Ja również jestem zdania, że stare warto zachować, choćby po to, żeby wymienić w nim wszystkie tuleje i sworzeń na nowe.
Jeżeli stary wahacz(metalowy element) nie jest przerdzewiały, to chociaż będzie trzymał wymiary fabryczne.
Kupując nowy zamiennik nie masz tej pewności.
Co do zagadnienia, czy wymieniać tuleję lub sworzeń na nowy to ja biorę pod uwagę przede wszystkim stan techniczny i wizualny elementów.
Widziałem kiepskie nowe tuleje, które po 2 latach od montażu wyglądały i zachowywały się gorzej od starych fabrycznych.
Podobne doświadczenie mam teraz z amortyzatorami w aucie – wymieniłem oryginalne na nowe monroe'y na tyle i szlag by je... chyba wstawię na powrót zdemontoowane 13-o letnie oryginały...
Wymiana sworznia wahacza Mazda 2
1, 2
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Jeżeli można kupić w rozsądnych pieniądzach oryginalny zamiennik, w przypadku amortyzatorów Kayaby, to należy kupić. Oryginalne wahacze w DE są fordowskie FoMoCo więc z tą jakością bym nie przesadzał. W naszym przypadku wahaczy był mocno pordzewiały więc decyzja była jedyna słuszna.
Skoro już tak wątek zszedł z tematu i skupiliście się Panowie na wahaczach, to jako ciekawostkę Wam powiem, że oryginalne wahacze do Mazdy 2 DE /Forda Fiesta produkowane były w Hiszpanii.
A kolega niech zmieni diagnostę, który skutecznie wyszuka mu problem z zawieszeniem czy układem kierowniczym bo od tego on jest.
A kolega niech zmieni diagnostę, który skutecznie wyszuka mu problem z zawieszeniem czy układem kierowniczym bo od tego on jest.
Tyle że co ma pordzewiały wahacz do ewentualnych stuków?
infernus napisał(a):A kolega niech zmieni diagnostę, który skutecznie wyszuka mu problem z zawieszeniem czy układem kierowniczym bo od tego on jest.
U diagnosty bylem – stąd wymiana wahacza. O niczym więcej nie mówi a wydawało mi się że ogarnięty człowiek więc nie podejrzewam o jakieś amatorstwo.
Auto mam od kilku tygodni i myślałem że ten typ tak ma ale widzę że będę musiał jeszcze poszukać.
- Od: 13 gru 2020, 15:04
- Posty: 5
- Auto: Mazda 2 1.5 AT
Andrzej414 napisał(a):Tyle że co ma pordzewiały wahacz do ewentualnych stuków?
Stan wahacza w okolicach gniazda sworznia był słaby. Nie wiem czy nie miał jakiejś historii wypadkowej. Być może coś mu pomogło. Jeśli byśmy wymienili sam sworzeń to w niedługim czasie przeleciałby pewnie na wylot. Wtedy by już nie stukało wcale
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość