Sposób demontażu. U góru masz śrubę z nakrętką...od strony koła... odkręć i wyjmij... Następnie masz pierścień blokujący "od góry" wahacza... użyj narzędzia do pierścieni i rozszerz go... Zdejmij go w górę. Kolejnym krokiem jest wysunięcie starego sworznia w dół z wahacza...
Montaż w kolejności odwrotnej
Napisane: 19 lip 2014, 13:02
przez redemptus
Wojtek wielkie dzięki za wyczerpującą odpowiedź. Problem jest tego typu że po zdjęciu koła (oryginalne wahacze!) nie widzę tego zabezpieczenia (Zegera). Może jest tak założony że bez zdjęcia wahacza jest poprostu mało widoczny ? Pytam bo nie wiem co kupować tańszy soworzeń czy wahacz DELPHI. Czy wymieniałeś swożeń w oryginalnym wahaczu ?
Re: Wymiana sworznia wahacza Mazda 2
Napisane: 19 lip 2014, 16:51
przez Wojtek
redemptus napisał(a):Czy wymieniałeś sworzeń w oryginalnym wahaczu ?
nie zdążyłem... zmieniłem auto wraz ze sworzniem...
Wrzuć zdjęcie wahacza...
ps. Zawsze można wymienić całość... będą wtedy również nowe tuleje...
Dopisano 19 lip 2014, o 15:50:
Może to pomoże (pół żartem – pół serio) demontaż ze zwrotnicy koła:
demontaż samego sworznia:
Napisane: 19 lip 2014, 21:54
przez redemptus
Jaszcze raz wielkie dzięki. Już postanowiłem, kupię wahacz a jak się da to zregeneruję stary i może kiedyś się przyda o ile oczywiście nie sprzedam wcześniej Mazdy
Re: Wymiana sworznia wahacza Mazda 2
Napisane: 6 sty 2015, 12:09
przez lampa naftowa
za 2 dni wymieniam sworzeń wahacza – cześc OYODO – koszt częsci 75 pln. Objaw był taki , że na kostce przy mocnym skręcie wprawo jest dośc mocne stukanie – najpierw myślałem, że to coś z tyłu ale przejazd z mechanikiem i ścieżka diagnostyczna wyjasniła wszystko – luzu na sworzniu lewego wahacza
Re: Wymiana sworznia wahacza Mazda 2
Napisane: 15 mar 2015, 14:27
przez bedibet
W kwestiach mechanicznych jestem zielony bardziej niż moja Mazda Na diagnostyce zawieszenia wyszło, że mam wymienić sworzeń w lewym przednim kole. Popytałem w kilku miejscach o koszty i dostałem pytanie w stylu jaka jest konstrukcja. Pewnie nie do końca dobrze to przytoczę, ale sprowadzało się do kwestii czy można po prostu wymienić sam sworzeń, czy będzie się to wiązało z jakimś cięciem (?) wahacza – bo ponoć w niektórych Mazdach tak jest? Wtedy to wiązałoby się też z ustawianiem zbieżności. Czy z tego wątku dobrze wnioskuję, że wystarczy kupić sworzeń i mechanik będzie mógł go po prostu wstawić w miejsce starego czy jest to równoznaczne to z wymianą wahacza?
Re: Wymiana sworznia wahacza Mazda 2
Napisane: 15 mar 2015, 17:47
przez Wojtek
Wszystko masz w temacie... Kup odpowiedni sworzeń (w komplecie jest zabezpieczenie) i daj mechanikowi... Spotkałem się z sytuacjami, gdzie sworzeń był jeszcze dobry, ale gumowa osłona nie dawały rady...
Wojtek napisał(a):Wszystko masz w temacie... Kup odpowiedni sworzeń (w komplecie jest zabezpieczenie) i daj mechanikowi... Spotkałem się z sytuacjami, gdzie sworzeń był jeszcze dobry, ale gumowa osłona nie dawały rady...
Nic mi nie mówią nazwy producentów. Jakiś konkretny byś polecił? Byłem w jednym sklepie stacjonarnym to mogą mi zamówić RTS za ok. 55 PLN albo właśnie Oyodo za jakieś 110 PLN. W sieci znalazłem jeszcze wspomniany wyżej Delphi, poza tym Kamoka, Sidem (ceny między 50-70PLN). Macie jakieś doświadczenia jakościowe z tymi producentami czy dla zwykłego użytkowania to specjalnie nie ma znaczenia?
Dzięki za info. Zadałem pytanie w odpowiednim temacie.
Napisane: 29 kwi 2015, 00:44
przez redhotek
Koledzy, którzy są po wymianie sworznia- podzielcie się podstawowym info jak poszło- robiliście sami czy w warsztacie, jeden czy po obu stronach, jakich producentów i jak się sprawują, operacja poszła książkowo czy trzeba się z tym naszarpać? Redemptus- wymieniłeś całe wahacze? jakiej firmy? jak się sprawują? cena? Ja jestem na etapie diagnozy. Objawy- głuche/ dudniące stuki w przednim zawieszeniu przy pokonywaniu nierówności przy skręconych kołach (lewo i prawo). Ciężko było stwierdzić, z której strony dobiega odgłos... tak jakby się coś luźnego obijało/ huśtało... prawie jak luźna rura wydechowa wpadająca w rezonans i uderzająca o podwozie. Wydaje mi się, że lepiej słyszalne przy mniejszych prędkościach. Mechanik stwierdził, że sworzeń dolny (nie wiem czy jest górny?) w lewym kole. Wg niego wymagana wymiana całego wahacza- co z kolei nie pokrywa się z info na forum i multum sworzni w sprzedaży do tego modelu w internecie. Pozdrawiam.
Re: Wymiana sworznia wahacza Mazda 2
Napisane: 15 lut 2020, 12:18
przez brzeszczot_92
Widzę, że dawno nic się nie działo w tym temacie, a przecież Mazdy wciąż jeżdżą i sworznie wciąż się wybijają
Trafiło i na moją (a właściwie mojej lubej) Mazdę. Pukanie było wyczuwalne szczególnie przy jeździe po nierównościach (np. kostka brukowa), nasilało się przy skręcaniu na takiej nawierzchni. Wizyta na stacji diagnostycznej upewniła mnie w diagnozie – sworzeń wahacza, prawy, dolny.
Zakupiłem sworzeń marki Delphi, oznaczenie TC2164. Dostałem go w dobrej cenie w lokalnej hurtowni, jedna rzecz, która nieco mnie dziwi – jest on w innym pudełku niż ten sam sworzeń (również Delphi TC2164). Mam nadzieję, że to tylko taka "seria".
Wymiana nie jest zbyt kłopotliwa, o dziwo wszystkie śruby poszły bez używania ciężkich środków perswazji... standardowo wcześniej popsikałem trochę odrdzewiaczem, a potem poszło już dość łatwo. Wyprasowanie i wprasowanie jest tutaj łatwe, bo wahacz jest dość płaski w okolicach sworznia, więc bez problemu da się tam umieścić tulejkę.
Dla chcących zgłębić temat, to w zasadzie z tych dwóch filmików da się dowiedzieć wszystko o tej wymianie.
Filmów o Mazdzie na YT jest znacznie mniej, ale na szczęście Fiesta MK7 to bardzo popularne auto, a zawieszenie jest identyczne.
Największy problem miałem z włożeniem wahacza ponownie do samochodu, ponieważ większa tuleja wchodzi dość ciasno w swoje położenie i trzeba się trochę "naszarpać" i pomagać sobie łomem.
Poniżej znajdują się zdjęcia i 2 filmiki, na których widać stary sworzeń.
Jeśli ktoś zechce zajrzeć to objaśniam – jedna ze śrub, które mocują wahacz do sanek, wygląda lekko mówiąc "niedobrze". Na obecną chwilę zmontowałem zawieszenie przy użyciu tej samej śruby, ale chcę ją wymienić dla spokoju. I tu robią się schody... część do dostania jedynie w ASO Mazdy (61,40zł/szt ). Próbuję jeszcze dodzwonić się do Forda w tej sprawie, ale niestety nie odbierają dzisiaj telefonu (może dział części zamiennych nie pracuje w sobotę). EDIT: Dzwoniłem do ASO Forda. Część 1588852 kosztuje 19,10zł brutto Jeszcze jedna rzecz, która mnie trochę martwi – jak widać, nowy sworzeń jest nieco wyższy. W zwrotnicę wszedł bez problemu, ale myślę, że da się to wyregulować na geometrii.
Z uwagi, że dużo czasu zajęło mi znalezienie jakiegoś godziwego katalogu, gdzie były by rysunki zawieszenia etc. i numery części, to proszę moderatora o pomoc w dodaniu takich linków jako FAQ. Może przydać się dla innych użytkowników.
Za powyższych katalogów wynika że wahacze delphi to TC 2184 i TC2185. Niestety niektóre sklepy podają jeszcze że pasują delphi TC 3790 i TC 3791. Nie wiem jak to możliwe. Wiecie coś na ten temat?
Z w/w względu skłaniam się ku Lemforder 36918 i 36919, mam też nadzieje że więcej wytrzymają. Chyba że polecacie coś innego?
Napisane: 31 sie 2020, 07:40
przez Andrzej414
Jeśli masz oryginalny wahacz to wprasuj sam przegub np CTR. A co do numerów to pamiętaj iż ta mazda ma taką samą podłogę jak ford fiesta i być może temu pasują też wahacze o innych numerach.
Re: Wymiana sworznia wahacza Mazda 2
Napisane: 28 gru 2020, 22:41
przez pandox
Dzisiaj wymieniałem wahacz lewy. Wyszło na badaniu technicznym że sworzeń dokonał żywota. Co do samej wymiany to dopóki nie podparłem drugim lewarkiem zwrotnicy miałem kłopot z wyjęciem wahacza z sanek. Ale poza tym poszło ok. Zamówiłem na mazdaparts wahacz Yamato za 139,00. Zdecydowałem się na całość bo nie mam dostępu do praski a bez niej byłoby trudno usunąć sworzeń. W starej części sworzeń był rozwalony ale o dziwo tuleje są w dobrym stanie. Niestety dalej w zawieszeniu słyszę stuki. Zwłaszcza jak przejeżdżam przez poprzeczne nierówności. Jakieś pomysły co to może być?
Re: Wymiana sworznia wahacza Mazda 2
Napisane: 28 gru 2020, 23:15
przez RobertPi
Łącznik stabilizatora, amortyzator, poduszka silnika-skrzyni? Żarówka w schowku? Parę drobiazgów się pewnie znajdzie . Ostatnio u ojca też przerabialiśmy temat sworznia wahacza. Według mnie jak element ma niewiele lat i mały przebieg to można eksperymentować z wymianą samego sworznia ale jak przejechał już kilkadziesiąt tysięcy kilometrów, to nie warto się bawić w wymianę samego sworznia. Chyba, że auto sprzedajemy a nie robimy go dla siebie. Tak wtedy to może mieć sens. My za całość wymiana plus wahacz Ashika zapłaciliśmy 180 zł.
Napisane: 29 gru 2020, 20:33
przez Andrzej414
Jeśli chodzi o stuki w zawieszeniu to walić może naprawdę wszystko dlatego potrzebna jest dokładna diagnostyka i poświęcenie czasu. Jeśli chodzi o wymianę wahacza to uważam że nie należy pozbywać się oryginalnych części dlatego warto jednak było wymienić sam przegub wahacza, bo zamienniki wahaczy są przeciętnej jakości i wiązać się to będzie z tym, że będzie co chwilę lecieć jak nie przegub wahacza to tuleja wahacza dlatego zostaw sobie ten oryginalny wahacz. W razie następnej naprawy zregeneruj sobie ten oryginalny wahacz poprzez zmianę przegubu. A co do Ashika, o którym kolega wyżej wspomniał to..
Re: Wymiana sworznia wahacza Mazda 2
Napisane: 30 gru 2020, 01:11
przez RobertPi
Andrzej, zauważ że ten oryginał ma minimum sześć a pewnie więcej lat ( u ojca 11 lat i 118 kkm ) więc zachowanie go byłoby delikatnie mówiąc głupotą. Stara guma na silent blokach nadaje się na pewno do kosza a nie do regeneracji .
Napisane: 30 gru 2020, 06:20
przez Andrzej414
A w czym Ci stara guma przeszkadza jeżeli tuleja nie stuka? Powtarzam to już któryś raz na tym forum – im więcej części oryginalnych tym lepiej dla auta i przekonasz się o tym jak będziesz mieć pół zawiasu wymienione na zawias z chin. Uwierz mi, naprawdę tak będzie