z tymi akcjami serwisowymi to jest tak, pan w serwisie mi wytłumaczył, że jak już jest to dotyczy jakoegos konkretnego problemu w konkretnej parii samochodów. moje autko zjechało z linii produkcyjnej na poczatku września zeszłego roku – i po zerknięciu do czarodziejskiego komputera – pan w serwisie stwierdził ze ta partia autek nie została objeta jeszcze zadną akcją.
klimatyzacja pracuje mi bez zarzutu i nie wydziela jakichkolwiek zapachów – bez zarzutu o tyle o ile nie przeszkadza mi jej bardziej natarczywy szum przy 3 stopniu nawiewu – a nie przeszkadza bo traktuje ten dźwięk jako naturalny – co potwierdził pan w serwisie bo zaraz po poście pyzia odwiedziłam serwis aby upewnić się czy z moją klimą wszytsko ok.
flawia, nie wiem jak z twoją wrażliwością to wyglada – ale ja po pierwszym zarysowaniu nie z mojej winy rozpłakałam się ze złości i żalu. teraz, gdy tych rys przybyło – ale i tak nie potrafię zrozumieć jak można zarysować komuś drzwi ... przecież jak wysiada się z auta i jest niewiele miejsca to otwiera się je przecież ostrożniej, powoli ... właśnie po to aby nie uderzyć w drzwi sąsiada – uodporniłam się już na widok śladów obtarć i uderzeń na drzwiach mojego ukochanego autka ... czego i tobie życzę. a ulice i drogi są także dla tych kierwoców którzy jeżdżą wolniej ... a już na pewno dla tych którzy jeżdżą tak, jak nakazują znaki i określają przepisy – pieprzyć bezmyślnie pędzących buraków w ich "wypasionych" podrasowanych maszynach
pozdrawiam
