nadmiaru głowa nie boli

Jutro ciąg dalszy

P.S. Jakby ktoś się w takie coś chciał bawić to niech się szykuje na to, że w każdym z 24 kanałów jest coś do zrobienia (i to nie mało), warto zaopatrzyć się w jakąś maskę przeciw pyłowi.