Strona 9 z 28

Re: Jaki Macie przebieg...czy coś cię dzieje...niepokoi ??

PostNapisane: 21 wrz 2016, 15:47
przez ozii
Może ktoś jest w stanie mi powiedzieć czy i jak ściąga się te listwy dachowe? Nie widzę nic na ten temat w instrukcji, a nie chcę też niczego przez przypadek ułamać/pozginać.

Dopisano 21 wrz 2016, 15:51:

Właśnie mi się przypomniało, ze kiedy moje auto stało jeszcze w salonie, to na dachu zamontowane było jakieś wyposażenie dodatkowe ( chyba uchwyty na rowery ). Może przy demontażu i mocowaniu listw coś spieprzyli...

Dopisano 21 wrz 2016, 15:52:

Nie będę tego ruszał dla czystego sumienia – jeszcze zwalą winę na mnie...
I tak się mogą wyprzeć ale wtedy powiem im, że jeszcze w salonie na dachu mojego egzemplarza było coś zamontowane i to oni musieli spieprzyć.

Re: Jaki Macie przebieg...czy coś cię dzieje...niepokoi ??

PostNapisane: 21 wrz 2016, 16:42
przez Wojtek
Listwy można zamieniać... na takie do montażu uchwytów dachowych lub bez...
Nie ruszaj tego... zgłoś im, że chyba coś cieknie...

Re: Jaki Macie przebieg...czy coś cię dzieje...niepokoi ??

PostNapisane: 21 wrz 2016, 16:45
przez loloxm1
walcz z odkurzaczem ....walcz walcz i daj znac jak ci poszło

PostNapisane: 21 wrz 2016, 21:21
przez creet
ozii napisał(a):na podsufitce na wysokości słupków B oraz jednego C od dłuższego czasu widzę żółte plamy, najpierw była jedna, teraz są trzy. Na dachu są dwie czarne plastikowe listwy i przypuszczam, ze ich mocowania nie są szczelne.


http://imgur.com/a/dbZ0Z – to raczej nie te plastiki, one nic nie uszczelniają. Pod nimi są tylko gwinty, nie ma dziur.

ozii napisał(a):praca silnika jest mniej delikatna, znacznie bardziej szarpie przy jeździe w korkach

Chodzi o żabkowanie na półsprzęgle? Sprzęgło Mazdy pod tym względem wymaga powiedzmy szczególnej troski. Nie masz wrażenia, że pedał sprzęgła staje się coraz twardszy? Po przesiadce do mojego drugiego auta, w którym kiedyś sprzęgło działało równie miękko jak w Mazdzie, zawsze pierwsze użycie sprzęgła kończy się mocnym uderzeniem o podłogę i uczuciem że sprzęgło wpadło w ziemię :) Jeździłem jakiś czas temu przez chwię BL-em. Tam sprzęgło chodziło jakby ktoś cegłówkę podłożył pod pedał. Można było mięśnie łydki ćwiczyć – jak na steperze.

PostNapisane: 21 wrz 2016, 22:07
przez ozii
Hej Creet,

creet napisał(a):http://imgur.com/a/dbZ0Z – to raczej nie te plastiki, one nic nie uszczelniają. Pod nimi są tylko gwinty, nie ma dziur.

właśnie te listwy chodzi. Ja wiem, że one nie pełnią żadnej roli uszczelniającej – co Wy ludzie :D
Widzę jednak, że pod nimi są jakieś mocowania ale wszystko wygląda na łączone spawem, a nie na wkręcane w blachę co oznacza, że nie ma szans na przecieki. Mogę jutro wrzucić zdjęcia tych zacieków, sami ocenicie.

Co do sprzęgła to nie mam odczucia, że jest twardsze, chodzi delikatnie jak zawsze – chyba, że nie widzę różnicy przez to, że użytkuję auto regularnie. Owszem chodzi o żabkowanie i o ile przy redukcji biegu jest to zrozumiałe bo trzeba dość precyzyjnie wyczuć obroty i półsprzęgło aby nie było szarpnięcia o tyle już po zmianie biegu wraz ze spadkiem obrotów auto zaczyna delikatnie żabkować. Np. poruszając się wolno na jedynce / dwójce w korku po odpuszczeniu gazu obroty oczywiście spadają do jakichś tam minimalnych 700/min. I w trakcie spadania tych obrotów pojawia się to niekomfortowe telepanie. Co więcej, nawet jak obroty spadną do minimum i auto się toczy to też szarpnie ale tak nieregularnie, chwilami co sekundę, chwilami co kilka sekund – coś jak przy efekcie dławienia silnika przy zbyt niskich obrotach ale mniej regularnie. Już odruchowo staram się delikatnie podtrzymywać gaz bo wtedy to nie występuje. Nie wiem co tam szwankuje ale ewidentnie uprzykrza to przyjemność z jazdy w korkach ;)

Zajrzałem dziś pod maskę bo dosłyszałem jakichś nietypowych stuków z okolic silnika i przyznam, że silnik wibruje coraz bardziej, widać że pojawiły się jakieś luzy, a pokrywa silnika rezonuje tak, że w efekcie złudzenia optycznego napis Mazda na niej jest już prawie podwójny :D A te nowe stuki wydobywają się spod silnika ale z czego dokładnie to nie wiem. Brzmi to jakby jakiś zawór zaczął znacznie głośniej działać i z bliska jest to takie szybkie cykanie, a z daleka brzmi jak stukanie.
Nawet nie wiem co mam powiedzieć tym gościom z serwisu żeby mnie nie spławili z tekstem, że "to normalne" czy "to zwykła eksploatacja".

Dopisano 21 wrz 2016, 22:20:

loloxm1 napisał(a):walcz z odkurzaczem ....walcz walcz i daj znac jak ci poszło

A wiesz co jest najlepsze, dziś wracałem z pracy i starałem się precyzyjnie określić na jakim biegu przy jakich obrotach ten odkurzacz się załącza i dopiero pod koniec trasy w ogóle porządnie się to odezwało. Najbardziej słychać to kiedy teren jest spadzisty i grawitacja stawia dodatkowy opór dla układu napędowego czyli im mocniejsze hamowanie silnikiem tym bardziej to słychać ale tylko w dolnym zakresie obrotów.

PostNapisane: 21 wrz 2016, 23:30
przez creet
Z tego co wiem, to każde zdrowe auto na dwójce na prostej drodze, bez nogi na gazie ma jechać płynnie. Twoje objawy wskazują jakby Ci obroty schodziły na zbyt niskie i silnik się dławił, może stąd te drgawki. Mi chodzi o sytuację w której jadę na dwójce bez gazu i dodaję minimalnie gaz (bez półsprzęgła), wtedy Mazda żabkuje jak najęta – trzeba to skorygować półsprzęgłem, co kończy się praktycznie ciągła jazdą na półsprzęgle w korku. Ktoś to czytający pewnie sobie pomyśli że są to rozterki kogoś kto jest po piątej jeździe na prawo jazdy :D Mnie po prostu rozleniwiają moje inne auta. Sprzęgło Mazdy jest dla mnie... absorbujące.

PostNapisane: 22 wrz 2016, 08:59
przez mishaaq
creet napisał(a):Jeździłem jakiś czas temu przez chwię BL-em. Tam sprzęgło chodziło jakby ktoś cegłówkę podłożył pod pedał.

Padający wysprzęglik – wiem, bo przechodziłem to w Vectrze. Sprzęgło wciskało się tak ciężko jakbym jakiś betonowy kloc musiał przepchnąć. Po wymianie wysprzęglika (i zestawu sprzęgła od razu) pedał znów chodził lekko.

creet napisał(a):Mazda żabkuje jak najęta – trzeba to skorygować półsprzęgłem, co kończy się praktycznie ciągła jazdą na półsprzęgle w korku.

Zgadza się. Aczkolwiek to nie wina samego sprzęgła, a (wg mnie)
a) przełożeń 1. i 2. biegu – w Vectrze na 1. biegu prędkość rosła bardzo powoli w stosunku do obrotów silnika, podczas gdy Mazda "wystrzeliwuje" spod świateł – takie moje przypuszczenie, bo nie porównywałem wartości przełożeń
b) brak koła dwumasowego

Re: Jaki Macie przebieg...czy coś cię dzieje...niepokoi ??

PostNapisane: 22 wrz 2016, 14:23
przez ozii
Bo ja wiem czy 700obr/min bez dodawania gazu można nazwać dławieniem? Silnik się nie dławi ale odczucia fizyczne takie są, po prostu szarpie autem i to nieregularnie. Według mnie to kwestia nierównej pracy silnika, może wtrysków. Silnik nie oddaje stałej mocy tylko ma takie delikatne skoki, jakby momentami dostawał większą dawkę paliwa w tłoki, ja obwiniałbym elektronikę sterującą wtryskami albo same wtryski. Choć na mechanice nie znam się w ogóle to tak na chłopski rozum to rozkminiam.

A co do żabkowania przy dodawaniu gazu to u mnie nie ma z tym problemu, nawet przy bardzo delikatnym dodawaniu gazu. Natomiast jak tylko puszczę gaz to zaczyna się czkawka.

Re: Jaki Macie przebieg...czy coś cię dzieje...niepokoi ??

PostNapisane: 22 wrz 2016, 14:45
przez creet
Z dwumasą zgoda. Obecność w aucie boli jak trzeba wymienić, ale jednak po coś ją montują:)

Zapomniałem wspomnieć, że przy odpuszczaniu gazu też jest zabkowanie. Mamy zatem tak samo:)

Re: Jaki Macie przebieg...czy coś cię dzieje...niepokoi ??

PostNapisane: 24 wrz 2016, 18:15
przez ellipsis
22 tys.km – jestem świeżo po wymianie kierownicy. Teraz jest bajka – ladna, przyjemna w dotyku, zobaczymy ile wytrzyma. Z siedzeniem sie wstrzymam choć poleciało "oczko" w kolejnym miejscu. Myslalem ze gwarancja to gwarancja i wymienią mi poszycie siedziska na nowe a tymczasem demontuja je i oddaja do tapicera aby to pozszywał. Przeciez to jest naprawa polowiczna bo skoro material jest slaby i puszcza to kwestia czasu jak po tym co zostanie zszyte poleci w nastepnym miejscu..

Co do szarapania i drgania to chyba taki urok naszych Mazd – moim zdaniem 600obr/min na biegu jalowym to troche za malo i przez to nasz silnik pracuje na wolnych obrotach jak 3 cylindrówka a nie aksamitne japońskie R4. Podczas jazdy i zmiany biegu z 1 na 2 trzeba naprawde bardzo bardzo delikatnie puscic sprzeglo aby auto nie szarpneło.

Re: Jaki Macie przebieg...czy coś cię dzieje...niepokoi ??

PostNapisane: 24 wrz 2016, 19:00
przez Kliszek M3
co się stało z tą kierownicą i fotelem? u mnie po 46 tys. km kierownica wygląda jak nówka, fotel również.

Re: Jaki Macie przebieg...czy coś cię dzieje...niepokoi ??

PostNapisane: 25 wrz 2016, 14:19
przez ellipsis
Z kierownicy na godz. 11 zaczeła schodzić płatami farba. Wysyłka zdjęc do MMPOL i sprawa zalatwiona w 4 dni – nowe koło kierownicy a cały srodek przelozony ze starej.
Co do fotela to jakies 2-3 miesiace temu zauważyłem pekniecie skóry w miejscu szycia pomiedzy siedziskiem a boczkiem. Jakies 2 tyg. temu kolejne pekniecie znalazlem tez w miejscu szycia ale troszke wyzej, na koncu siedziska. Skóra pęka tam gdzie jest przeszywana i łaczona.

Re: Jaki Macie przebieg...czy coś cię dzieje...niepokoi ??

PostNapisane: 25 wrz 2016, 14:25
przez Kliszek M3
aaa Ty masz skórę... nie mam porównania bo ja mam materiałowa tapicerkę.

PostNapisane: 27 wrz 2016, 10:47
przez speede
mishaaq napisał(a):
speede napisał(a):4. Na rozgrzanym silniku, przy dodawaniu gazu z około 1,7 tys obrotów słychać jakis metaliczny klekot. (tylko i wyłącznie na biegu)

Proszę, powiedz, że pójdziesz z tym do ASO! Od roku się bujam z tym i, albo w ASO nie wiedzą co to jest, albo nie słyszą nic niepokojącego.


No i poszedłem. I oczywiście oni nic niepokojącego nie słyszą, sprzęgło też się akurat nie odezwało a kierownica jest krzywo ale w normie i jak chcę wyprostować to 300 się należy. Dobrze, że chociaż stuki w zawieszeniu usłyszeli i jestem umówiony na naprawę.
Jak tak dalej pójdzie to serwis Mazdy całkowicie mnie wyleczy z kupowania samochodów tej marki.

Re: Jaki Macie przebieg...czy coś cię dzieje...niepokoi ??

PostNapisane: 27 wrz 2016, 13:43
przez Mariusz-TT
Zmień ASO

Re: Jaki Macie przebieg...czy coś cię dzieje...niepokoi ??

PostNapisane: 27 wrz 2016, 22:02
przez ellipsis
Serwis Mazdy ogólnie nie ma za dobrych opinii. Zmien ASO, fajny pomysl tylko, że ASO nie sa co pare km jak sklepy z bułkami tylko zazwyczaj po jednym na miasto. Bedziesz jechał z każda usterka 100-200km do innego miasta?

Re: Jaki Macie przebieg...czy coś cię dzieje...niepokoi ??

PostNapisane: 28 wrz 2016, 08:23
przez Mariusz-TT
300 złotych które chcą go skroić za poprawne ustawienie kierownicy przeznaczył bym na paliwo celem poszukiwania innego ASO .
Walczenie z marnym poziomem obsługi w danym ASO to jak walka z wiatrakami....

PostNapisane: 28 wrz 2016, 10:23
przez czarmi
speede napisał(a):I oczywiście oni nic niepokojącego nie słyszą, sprzęgło też się akurat nie odezwało a kierownica jest krzywo ale w normie i jak chcę wyprostować to 300 się należy.

W ogóle bym się nie zastanawiał, tylko powiadomiłbym o tym odpłatnym wyprostowaniu kierownicy – Mazdę Polska. Nic nie tracisz, a tylko możesz zyskać. Co to w ogóle znaczy, że kierownica jest krzywo, ale w normie :| Jeśli ty to widzisz, to znaczy, że jest źle :>

Re: Jaki Macie przebieg...czy coś cię dzieje...niepokoi ??

PostNapisane: 28 wrz 2016, 10:33
przez ozii
A ja się zapytam, czy jak wsiadacie / wysiadacie z auta, albo mocno zaczniecie "bujać" tyłem tak aby tylne zawieszenie pracowało góra / dół to słyszycie jakieś blaszane dźwięki pozornie wydawane przez wydech uderzający o coś? Brzmi to jak walenie łyżką w garnek.

Dopisano 28 wrz 2016, 10:33:

Ja niestety muszę jutrzejszą wizytę w ASO odwołać – mam egzamin na kat. A o którym totalnie zapomniałem ;P

Re: Jaki Macie przebieg...czy coś cię dzieje...niepokoi ??

PostNapisane: 28 wrz 2016, 14:22
przez speede
Dzięki za podpowiedzi. ASO mogę zmienić i zmienię. Co do kierownicy to poczekam co powiedzą w tym drugim ASO.