Witam,
mam taki problem z moją Mazdą. Po przekręceniu kluczyka w stacyjce słychać głośny terkot, który trwa około 10 sekund. Terkot dobiega z okolic schowka pasażera. Jest to bardzo głośne i przekłada się nawet na drgania na okolice schowka.
Co to może być? Ustawiałem również w różne pozycje pokrętła nadmuchu, siłę nadmuchu itp. Bez zmian. Jest to na pewno wewnątrz kabiny. Stało się to nagle i od tej pory jest za każdym razem przy odpaleniu zapłonu.
Proszę o pomoc.
terkotanie przy włączaniu zapłonu
Strona 1 z 1
W poniższym linku jest chyba taki sam problem. Według komentarzy pod filmem uszkodzony jest aktuator.
https://www.youtube.com/watch?v=azxO_gqFosc
https://www.youtube.com/watch?v=azxO_gqFosc
To chyba typowy problem w Mazdzie 2 może i 3 jest to samo. Przyczyną jest przekrzywiona plastikowa ośka lub pęknięta w siłowniku zaworu recyrkulacji zwanego "Aktuator". Wcześniej był podany filmik na YT z "objawami" podaję filmik podobny ale widać wnętrze tego siłownika i pokazane jest w czym problem. Dostęp po demontażu schowka i osłony pod schowkiem. W górnym prawym narożniku z białą dźwignią. U mnie w Mazdzie 2 II 2009r. wersja Sport się ten problem pojawił. Na filmie widać co i jak. Za kilka dni dopiero sprawdzę jak to wygląda w rzeczywistości w egzemplarzu jaki posiadam.
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=9Hq43zfs8mY[/youtube]
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=9Hq43zfs8mY[/youtube]
Już zrobione.
Terkotanie pojawiało się w momencie załączenia samochodu i załączenia i wyłączenia recyrkulacji (zamkniętego obiegu powietrza w kabinie).
Schowek – trzeba odpiąć linkę u góry wtedy można go przechylić o jakieś 90 stopni potem delikatnie idzie go cały wyjąć. Potem demontaż osłony – 3 plastikowe kołki, następnie demontaż siłownika przykręconego na 3 śrubki i odpięcie złącza. 5 minut. W tracie otwierania puszki z siłownikiem wszystkie zatrzaski pękły jakby były ze szkła, zaś ośka plastikowa przy próbie wyprostowania na gorąco po prostu urwała się u podstawy.
Zmuszony koniecznością wywierciłem otwór w obudowie tego siłownika gdzie była podstawa przekrzywionej ośki i przykleiłem śrubę z gwintem M4 z dużym płaskim łbem w o długości gwintu 20 mm. Łeb śruby przykleiłem do obudowy od zewnątrz, gwint w środku. Do tego trochę więcej smaru wazelinowego na gwint tej śruby (bo może uszkadzać trybik od wewnątrz), smar też na trybiki i pod nie oraz na punkt gdzie ramię siłownika styka się z klapą recyrkulacji (producent smaru za dużo nie dał). Urwane zatrzaski obudowy siłownika nie są problemem bo śruby mocujące dobrze ściągają obudowę po jej montażu.
Na fotografii siłownik z przyklejoną śrubą i pod nim inna ale dłuższa. Najlepiej byłoby aby był to trzpień bez gwintu.
Terkotanie pojawiało się w momencie załączenia samochodu i załączenia i wyłączenia recyrkulacji (zamkniętego obiegu powietrza w kabinie).
Schowek – trzeba odpiąć linkę u góry wtedy można go przechylić o jakieś 90 stopni potem delikatnie idzie go cały wyjąć. Potem demontaż osłony – 3 plastikowe kołki, następnie demontaż siłownika przykręconego na 3 śrubki i odpięcie złącza. 5 minut. W tracie otwierania puszki z siłownikiem wszystkie zatrzaski pękły jakby były ze szkła, zaś ośka plastikowa przy próbie wyprostowania na gorąco po prostu urwała się u podstawy.
Zmuszony koniecznością wywierciłem otwór w obudowie tego siłownika gdzie była podstawa przekrzywionej ośki i przykleiłem śrubę z gwintem M4 z dużym płaskim łbem w o długości gwintu 20 mm. Łeb śruby przykleiłem do obudowy od zewnątrz, gwint w środku. Do tego trochę więcej smaru wazelinowego na gwint tej śruby (bo może uszkadzać trybik od wewnątrz), smar też na trybiki i pod nie oraz na punkt gdzie ramię siłownika styka się z klapą recyrkulacji (producent smaru za dużo nie dał). Urwane zatrzaski obudowy siłownika nie są problemem bo śruby mocujące dobrze ściągają obudowę po jej montażu.
Na fotografii siłownik z przyklejoną śrubą i pod nim inna ale dłuższa. Najlepiej byłoby aby był to trzpień bez gwintu.
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość