Mazda 3 BM/BN – Nasze wrażenia i opinie

Mazda3 BM (2013–2016) / Mazda3 BN (2016-2018)

Postprzez kamil_franiu » 8 mar 2014, 19:39

Skorzystałem z jazdy próbnej po Opolu madzią 3 2.0 120 km skyenergy :D
Nie rozczarowałem się i odnosiłam bardzo dobre wrażenie. Auto super lekko się prowadzi, i co najważniejsze komfort jazdy nie odbiegał od mojej mazdy 6 2011 :)
Jednym słowem autko bardzo udane :)
6.1L./100 km
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 sty 2011, 12:01
Posty: 282 (14/9)
Skąd: OPOLSKIE powiat NAMYSŁÓW
Auto: obecnie mazda 3 Kanjo 2019 wcześniej mazda 6 2011

Postprzez Motoryzantka » 25 mar 2014, 11:02

W ubiegłym tygodniu odebrałam swoją Mazdę. Jestem bardzo zadowolona. Samochód prowadzi się znakomicie :D Kolor przepiękny!
Forumowicz
 
Od: 31 paź 2013, 11:31
Posty: 60 (3/1)
Auto: Mazda 3 BM 165 KM Hatchback Sky Energy odbiór marzec/kwiecień 2014

Postprzez child » 25 mar 2014, 12:35

Czyli początek nowej fali nadszedł :) Gratulacje i miłej zabawy <jupi>
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 gru 2013, 19:27
Posty: 1820 (56/126)
Skąd: Brzezina
Auto: ND '18
b: NB '00
b: BM '13
b: EC '97
b: BK '07

Postprzez Marko » 1 kwi 2014, 14:49

Wczoraj i ja odebrałem (zamówienie – początek listopada) swoją SkyPassion 165 KM HB. Pierwsze wrażenia podobne do Motoryzantki. Na szczegóły przyjdzie czas, na razie ogólne wrażenia mam bardzo pozytywne. To moja pierwsza Mazda więc porównania odnoszę do mojego poprzedniego auta czyli Volvo S40 2.0D rocznik 2005. Niewiele wrażeń pozostało mi w pamięci z krótkiej jazdy testowej sprzed prawie pół roku więc wszystko odkrywam na nowo. Ale po kolei:
Pozycja za kierownicą zdecydowanie bardziej ergonomiczna i wygodna, ma się wrażenie całkowitego panowania na samochodem, szczególnie w szybszej jeździe w ciasnych zakrętach. Brakuje z przodu regulacji siedzenia dla pasażera w pionie i odcinka lędźwiowego, a gaśnica umieszczona z przodu fotela pasażera może nieco przeszkadzać. Ale miejsca jest dosyć. Jak na moje potrzeby – z tyłu również. Dochodzę też do wniosku, że śmiało można sobie darować moduł (podobno, jak ktoś pisał, za 250zł) automatycznego składania lusterek z chwilą wyłączenia zapłonu – nie zawsze sytuacja tego wymaga więc po co niepotrzebnie zużywać silniczki i mechanizmy! Do posufitki nie mam zastrzeżeń, jest ok. – jeśli było coś nie tak, to może poprawili w produkcji 2014. Tylna kanapa – te słynne boczki również. Wykładzina bagażnika: ok, zresztą leży gumowa wykładzina – dodatek zamówiony przeze mnie, niezłej jakości. Co do zamówionych dodatków: wybrałem nakładki na pedały i podstopnicę (polecam!), dodatkowe diodowe oświetlenie powitalne i bagażnika (lepiej ocenić fabryczne i dopiero zdecydować) – jest ok, ale chyba nie warte tego co żądają (nawet po rabatach). Dokupiłem też śruby zabezpieczające – te 18 calowe felgi są zbyt atrakcyjne! No i jeszcze dodatkowe listwy na progi: są dobrej jakości, praktyczne i pasują do Titanium Flash!
Zamki drzwi nie ryglują się automatycznie po ruszenia samochodu, jak to w Japończykach klasy kompakt (kiedyś jeździłem Nissanem Sunny) służy do tego przycisk przy klamce, ale to nie problem. Generalnie wnętrze na plus. Widoczność do tyłu, mimo małej szyby tylnej i potężnych słupków C mnie osobiście problemów nie sprawia zwłaszcza, że są czujniki cofania. Wrażenia po pierwszych 100 kilometrach w dużym skrócie:
– świetna skrzynia, nic nie "haczy", dobre zestrojenie, spokojnie można wykożystywać bieg 5 a nawet 6 w ruchu miejskim – w moim poprzednim aucie raczej nie do zastosowania. Nawet na 6, przy odpowiednim użyciu gazu, przy niewielkiej prędkości, zauważalnie posłusznie przyśpiesza bez dławienia i innych niezdrowych reakcji! W ogóle auto płynnie przyśpiesza i to "od samego dołu". Brak turbiny nie jest w przypadku tego zespołu napędowego przeszkodą. Osiąganie podobnych parametrów przyśpieszenia i elastyczności na poszczególnych biegach jest oczywiste, stosujemy tylko nieco inną technikę jazdy. Czy te wolnossące silniki będą trwalsze od turbodoładowanych, które chyba już są coraz lepsze, po pierwszych wpadkach – czas pokaże.
– obsługa systemu multimedialnego – jak dla mnie, dosyć intuicyjna jeśli chodzi o nawigację, telefon, blutooth itd. Ale to pierwsze powierzchowne wrażenia. System Bose też dopiero muszę w pełni przetestować bo dla mnie to nowość, chociaż w Volvo miałem całkiem dobre audio.
– wszystkie bajery wersji SkyPassion związane z bezpieczeństwem działają, zwłaszcza aktywny tempomat to ciekawostka bardzo praktyczna,
– spalania nie sprawdzałem, po pierwszych km to nie ma większego sensu, ale system pozwala ciekawie konfigurować dane historyczne – zobaczymy. Gazeciarze piszą we wszystkich chyba artykułach, że nowe trójki palą nad wyraz przyzwoicie – zobaczymy!
– decybele w środku – nie osiągałem jeszcze "prędkości przelotowych" więc trudno mi się wypowiadać, ale przy 120 jest dobrze jak na moje odczucia. Co do maksymalnych osiągów: sprzedawca sugerował, aby do 2000-2500 km przebiegu nie przekraczać 4500 obrotów. Instrukcja mówi o 1000 km i to jest chyba powszechną normą?! Instrukcja zresztą to gruba biblia, pierwszy raz widzę tak obszrną instrukcję!
-hamulce: w testach, które czytałem wyniki nie były rewelacyjne wbrew temu, co Mazda pisze w materiałach prasowych, ale pierwsze wrażenia mam pozytywne – biorą zdecydowanie i skutecznie, pedał ma odpowiedni dla mnie jałowy skok itp.
-co ważne: póki co, nic nie stuka, nie puka, nie trzeszczy, oby tak dalej!
To tyle pierwszych wrażeń. Jeśli macie pytania, chętnie odpowiem. Rozpisałem się aż nadto, pewnie nie dobrniecie do końca... :)
Forumowicz
 
Od: 28 lut 2014, 18:58
Posty: 30
Auto: Mazda 3 HB 165KM, SkyPassion 2014, Titanium Flash.

Postprzez NOWYG » 1 kwi 2014, 22:42

Marco z zazdrością i zainteresowaniem czytałem twoją relację w związku z tym że ja również przesiadam się z volvo.Powodzenia i czekam na kolejne relacje
Początkujący
 
Od: 15 mar 2014, 09:29
Posty: 18
Auto: MAZDA 3 SkyEnergy 2.0 120KM
odbiór czerwiec 2014+xenon

Postprzez Che3rs » 1 kwi 2014, 23:57

NOWYG ja również przesiadłem się z volvo s40 II i muszę stwierdzić, że jestem bardzo zadowolony z wyboru mimo, że na początku byłem bardziej nastawiony na nowe V40;p
Forumowicz
 
Od: 11 gru 2013, 18:14
Posty: 31
Auto: Mazda 3 skyenergy sedan 2.0 120KM

Postprzez Marko » 3 kwi 2014, 09:33

Miałem dokładnie ten sam dylemat. Zrobiłem nawet rezerwację – V40 T3 Momentum (1,6l benzyna, 150KM) i przez dwa tygodnie nie mogłem podjąć decyzji. Volvo to niewątpliwie klasa premium: jakość materiałów, wzornictwo, zespoły napędowe, niezawodność -chociaż już nie taka jak dawniej; w zasadzie nic temu V40 nie brakowało, ale w końcu wybrałem Mazdę. Zdecyował design i bardzo interesująca oferta pod względem wyposażenia, szczególnie wersji SkyPassion. Tej Maździe już naprawdę niewiele brakuje do klasy premium jeżeli to ma dla kogoś istotne znaczenie. Za podobną V40, musi to być Summum plus dodatki, trzeba zapłacić dużo więcej. Serwis Volvo jest też bardzo kosztowny, nawet same przeglądy i materiały eksploatacyjne, na szczęście przez 8 lat z S40 II nie miałem praktycznie żadnych awarii.
M3 to moja pierwsza mazda więc "obejrzałem i dotknąłem" wszystko bardzo dokładnie od podwozia po dach – i nadal wyboru nie żałuję. Przede mną 500km w najbliższy weekend więc czekam na nowe doświadczenia. :D
Forumowicz
 
Od: 28 lut 2014, 18:58
Posty: 30
Auto: Mazda 3 HB 165KM, SkyPassion 2014, Titanium Flash.

Postprzez child » 3 kwi 2014, 17:19

Ja dla odmiany łyżkę dziegciu...

Materiał w bagażniku jest rzeczywiście do <dupa> – wiozłem 25-kilowy worek kleju i na zakręcie przesunął się, uderzył w boczną i tylną ścianę bagażnika i uwaga... wyrwał 2 zaczepy <glupek2> . Jeden z mocowania tylnego plastiku, drugi z bocznego materiału, a dokładnie z mocowania go do podłogi. Problem polega na tym, że konstrukcja bagażnika jest taka, iż swobodnie przesuwające się rzeczy wpadają w rogi bagażnika, gdzie za (cienkim) materiałem jest wolna przestrzeń. Więc jak coś z impetem wpadnie na ten materiał, to go wgniata i potencjalnie robi szkody takie jak u mnie.Nadmieniam, że choć worek jest dość ciężki, to w zakręt bynajmniej nie wchodziłem na ręcznym. więc ten impet nie był jakiś duży.

Gdybym sam tego nie doświadczył, to bym nie uwierzył, że coś takiego jest możliwe. Trochę mocniejsza konstrukcja bagażnika załatwiłaby sprawę :|
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 gru 2013, 19:27
Posty: 1820 (56/126)
Skąd: Brzezina
Auto: ND '18
b: NB '00
b: BM '13
b: EC '97
b: BK '07

Postprzez Marko » 3 kwi 2014, 20:14

Przyda się łyżka dziegciu bo coś za bardzo wszystko mi się podoba! <glupek2> Rzeczywiście trudno uwierzyć. Ja od razu włożyłem tą gumową wykładzinę więc chyba też musisz to zrobić. :)
Forumowicz
 
Od: 28 lut 2014, 18:58
Posty: 30
Auto: Mazda 3 HB 165KM, SkyPassion 2014, Titanium Flash.

Postprzez Marko » 6 kwi 2014, 21:47

Przejechałem pierwszy dłuższy odcinek ok. 500km; przebieg tydzień po odbiorze auta – ok. 700km. Był to przejazd głównie autostradą. Spalanie wyszło 6,7 l/100km. Nie przekraczałem na ogół 140km/h, miejscami może 160. Instrukcja zaleca "nie szaleć" do 1000km, natomiast przy odbiorze auta sprzedawca sugerował nie przekraczać 4500 obrotów do 2000-2500 km. Sugerował też wymianę oleju po 3tys., mimo że gwarancja tego nie wymaga. Co do decybeli, bo tu są różne opinie – raczej negatywne, wszyscy twierdzą raczej, że jest gorzej niż mazda chwali się w materiałach prasowych. Testy porównawcze też wychodzą dla nowej M3 niezbyt pozytywnie. Moje odczucia są takie, że do 120km/h jest raczej bez zastrzeżeń, potem jednak mogłoby być te 2-3 decybele ciszej, a ok. 160km/h robi się jakby znowu ciszej. Mowa oczywiście o wrażeniach na 6 biegu. Nie narzekam, jak niektórzy z kolegów, na widoczność do tyłu, dla mnie jest ok. Jeśli już to trzeba raczej uważać podczas precyzyjnych manewrów do przodu z powodu rzeczywiście masywnych słupków A! Przetestowałem wszystkie nowości, przynajmniej dla mnie, z pakietu bezpieczeństwa i komfortu. Aktywny tempomat na autostradzie to bardzo przydatna rzecz! Testowałem też automatyczną zmianę świateł. Działa idealnie, myślę, że nie ma mowy o oślepianiu nadjeżdżających z przeciwka. Zmiana z długich na mijania następuje błyskawicznie i w odpowiednim momencie. Po wyminięciu jadących z przeciwka zmiana na długie następuje błyskawicznie. Ogólnie mam więc pozytywne wrażenia, nic też nie puka ani nie skrzypi. Muszę powiedzieć, że brak podświetlenia takich elementów jak przyciski sterowania szybami czy lusterkami zewnętrznymi to przesadna i niepotrzebna oszczędność mazdy. Ktoś pisał, że nie ma nawiewów ogrzewania/chłodzenia na tył – są chyba pod przednimi fotelami.
Nawigacja jest dość precyzyjna; mam tylko problem z ustawieniem polskiego języka lektora w jej menu, instrukcja nawigacji praktycznie nic na ten temat nie mówi! Może ktoś wie jak to ustawić?
Forumowicz
 
Od: 28 lut 2014, 18:58
Posty: 30
Auto: Mazda 3 HB 165KM, SkyPassion 2014, Titanium Flash.

Postprzez mindfreak » 7 kwi 2014, 19:21

Dostałem odpowiedź z Mazda Polska:
"W modelu Mazda3 z 2014 roku standardowo występuje nawiew na nogi tylnych pasażerów"
Forumowicz
 
Od: 3 lut 2014, 00:02
Posty: 56
Auto: Mazda 3 SkyPassion 165KM

Postprzez SCADA » 9 kwi 2014, 01:43

Jesteśmy właśnie z żoną na etapie poszukiwań jej nowego samochodu, więc nie mogliśmy sobie odmówić przyjemności obejrzenia nowej Mazdy. W związku z tym, że to samochód dla żony, wszelkie ewentualne uwagi będą odnosić się do porównania samochodu, którym jeździ obecnie moja żona, czyli Seat Leon I 1,6 16V, 105KM (kupiony w salonie w 2004r., obecnie 205 000 km, jak do tej pory bezawaryjny, wszystkie wymienione części to materiały albo naturalnie zużywające się, bądź wymagające okresowej wymianie).

Pierwsze wrażenie – Maździe naprawdę należy pogratulować za design. Śmiem twierdzić, że w tej klasie nie ma samochodu, który by tak wyglądał! :P

Jeżeli chodzi o wnętrze, to wydaje mi się, że nie ma tutaj za bardzo sensu czepiać się szczegółów dotyczących materiałów wykończeniowych, spasowania elementów, itp. – uważam, że jest naprawdę O.K (choć pewnie taki Golf VII może wyglądać lepiej, zwłaszcza, kiedy ktoś już jeździł samochodami grupy VAG). Design wnętrza (deski rozdzielczej) jak najbardziej w porządku – nie ma tu dużej ilości zbędnych przycisków, czyli tak, jak powinno być. <jupi>
Oczywiście wcześniej wiedziałem o marnej "tkaninie" podłogi bagażnika (klasowy Golf, Seat i spółka mają to zrobione lepiej), ale z drugiej strony – ile razy zachodzi potrzeba podniesienia tej wykładziny? Tym bardziej, że nie ma tam ani koła zapasowego, ani jakiegoś funkcjonalnego schowka.

Zwracałem też uwagę na słynną tylną kanapę, jak i podsufitkę i szczerze powiedziawszy – sam bym sie do tego nie przyczepił (przynajmniej na początku).

Bardzo obiecująco (przynajmniej "na oko") wygląda też krótki lewarek zmiany biegów – tak powinno być!

Niezmiernie drażni natomiast brak gazowego siłownika przy masce – za takie pieniądze ten pręt to "bida z nędzą" (stary Leon ma siłownik, nowy już też na ten "luksus" nie zasłużył). Rozumiem, że Mazda nie powinna (przynajmniej w teorii – mam nadzieję) dawać zbyt wielu powodów zaglądania pod maskę, jednak czasem trzeba ją otworzyć, chociażby po to, żeby uzupełnić płyn do spryskiwaczy.

Rzeczą, która jest w tych czasach nie do przyjęcia jest też brak świateł LED do jazdy dziennej w trzech z czterech dostępnych w PL wersjach wyposażenia... <nie> Może to sprawiać kłopot zwłaszcza, że dostęp do żarówek jest dość problematyczny (widziałem manualu).

Chwali się za to fakt, że nie oszczędzili na wytłumieniu maski – tutaj wykładzina akurat jest... Ciekawe, jak wygląda wygłuszenie pozostałych części nadwozia... (znam opinie posiadaczy Mazdy 6 (GJ) i różowo nie jest...) <oczy>

Z daleka razi też brak podświetlenia przycisków szyb...Chociaż w zasadzie nie razi, bo co ma razić? <rotfl> Jest to klasyczny przykład szukania oszczędności tam, gdzie się nie powinno... :(




Jazda testowa...
Dostępna była akurat wersja z silnikiem 120KM MT, jednak mieli też Mazdę 6 z silnikiem 165KM MT, więc postanowiłem porównać wrażenia mimo różnych mas, bo przecież to ten sam silnik.

Od razu napiszę, że to nieprawda (jak to ktoś tutaj pisał), że jest to "ściema" i nie ma różnicy pomiędzy tymi dwoma napędami)... Otóż Mazda 6 mimo większej masy wyraźnie lepiej jechała, niż "trójka".

Sprzedawca wyjeżdżając z pod salonu jechał bardzo agresywnie... a raczej bardzo szarpał samochodami (gdzieś już kiedyś czytałem taką opinie, więc nie jestem pierwszym, który odniósł takie wrażenie). Nie wiem, czy puszczał szybko sprzęgło, bo tak po prostu jeździ, czy też robił to po to, żeby wywołać wrażenie dużej mocy silników...

Po przesiadce jednak stwierdziłem, że wersja 120KM wcale nie jedzie tak, jak by można było oczekiwać po pojemności 2.0 (dla porównania, Leon żony jeździ bardzo podobnie, jedynie może Mazdę ratuje fakt, że ma 6 biegów – w każdym razie miażdżącej przewagi nie zauważyłem).
Za to 165KM wsadzone do "trójki" wydaje sie dość optymalnym silnikiem do tego samochodu (choć może szału nie ma) – tutaj biorę pod uwagę wrażenie jazdy "szóstką" z tym silnikiem (do "szóstki ten silnik to absolutne minimum, ale przy spokojnej jeździe też daje radę).

Sprzedawca kilkukrotnie podkreślał wzorowe prowadzenie sie tego samochodu... owszem jedzie się dość dobrze, jednak na nierównej drodze miałem wrażenie, że samochód zachowuje się nieco nerwowo. I tutaj znowu muszę stwierdzić, że stary Leon wcale nie wypada (dużo) gorzej pod tym względem (mimo belki skrętnej z tyłu zamiast "wielowachacza".

Układ kierowniczy – jak na wspomagany elektrohydraulicznie, jest naprawdę dobrze, choć mógłby być jeszcze odrobinę bardziej bezpośredni. Leon ze starym typem wspomagania tutaj wygrywa – lepiej czuje się w nim to, po czym się jedzie.

Skrzynia biegów... no właśnie... tutaj nieco się rozczarowałem, mimo początkowej facynacji długością (a raczej krótkością) "wajchy". Spodziewałem się tutaj japońskiej precyzji, zwłaszcza, że dużo dobrych rzeczy nasłuchałem się o skrzyniach w tych samochodach. Co więc było nie tak? Bieg 3 oraz 4 może nie "haczą" – w sensie ciężko je włączyć, jednak przy ich włączaniu wyraźnie było czuć koła zębate wewnątrz skrzyni (taki..."zgrzyt"). Co ciekawe, miałem wrażenie, że kiedy olej się rozgrzał zjawisko to ustąpiło. Tutaj jednak Mazda zdecydowanie przegrywa z Leonem, gdzie mimo ponad 200k km biegi wchodzą super przecyzyjnie, a na dodatek tak samo, jak wtedy, kiedy samochód wyjeżdżał z salonu!
Obiecanki, że po przejechaniu kilku tysiącach kilometrów skrzynia się "wyrobi" (cokolwiek by to nie znaczyło) jakoś do mnie nie przemawiają. <oczy>
Na plus w Maździe za to patent włączania wstecznego biegu – jest tak samo, jak w Leonie, czyli wciskana "wajcha" <jupi>

Hamulce... Nie zauważyłem, żeby w Maździe były jakieś specjalnie skuteczne/ostre, jednak pedał był bardzo wyczuwalny, więc jak najbardziej O.K

Sprzęgło... Jakieś dziwne... Na początku miałem mały problem, żeby puszczać je w taki sposób, by nie szarpało, potem chyba się nauczyłem. Co ciekawe, w "szóstce", którą jeździłem zaraz po "trójce" chyba sprzęgło chodziło lepiej (w senie – dobrze), albo rzeczywiście już byłem przyzwyczajony. Tutaj znowu Leon wygrywa – w Maździe jest dobrze, ale nie aż tak dobrze. <oczko>

Głośność w kabinie. Zanim zasiadłem za kierownicą siedziałem z tyłu i miałem wrażenie, że w samochodzie jest dość głośno... Kiedy już prowadziłem, to wydawało mi się, że jest dobrze <co?> Wytłumaczenia są dwa: albo byłem zafascynowany jazdą, albo (co jest bardzo prawdopodobne) sprzedawca okrutnie "piłował" <lol> W każdym razie znowu odnoszę wrażenie, że Leon jest cichszy (też ma wygłuszoną maskę, a ponadto znacznie lepsze uszczelki w drzwiach).

Ogrzewanie/klimatyzacja... Tutaj nie jestem pewien, bo za bardzo tego nie używałem, ale na pewno ogrzewanie działa bardzo szybko.

Iiiiiiiiii.....i-stop. Co prawda nie udało mi się zatrzymać tak, żeby silnik nie zgasł (a podobno można) – mimo, że nie naciskałem hamulca zbyt mocno, jednak jestem pod wielkim wrażeniem sposobu/kultury powtórnego uruchamiania silnika... <spoko> Mimo, że Mazda twierdzi, że przy uruchamianiu rozrusznik pełni wyłącznie rolę pomocniczą (że jak?!), a resztę robi zapłon paliwa w odpowiednich cylindrach, to jednak wątpię, żebym chciał używać i-stop'a cały czas właśnie z obawy o zużycie rozrusznika... Z drugiej strony, skoro rozrusznik wtedy tylko pomaga, to dlaczego nie jest też tak podczas normalnego uruchamiania silnika? Dziwne to jakieś... <oczy>

Widoczność – do przodu bez zarzutu... Do tyłu przez lusterka boczne (duże!) bardzo dobra, jednak przez lusterko wsteczne – niespecjalna. Wydaje mi się, że kamera cofania by się tutaj przydała (w USA mają!, poza tym cytuję artykuł z AŚ: "Amerykańskie władze wprowadzają nowe normy bezpieczeństwa. We wszytkich nowych samochodach z dopuszczalną masą całkowitą poniżej 4,5 tony, w tym także w autobusach, pojazdach dostawczych i ciężarowych, wymagane będzie obowiązkowe wyposażenie w kamerę cofania. To rozwiązanie poprawiające bezpieczeństwo ma ma obowiązywać od maja 2018 roku." ).

Pozycja za kierownicą/przełączniki. Tutaj nie ma żadnego problemu (przy moich gabarytach) z odpowiednim ustawieniem siedzenia – jest bardzo wygodnie. Co prawda nie jestem przyzwyczajony do przełączników świateł zintegrowanych w dźwigni przy kierownicy, jednak same dźwignie są bardzo wygodne w obsłudze, a ich działanie takie... technicznie niemieckie. Super! <spoko>


Ekran navi/multimediów... Trochę rozczarowuje fakt, że ekran nie jest chowany (jak to większość ludzi myślała na początku). W pewnym stopniu wymusza to dokupienie fabrycznej nawigacji, ponieważ prawdopodobnie dodatkowe urządzenie niespecjalnie by się już tam zmieściło. Dodatkowo gniazdo 12V jest w podłokietniku, więc wszelkie gadżety przyczepione do szyby musza być zasilane kablem biegnącym dość niefortunnie.


Bardzo miło, że Mazda nadal stosuje prawdziwy hamulec ręczny! <spoko>



Jest jedna rzecz, która wymaga szerszego komentarza... Już w salonie wydawało mi się to dziwne, bo we wszystkich materiałach, które były pokazane szerokiemu Światu było chyba coś innego... Mowa tu oczywiście o tej dramatycznej tablicy wskaźników, zwanej kolokwialnie zegarami... W tej kwestii jestem tradycjonalistą i preferuję tradycyjne dwa osobne "analogowe" wskaźniki... Skoro już chcieli zrobić nowocześnie, to O.K – niech będzie, jednak wydaje mi się, że w samochodzie aspirującym do klasy kompaktowych samochodów trochę sportowych, to właśnie obrotomierz powinien być wyeksponowany. Wcześniej nie miałem pojęcia, że istnieje wiele wersji (chyba 3) tych zegarów... W każdym razie uważam, że ten wskazówkowy prędkościomierz jest mało czytelny (dużo cyferek, "50"-tka w żaden sposób nie oznaczona) , a ten "sztuczny" obrotomierz, to ponury żart. NIE PODOBA SIĘ!!!!!!! Coś takiego jest tym bardziej wkurzające, że w samochodzie jest i-stop i czasem nawet nie wie się, że silnik zgasł.
Według mnie powinno być tak, jak w wersji SKYPASSION, ewentualnie do wyboru – co kto lubi.


Generalnie Mazdą 3 jeździ się bardzo dobrze i jest bardzo..."wyczuwalna" – nie wiem, jak mam to inaczej określić. <oczy>
Jest też coś, co mnie trochę przeraża – mianowicie ta mnogość lampek wskaźników, które zapalają się przed uruchomieniem silnika... Aż strach pomysleć, co będzie, kiedy zaczną one świecić w innych okolicznościach... <płacze>



Póki co nadal żona sie nie zdecydowała (pewnie przeze mnie... <glupek2> ) czy chce tą Mazdę, gdyż nie ma się co oszukiwać – przy tej kwocie konkurencja jednak jakaś jest (najpoważniejsza to Golf VII i Seat Leon (znowu!) ). Poza tym nieco drażni polityka cenowa Mazdy – brak jakichkolwiek upustów na samochody stojące w salonach i (rocznikowo) mające już prawie 1,5 roku to jakieś nieporozumienie.

Jeżeli jednak będzie to Mazda 3 (a wszystko na to wskazuje), to tylko i wyłącznie z silnikiem 165KM i w wersji SKYPASSION. Powody? Samochód z silnikiem 120KM niespecjalnie chce jechać, natomiast wersja wyposażenia taka, a nie inna ponieważ:

– ma LED'y do jazdy dziennej (niby w pakiecie "xenon" też są, ale bez doświetlania zakrętów, jeśli się nie mylę);
– ma przednie czujniki parkowania (przedni zwis jest dość długi, a listew ochronnych na zderzkach brak);
– z tego, co tutaj wyczytałem, to tylko SKYPASSION ma wizualizację umiejscowienia przeszkód "widzianych" przez w/w czujniki, co może być pomocne w przypadku braku kamery cofania;
– dodatki zwiększające bezpieczeństwo może są ważne, ale nie jestem pewien, czy np. aktywny tempomat mojej żonie będzie potrzebny do szczęścia...;
– wyświetlacz head-up i większe felgi są chyba fajne, ale traktujemy je raczej jako gadżet;
– jest jedna rzecz, która tak naprawdę zniechęca mnie do zakupu niższych wersji – wygląd wskaźników, o którym pisałem wyżej i myślę, że gdyby nie było opcji takiej, jak w SKYPASSION, to na pewno Mazda 3 została by skreślona z naszej listy. ;P



Trochę długo było, ale chciałem podzielić się wrażeniami. Mam też kilka pytań, które być może zadam w innych działach. W każdym razie chylę czoła przed wszystkimi, którzy doczytali do końca... <nauka> <oczko> Pozdrawiam :)
Forumowicz
 
Od: 8 kwi 2014, 20:20
Posty: 102 (0/11)
Auto: Audi S5 3.0 TFSI 354KM quattro
BMW340i xDrive
Cupra Formentor VZ

Postprzez AlexR » 9 kwi 2014, 14:25

Co do skrzyni to musiałeś trafić na te wcześniejsze modele, bo ja mam odebrany 5.04 samochód z produkcji lutowej i wszystko chodzi IDEALNIE(od samego początku). Chciałbym też dodać, że w porównaniu do ostatnich samochodów NOWYCH (Astra III i Fiesta) ta Mazda jest idealna i jazda nią to sama przyjemność. Czepianie się bzdur typu podsufitka i brak podświetleń w przełącznikach do szyby samochodowej dla mnie jest trochę dziwne.

Pozdrawiam.
Początkujący
 
Od: 24 lut 2014, 17:56
Posty: 13
Auto: Mazda 3BM Marzec 2014

Postprzez kkrajewski » 9 kwi 2014, 14:27

Jak nie mają się do czego konkretnego doczepić to szukają takich bzdur ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 lut 2014, 10:23
Posty: 71 (4/0)
Auto: Mazda 3 BM Skypassion
2.0 165KM
Hatchback
OFF-WHITE

Postprzez child » 10 kwi 2014, 08:50

@SCADA – dzięki za rozbudowany post, fajnie przeczytać opinię kogoś, kto nie jest fanem tej marki :)

Części uwag mogę tylko przyklasnąć, część jest mocno subiektywna (ale dlatego ten wątek ma w temacie "wrażenia"). Fajna analiza porównawcza z Leonem.

Jedna kwestia, z którą się nie zgadzam/nie rozumiem, to twoja opinia nt. silnika.

Po pierwsze: piszesz, że 120 KM nie jedzie tak, jakbyś się spodziewał po silniku 2.0 – zauważ, że pojemność skokowa ma tu naprawdę średnie znaczenie, skoro istnieją wersje z większą mocą, a taką samą pojemnością, a także Mazda poszła technologicznie w zupełnie innym kierunku niż mainstream (czyli "upsizing" zamiast downsizingu). Jeśli porównujesz ze swoim turbodoładowanym 2.0 TFSI to się nie dziwię, że widzisz różnicę ;) Jeśli jakieś porównanie miałoby tu sens, to silników o podobnym spalaniu.

Po drugie – piszesz, że silnik nie ciągnie lepiej niż w Leonie 1.6 105 KM. No cóż – albo trafiłeś na naprawdę zdezelowaną Mazdę, albo na wypasionego Leona, albo po prostu nie potrafisz tego ocenić :) Według katalogu Leon ma 10.9s do setki, a Mazda 120 kM 8.9s (czy nawet 8.8 w przypadku sedana) – to jednak jest pewna różnica, prawda? Tak się składa, że ostatnie cztery moje samochody miały moc z zakresu 105-125KM i z nich ta Mazda zbiera się zdecydowanie najlepiej (jedynie Mondeo Mk 2 1.8 115 KM w miarę dawało radę, ale kosztem naprawdę piłowania na maksa). Jak się przesiadam do Mondeo Mk3 1.8 125 KM to płaczę, jeśli chodzi o dynamikę – żona ma odwrotne wrażenia po przesiadce w drugą stronę :) I jeszcze jedno – miałem też Mazdę 3 BK z 2007 r z podobnym silnikiem do twojego Leona (1.6 105 KM) i różnica w stosunku do obecnej jest spora. Oczywiste zastrzeżenie – jak to z wolnossącą benzyną, trzeba trochę nabrać obrotów, ale podejrzewam, że w Leonie podobnie.

Może jak się przesiadasz ze swojego Audi to ci się wszystko wydaje wolne ;)
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 gru 2013, 19:27
Posty: 1820 (56/126)
Skąd: Brzezina
Auto: ND '18
b: NB '00
b: BM '13
b: EC '97
b: BK '07

Postprzez SCADA » 10 kwi 2014, 20:56

Może jak się przesiadasz ze swojego Audi to ci się wszystko wydaje wolne


:D To nie tak.
Niepotrzebnie napisałem, czym jeżdżę, wtedy może moja opinia by była bardziej wiarygodna... :|
Co prawda mam w Audi też 2.0, ale turbo (211KM i 350Nm), ale nie miałem zamiaru porównywać tego do wolnossącego silnika w Maździe. Co więcej, żeby mieć porównanie Mazdy do samochodu, którym jeździ żona (bo to właśnie dla niej samochodu poszukujemy), to pojechaliśmy do salonu Mazdy właśnie wspomnianym Leonem (prowadziłem około 60km, żeby mieć bardziej bezpośrednie porównanie). :) Nie napisałem jednak, że Mazda jeździ gorzej, ale dość "podobnie". Być może jest to spowodowane tym, że podczas jazdy próbnej jechaliśmy w 3 osoby, a nie w 2..., poza tym, wbrew pozorom, nie jeżdżę zbyt agresywnie i mimo, że Mazda nie była moja, to nie kręciłem zbyt wysoko silnika (nawet sprzedawca zauważył, że większość kierowców testując samochód jedzie bardzo (bardziej, niż ja :D ) ostro). W każdym razie, skoro nie mam zamiaru jeździć agresywnie na co dzień, to po co mam kręcić silnik do 6000rpm w czasie jazdy próbnej? Po prostu lubię mieć czasem zapas mocy pod nogą – tutaj może zapas jakiś był, ale w umiarkowanej ilości. Nie zauważyłem zbyt dużej elastyczności tego silnika i tyle. :(
Tak, czy inaczej jak na 2.0, to naprawdę rewelacji nie widzę, zwłaszcza, że porównywałem to z samochodem słabszym, ze znacznie mniejszym momentem obrotowym (ten Leon ma 148Nm o ile się nie mylę) i na dodatek z 5-biegową skrzynią. Wiem, że wygląda to bardzo dziwnie, ale naprawdę po 2-litrowej benzynie, nawet wolnossącej, spodziewałem się czegoś więcej.

fajnie przeczytać opinię kogoś, kto nie jest fanem tej marki


Nie jestem fanem żadnej marki. :) Po prostu dość racjonalnie podchodzę do zakupu samochodu, tym bardziej, że dla mnie prawie 100 tysiecy za "kompakta" (w tej wersji, którą bym chciał to około 95tys) to dużo pieniędzy i nie chcę potem żałować, że trafiłem na jakąś "minę", lub można było wybrać lepiej.
Gdybym kierował się wyglądem, to już bym się zdecydował na BM, bo pod tym względem masakruje konkurencję :)

Czepianie się bzdur typu podsufitka i brak podświetleń w przełącznikach do szyby samochodowej dla mnie jest trochę dziwne.


Jakkolwiek dla mnie bardziej poręcznym rozwiązaniem jest zwykła korbka (łatwiej jest ją znaleźć, niż przycisk (który zwykle trzeba "wymacać"), a poza tym niezmiernie rzadko otwieram okna :) ), to te niepodświetlone przełączniki wyglądają naprawdę licho. :( Tak to można oszczędzać w samochodach "budżetowych", a nie tu! :( Zwracam uwagę, że taki Golf VII nawet wnękę koła zapasowego ma wyłożoną jakąś "tkaniną", o schowkach, czy wnękach w drzwiach nie wspominając...
Pewnie zaraz odezwą się głosy, że tam gdzie jest koło zapasowe może być goła blacha, bo tam i tak nikt nie patrzy... Zgadza się, ale widać, że nawet tam nie szukali oszczędności na siłę, poza tym coś takiego daje dodatkową izolację akustyczną... A jak jest w Maździe? Otóż właściciele M6 (GJ) wnękę koła zapasowego (którego też producent pożałował) wykładają matami wygłuszającymi, bo jest im za głośno... Takie to właśnie są te różnice, których się "czepiam"... <oczy>
Forumowicz
 
Od: 8 kwi 2014, 20:20
Posty: 102 (0/11)
Auto: Audi S5 3.0 TFSI 354KM quattro
BMW340i xDrive
Cupra Formentor VZ

Postprzez sebaas » 21 kwi 2014, 17:29

Po przejechaniu 1300 km. postanowiłem podzielić się moimi wrażeniami z użytkowania Mazdy3. Moja Mazda zamówiona była pod koniec listopada, a odebrałem ją 13 marca (w Belgii), wersja wyposażenia podobna do polskiej Sky ENERGY, silnik 1,5 benzyna.

Na pierwszy ogień wrażenia wizualne. Nadal sądzę że to jeden z ładniejszych kompaktów dostępnych na rynku, lecz tył auta jest jeszcze do dopracowania. <oczko>

Silnik, no cóż nie spodziewałem się po nim rewelacji, ale do normalnej jazdy w zupełności wystarczy. Jeśli ktoś szuka auta do dynamicznej jazdy może sobie tą wersje silnikową odpuścić, aczkolwiek zawalidrogą także nie będzie szczególnie jak jedzie się samemu lub z jednym pasażerem.
Denerwujący dźwięk zimnego silnika, po rozgrzaniu cichutko.
Silnik elastyczny, jestem zaskoczony że 6 bieg mogę używać już przy prędkości 70 km/h i nie czuję aby silnik miał jakieś problemy.

Hamulce, bardzo dobre hamulce dające poczucie bezpieczeństwa, kiedyś myślałem że w mojej Mazdzie 5 są bdb. hamulce (5 lat żyłem w błędzie) :)

Skrzynia biegów, wszystko o.k choć na początku miałem problemy z haczeniem, a nawet kilka razy nie mogłem wbić wstecznego (problem rozwiązał się po przejechaniu ok 500 km)

Komfort i prowadzenie, dla mnie rewelacja. Skubany trzyma się na zakrętach jak przyklejony, nie wyczuwa się przy tym nerwowego myszkowania po drodze.
Dobrze tłumi nierówności, mój syn nie puścił w nim jeszcze pawia, uwierzcie mi to naprawdę dobra rekomendacja.

Widoczność, cóż..... jak przesiadasz się z mini vana jest ciężko, ale przyzwyczajam się.

Wyciszenie jest dobre, choć zawsze można lepiej, wstawiłem filmik choć dźwięk z kamerki nie jest wysokich lotów.



http://www.youtube.com/watch?v=YIQ9f01mIoA

Wnętrze pojazdu, tu jest naprawdę nieźle, nie czuć że jest plastikowo. Wygodne fotele, sporo miejsca dla kierowcy jak i pasażerów, ale podłokietnik to porażka.

Więcej postaram się napisać po przejechaniu następnych kilometrów, mam nadzieję że komuś choć trochę pomogłem w wyborze samochodu, ja osobiście jestem z zakupu zadowolony.
P.S
Jeszcze no koniec, krótko co mnie zaskoczyło pozytywnie i negatywnie w M3
+wygląd
+hamulce
+komfort
+zawieszenie, prowadzenie auta
+dobre bixenony (ładnie wyglądają LED-y)
-widoczność (przyzwyczajam się)
-dźwięk z tłumika (mam mieszane uczucia)
-po myciu i wysuszeniu auta powstają zacieki pod lusterkami
-najlepsze na koniec, przy myciu myjką ciśnieniową wgniata się uszczelka pod szybą tylną.
Ostatnio edytowano 21 kwi 2014, 18:16 przez Wojtek, łącznie edytowano 1 raz
Powód: poprawienie załącznika
Początkujący
 
Od: 24 lis 2013, 18:23
Posty: 19
Auto: Mazda 5, Mazda3, Mazda CX5

Postprzez San Dalmazio » 21 kwi 2014, 18:55

Długo, długo byłem czytelnikiem forum ale nadszedł oto czas aby się zarejestrować i coś napisać. Jesli ktoś chce jeździć autami z grupy VAG niech jeździ dalej bo Mazda to całkiem inna bajka. W marcu 2014 odebrałem swoją trzecią w życiu Mazdę tj "trójkę" BM 120 KM sedan. Auto było dla żony bo sam jeżdzę "piątką" w benzynie z 2009 roku. O zakupie "trójki" zdecydował fakt, że byłem jak dotąd najbardziej zadowolny z serwisu ASO u Jaremki. Inne ASO tj VW, Toyoty, Fiata, Renault to po prostu jakies nieporozumienie. Poza tym trójka mnie urzekła chociaż już wczesniej o mało nie kupiłem CX-5 w benzynie. Mojej żonie wyraźnie takie duże auto nie "leżało". Po jeździe próbnej "trójką" 165 KM u Jaremki we Wrocku denerwowało mnie nerwowe zachowanie samochodu na A8. Upatrywałem przyczyny w felgach 18 cali. Zdecydowałem się na wersję 120 KM Energy z ksenonami sedan. Pierwsze 1000 km zrobiłem sam będąc trochę zaniepokojony "haczeniem' skrzyni. Auto było docierane pieczołowicie i do 3tys km nie miało nigdy więcej jak 4000 obrotów. Obecnie na liczniku jest ponad 5tys. i mogę teraz powiedzieć więcej o samochodzie. Stwierdziłem, że auto na jeździe próbnej prawdopodobnie tak skakało na A8 gdyż miało zbyt napompowane koła. Moja "trójka' po wyjeździe z salonu miała w dwóch kołach cisnienie prawie 3bary. Zmniejszenie cisnienia do 2,4 (zalecane jest 2,5) spowodowało , że auto jest bardziej komfortowe a generalnie wozi jedna osobę. Komputer tez nie łapie takiej małej róznicy więc nie pojawia się ostrzeżenie. Średnie spalanie to około 6,4 l/100km. Po mieście mieści się w 7,5. Jazda autostradą do Krakowa z prędkościami do 160 km to spalanie średnie w granicach 6,8l. W sumie jestem zadowolony ze spalania ale myślę, że stoi za tym moje pieczołowite docieranie.
Plusem auta poza małym spalaniem to dość dobre wygłuszenie. Myślę, że przyczyna tego są dośc niewysokie obroty silnika przy prędkosciach autostradowych. Np . moja piatka przy 140 km/h ma na obrotomierzu 4tys. obr/min a "trójka" ma około 2700. Wygłuszenie polepszyło się także po położeniu gumowej maty w bagażniku. Przyśpieszenie oczywiście to też bajeczna sprawa i niech mi nikt nie opowiada, że Seat 1.6 ze skrzynią piątką to szatan przyśpieszeń. Najwyraźniej osoba jeżdząca seatem przyzwyczajona do tamtego napędu nie korzystała nigdy z dobrodziejstw silnika i skrzyni "6tki".
Moim zdaniem silnik 120 KM jest odpowiedni do Mazdy BM a 165 KM to silnik który lepiej ciągnie jedynie w wysokim zakresie obrotów więc odpowiedni dla lubiących jazdę sportową. Spalanie oczywiście wieksze...
Wracając do haczącej skrzyni biegow musze przyznać, że haczenie ustało po około 2tys km i obecnie praca skrzyni biegów to bajka.
Doświetlanie zakrętów jedynie lampami świateł przeciwmgielnych (jak w tanich samochodach VAG) to nieporozumienie bo ich zasieg jest zbyt mały i jedynie obrót soczewek w lampach głownych może sprostać szybkiej jeździe. Przy normalnej jeździe wystarczają ksenony Mam 190 wzrostu i jazda trójką nie jest dla mnie męcząca. Słupki przy przedniej szybie mogłyby być troszeczkę węższe.
Z zestawu multimedialnego jestem w sumie zadowolny i jedynie irytuje mnie, że nie odtwarza wszystkich plików MP3
Minusem są opony seryjne Toyo, które sa zbyt głośne ale chciałbym zwrócić uwagę, że posiadają bieznik dedykowany autom z zawieszeniem wielowahaczowym. Są po prosty bardziej odporne na ząbkowanie. Ja jednak myślę, że o wiele lepszym wyborem byłyby Micheliny Savery. Są bardziej miękkie i cichsze.
Przyglądałem się też problemowi opon zimowych i myślę, że wybiorę Nokiany WR D3 lub WR A3 aby nie w wersji XL. WR A3 są asymetryczne a więc do zawieszenia wielowahaczowego lepsze. Chętnie odpowiem na pytania...Pozdrawiam klubowiczów
San Dalmazio
 

Postprzez gizbern » 23 kwi 2014, 13:01

niestety nie mam czasu by napisać tak obszerny post jakbym chciał, więc postaram się napisać samą esencję: MAZDA JEST ZAJEFAJNA ;)

minął blisko miesiąc jak odebraliśmy naszą trójkę sky passion 165kucy ze skórą off white w lakierze biała perła i muszę przyznać, że wrażenia mamy bardzo pozytywne. auto podoba nam się jeszcze bardziej niż w salonie.
jako właściciel i totalny maniak BMW muszę się przyznać, że podkradam żonie mazdę przy każdej nadarzającej się okazji a jak nie ma okazji to pod pretekstem umycia mazdy śmigam ją opłukać na myjni samoobsługowej.
robię to co drugi dzień ;) hehehe...
jazda mazdą sprawia wielką przyjemność. sprzęt grający bose, skrętne reflektory biksenonowe + bezobsługowe długie, aktywny tempomat, świetna pozycja za kierownicą, doskonałe prowadzenie przy zachowaniu dużego komfortu – to wszystko powoduje, że nie chce się z niej wysiadać.
na dodatek jest przepiękna...

to były dobrze wydane pieniądze ;)

ps. może i są drobne mankamenty, ale pozytywy je przysłaniają.
jeżdżąc naszą mazdą czuję się jakby jechał autem klasy premium – serio.
Forumowicz
 
Od: 14 lut 2014, 00:04
Posty: 37 (1/1)
Auto: BMW 530i , Mazda 3 Sky Passion + off white

Postprzez matthias011 » 26 kwi 2014, 21:44

to moze i ja dorzuce swoje uwagi.
porownam krotko mazde 3 sedan w automacie z vw tiguanem diesel w automacie,bo to dwa pojazdy ktore uzytkuje na codzien. Pierwsza sprawa wyciszenie i tu mazda jest super cicha a porownaniu z vw
mowice o wyjacym silniku na wysokich obrotach chyba nie slyszeliscie jak tiguan wyje gdy mu depne w podloge. Dzialanie skrzyni biegow serio nie widze zbyt wielkich roznic biegi w mazdzie plynnie ida bez chwili zastanowienia kick down dziala super tak jak w vw reczna zmiana w mazdzie po ludzku czyli wyzszy bieg w dol nizszy w gore w vw na odwrot co mnie bardzo irytuje. przyszpieszenia nie porownuje vo tam diesel 140 koni i 340 niutkow a w mazdie sami wiecie ile. ale i tu mila niespodzianka w rzeczywistosci mazda zbiera sie lepiej. robilem probe i tiguan zostaje z tylu. jak narazie nic w madzi nie skrzypi i nie trzeszczy w vw zas skrzypi tylna polka ze o panoramicznym dachu nie wspomne. siedzenie kierowcy w madzi bardziej mi lezy niz vw. denerwuja mnie przednie slupki w madzi sa jak dla mnie monstrualne ale trzeba z tym zyc. a i jeszcze jedno porownanie sluchowe tym razem mazda i vw golf 6 stojac na luzie z wlaczonym silnikiem golfa sychac mazda piesci ucho swoja cichutka praca. co do spalanie chociaz to nie ten watek to podam maly przyklad przejechane ostatnio 286 kilosow z podzialem 2/5 miasto 3/5 poza miastem i spalnie srednie wg komputera 6,2 a na tych slupkach ktore sa dostepne w wnikliwszych analizach wyszlo ze 5,5. narazie tyle dzieki
Początkujący
 
Od: 9 lut 2012, 22:02
Posty: 11
Auto: mazda3 rok2008 silnik2.0L diesel 143km obecnie mazda 3 rok 2014 benzyna 120 kucy automat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323