Klub MazdaSpeed

Witam,

Wygląda, że mam problem. Zauważyłem wczoraj, że przy zwalnianiu od tyłu samochodu słychać głuche uderzenie, czuć to też na aucie. Nie ma znaczenia czy jadę na biegu czy na luzie, zwalniam i jest pierdut. Czym gwałtowniej hamuje tym głośniej słychać (w bagażniku nic nie lata ) Podejrzewam, że to coś związane z odłączaniem/ przeniesieniem tylnego napędu specem nie jestem

Spotkaliście się takim problemem Macie jakieś sugestie zanim pojadę do mechanika

Mocowanie tylnego dyfra

Będę wdzięczny za pomoc
Pozdro

doprecyzuj – podczas zwalniania tj hamowania?

Zwalniania, czyli hamowania lub jechania na biegu po odpuszczeniu pedału gazu. Uderzenie jest w chwilę po rozpoczęciu zwalniania.

Uzupełnienie: uderzenia zaczyna być słychać po dobrym rozgrzaniu samochodu (po wyjeździe z garażu i ok 10km jazdy- silnik już dawno osiąga temperaturę)

Może coś się zepsuło ?

Ja nawet wiem co – samochód

Ale dokładniej nie umiem sprecyzować

jesli stuka przy odpuszczaniu gazu to byc moze masz albo obluzowane (mniej prawdopodobne) albo urwane (bardziej prawdopodobne) sruby trzymajace lape dyfra. Byc moze bo troche dziwne ze tylko przy odpuszczaniu a nie rowniez przy przyspieszaniu. A podczas cofania tez slychac?

habzimierz napisał(a):jesli stuka przy odpuszczaniu gazu to byc moze masz albo obluzowane (mniej prawdopodobne) albo urwane (bardziej prawdopodobne) sruby trzymajace lape dyfra

Jeśli byłyby urwane, to dojadę do warsztatu, czy na lawetę go
Jeszcze jeździ, ale nie chciałbym rydzykować

habzimierz napisał(a):A podczas cofania tez slychac?

Nie sprawdzałem

Dla mnie jest dziwne, że tylko jak popracuje dłużej to zaczyna być słychać. Jakby coś z poziomem oleju było związane. Z tyłu jakieś sprzęgło olejowe dołączające tylny naped jest, prawda

sprzęgło jakieś pewnie jest ale chyba raczej z przodu no bo jak miałoby to wyglądać – wał pracuje cały czas??
Tak czy tak to jeśli tylko przy rozgrzanym to raczej nie ma to nic wspólnego z moją teorią

Odprowadziłem empeeska do mechanika. Okazało się, że cofając też nawala. Spec stwierdził, że na pierwszy rzut oka wygląda na jakąś poduszkę z tyłu. Jutro lub pojutrze będzie wyrok

A mówiłem, że coś się zepsuło

fazer72 napisał(a):A mówiłem, że coś się zepsuło

Ty to się znasz Szacun

fazer72 napisał(a):A mówiłem, że coś się zepsuło

no u mnie też miałes rację tylko nie trafiłeś co

To widać, że Fazer nie chciał przestrzelić drugi raz i już nie próbował mówić co to może być

Darkman111 napisał(a):To widać, że Fazer nie chciał przestrzelić drugi raz i już nie próbował mówić co to może być

tylko że u mnie diagnozował wcześniej poprostu musiał poćwiczyć i nabrać wprawy

No właśnie, u mnie już nie diagnozował

Nie ma sprawy chłopaki, jak byście mieli jeszcze jakieś problemy to walcie jak w dym ... lubię zgadywanki.

Dziękujemy Ci wujku dobra rada

Ty mi tu od Wujów nie wrzucaj .... nie udzielam rad, ja tylko zgaduję

Ty, Misiek, a co się w efekcie zepsuło ?

Darkman111 napisał(a):Odprowadziłem empeeska do mechanika. Okazało się, że cofając też nawala. Spec stwierdził, że na pierwszy rzut oka wygląda na jakąś poduszkę z tyłu. Jutro lub pojutrze będzie wyrok

no chyba jednak wyjdzie na moje

fazer72 napisał(a):Ty mi tu od Wujów nie wrzucaj .... nie udzielam rad, ja tylko zgaduję

Ty, Misiek, a co się w efekcie zepsuło ?

gorne mocowanie amorka